Twierdzą, że gdyby podatek zmalał, to stolica i inne miasta mogłyby uzyskać pieniądze np. na budowę dróg, przedszkoli czy inne ważne cele społeczne.
Komitet wyliczył, że w ciągu ośmiu lat Warszawa oddała innym miastom 8 mld zł, a przez ostatnie trzy lata – 4 mld zł. Prezydent miasta Hanna Gronkiewicz-Waltz uważa, że za te pieniądze można wybudować dwie linie metra.
- Nadal będzie chroniona zasada solidaryzmu społecznego – zapewnia prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz. – Z dobrodziejstw stolicy korzystają nie tylko mieszkańcy Warszawy. Jest dużo nie zameldowanych mieszkańców posyłających swe dzieci do warszawskich przedszkoli i żłobków, uczęszczających do kin i teatrów.
Prezydent miasta przypomniała też, że Warszawa tworzy miejsca pracy nie tylko dla warszawiaków.
Kolejnym rozwiązaniem proponowanym przez organizację jest zmiana sposobu naliczania opłaty dla miast na prawach powiatu – ma ona być naliczana na podstawie realnej liczby mieszkańców, a nie tylko zameldowanych. Gdyby projekt nowelizacji wszedł w życie, Warszawa zyskałaby ok. 200 mln zł rocznie.