Przywołany przykład pochodzi z wydanej niedawno książki prof. Ryszarda Markiwicza pt. Zabawy z prawem autorskim.
Jak podkreśla autor w wywiadzie, materiały do książki były zbierane latami. Gromadził je na przestrzeni kilkudziesięciu lat współpracy z profesorem Januszem Bartą. Właściwy czas powstania dzieła, to jak sam przyznaje maksymalnie cztery lata. W ich trakcie najtrudniejszą pracą było zebranie i zilustrowanie problemów prawnych towarzyszących wielu współczesnym sporom.
Na blisko 250 stronach zebrana została niezliczona ilość przykładów stanowiących, jak to autor określa: "przedmiot sporów sądowych, dyskusji prasowych lub internetowych w kontekście naruszania praw autorskich (...)". Czytaj więcej>>>

  Obejrzyj wywiad>>>