Problem polega na tym, że obowiąazująca od 31 marca br. nowa ustawa przewiduje zupełnie inną formę powoływania do zawodu: zamiast nominacji – konkurs. Najbardziej niezadowoleni są ci, którym zabrakło roku do nominacji na starych zasadach. Andrzej Seremet, prokurator generalny, uspokaja: – Zależy nam, by przeszkoleni asesorzy trafili do zawodu. Młodzi prawnicy nie do końca w to wierzą.
– Zmieniona ustawa o prokuraturze nie daje nam wielu możliwości – tłumaczy prokurator Mateusz Martyniuk, rzecznik Prokuratury Generalnej. I dodaje, że aby utworzyć etat prokuratorski, trzeba najpierw zwolnić asesorski, a potem przeprowadzić konkurs.
– To wina ustawodawcy – ocenia prokurator Jacek Skała, wiceprezes związku zawodowego prokuratorów. Zapewnia, że zna problem i związek z pewnością tego tak nie zostawi.

Źródło: Rzeczpospolita 17.06.2010.