Jak powiedziała w poniedziałek portalowi Onet, wszystko, co pojawiło się w mediach w tym kontekście, to plotki.

Wypowiedź prof. Manowskiej ma związek z opublikowaną w sobote przez "Dziennik Gazetę Prawną" informacją, że  najpoważniejszą kandydatką do objęcia urzędu pierwszej prezes SN jest obecna dyrektor Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury Małgorzata Manowska. Według "DGP" Manowska "jest już po słowie" z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą.

Czytaj: Szefowa KSSP może zostać I prezesem SN>>

- Jedyne, co mogę powiedzieć, to że zgłosiłam swoją kandydaturę na sędziego Sądu Najwyższego. Dziwią mnie natomiast sugestie, jakobym miała ubiegać się o stanowisko pierwszego prezesa. Przecież wyboru dokonuje Zgromadzenie Ogólne, które samo wybiera pięciu kandydatów. A więc informacje o tym, że sama planuję zgłoszenie swojej kandydatury są błędne i wynikają z nieznajomości prawa - powiedziała Manowska.

Spekulacje dotyczące kandydowania Manowskiej zdementował też w poniedziałek rano rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości Jak Kanthak. - - Minister sprawiedliwości nie prowadził na ten temat żadnych rozmów z obecną dyrektor Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury - napisał rzecznik.

Czytaj: MS: Nikogo nie wyznaczamy na I prezesa SN>>
 

Małgorzata Manowska
Apelacja w postępowaniu cywilnym. Komentarz. Orzecznictwo>>