Jak podkreśla sędzia Safjan, sprawy rozpatrywane w Luksemburgu dotyczą w ogromnej większości sporów, które toczą się w sądach krajowych. - Jeżeli np. przed polskim sądem toczy się jakaś sprawa pomiędzy panami X i Y, w której powstaje jakikolwiek problem z dziedziny prawa europejskiego, to sąd ten może zwrócić się z pytaniem do Trybunału Sprawiedliwości UE. To daje możliwość oceny  przez Trybunał konkretnych spraw konkretnych ludzi - mówi. Zdaniem prof. Safjana, takie sprawy są też najczęstszym źródłem najciekawszych rozstrzygnięć sądu luksemburskiego. - Trybunał Sprawiedliwości nie działa w abstrakcji, to jest sąd który ma łączność z rzeczywistością poprzez sprawy, które toczą się przed konkretnymi sądami - podkreśla.

Zdaniem Marka Safjana to, w jakim zakresie Trybunał Sprawiedliwości jest wykorzystywany do pomocy w rozwiązywaniu konfliktów, gdy są one związane ze stosowaniem prawa unijnego, zależy od wyobraźni sędziów. - Chciałbym, żeby polskie sądy zadawały więcej pytań dotyczących stosowania prawa europejskiego. Jest ich stosunkowo mało, mniej niż z innych krajów, i wciąż dominują wśród nich sprawy podatkowe, a szczególnie dotyczące stosowania podatku VAT. Natomiast gdy spojrzymy na praktykę sądów starszych krajów Unii Europejskiej, to zobaczymy, że spektrum problemów kierowanych do Luksemburga jest tam znacznie szersze, bardziej interesujące i dotyczy wszystkich dziedzin prawa - twierdzi sędzia TS. Według niego to dopiero pokazuje, jak daleko prawo europejskie wnika w nasze życie. - Praktycznie rzecz biorąc można powiedzieć, że nie ma w tej chwili działu prawa, w którym nie można by odnaleźć wymiaru europejskiego - mówi.

- Ja bardzo żałuję, że w Polsce bardzo rzadko ukazują się jakiekolwiek teksty dotyczące funkcjonowania ETS. W innych krajach widzę znacznie więcej takich publikacji.

Martwi mnie także stosunkowo mała wiedza na ten temat i małe zainteresowanie ze strony polskich sądów. Nasze sądy w dalszym ciągu są jeszcze z tego punktu widzenia mało aktywne. A pamiętajmy, że jeśli jest sprawa w wymiarze europejskim to ona może być w gruncie rzeczy rozstrzygnięta tylko przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Bo tylko on może interpretować prawo europejskie - mówił prof. Marek Safjan w wywiadzie dla radia TOK FM (25.08.2011.).