Jak zauważają eksperci organizacji, procedury antykorupcyjne mają zapobiegać popełnianiu określonych przestępstw. Jeśli osobie działającej w imieniu lub na rzecz przedsiębiorcy zostaną postawione zarzuty popełnienia któregoś z tych przestępstw, szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego rozpocznie kontrolę tego przedsiębiorcy w zakresie stosowania procedur antykorupcyjnych. Kontrola ta może skutkować nałożeniem kary pieniężnej w wysokości od 10 tysięcy do 10 milionów złotych. - Co więcej, kara zostanie nałożona nie tylko w przypadku, gdy procedury nie były stosowane, ale również gdy zdaniem CBA były one pozorne lub co budzi największe obawy - nieskuteczne - czytamy w opinii.
- Przy tak określonej przesłance wydaje się niemożliwym, aby procedury uznane zostały za skuteczne przy postawieniu osobie działającej w imieniu i na rzecz przedsiębiorcy, zarzutu. Tym samym projektowany przepis sprowadza się do tego, że kara może być nałożona i zapewne będzie, zawsze, gdy zarzut został postawiony. Tym samym mimo zachowania należytej staranności ze strony firmy mogą zdarzyć się sytuacje, w których działanie jednej osoby będzie skutkowało nałożeniem kary mogącej grozić zamknięciem przedsiębiorstwa - mówi Magdalena Garbacz-Kajda, radca prawny, ekspertka Konfederacji Lewiatan.
Prawne instrumenty zapobiegania i zwalczania korupcji przez kontrolę skarbową >>
Wątpliwości przedsiębiorców budzi również fakt, że czynem podlegającym sankcji nie będzie sama korupcja, ale brak stosownych procedur antykorupcyjnych lub ich pozorność czy nieskuteczność. Dodatkowo, wymóg podpisania kodeksu antykorupcyjnego przez każdego pracownika, współpracownika i inny podmiot gospodarczy działający na rzecz przedsiębiorcy będzie bardzo dużym, trudnym w realizacji, obciążeniem biurokratycznym. Przy dużej skali działalności i różnych zmieniających się kontrahentach (czasem zatrudnianych jednorazowo i na zlecenia o małej wartości) realizacja tego obowiązku będzie angażować znaczące zasoby firm.
- Proponujemy usunięcie tego przepisu i zastąpienie innym, zgodnie z którym, przedsiębiorca powinien informować, że podpisując daną umowę pracownik, współpracownik lub kontrahent akceptują postanowienia kodeksu antykorupcyjnego przedsiębiorcy - dodaje Magdalena Garbacz-Kajda. Jej zdaniem, konieczne jest również umożliwienie dokonania akceptacji postanowień kodeksu w drodze elektronicznej.
Konfederacja Lewiatan postuluje przede wszystkim ograniczenie odpowiedzialności do sytuacji, w których przedsiębiorca nie stosuje wewnętrznych procedur antykorupcyjnych lub co najmniej o usunięcie przesłanki nieskuteczności z katalogu oraz uzależnienie odpowiedzialności od prawomocnego skazania osoby działającej w imieniu lub na rzecz przedsiębiorcy.