Ze śledztwa wynika, że pszczyńscy prokuratorzy latmi ukrywali w szafach sprawy, które prowadzili. Chodzi o 190 postępowań z lat 1994-2006. Niektóre z nich już się przedawniły. Dlatego prokuratorzy są też oskarżeni nie tylko o ukrywanie dokumentów i poświadczanie w nich nieprawdy, ale także o utrudnianie śledztw.
Akt oskarżenia w sprawie skandalu w pszczyńskiej prokuraturze obejmuje, oprócz trójki oskarżonych śledczych (dwóch jest w stanie spoczynku, trzeci przeniesiony do jednostki w Katowicach, jest na razie zawieszony w obowiązkach) także sześcioro byłych i aktualnych pracowników sekretariatu Prokuratury Rejonowej w Pszczynie.