EWA SIEDLECKA: Prezydent zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego ustawę o zaburzonych niebezpiecznych. Twórcy objęli nią wszystkich skazanych, którzy odbywają karę w systemie terapeutycznym, by uciec od zarzutu niekonstytucyjności. Już w tej chwili skierowano do sądów więcej wniosków o izolację, niż jest miejsc w ośrodku izolacyjnym. Czy ta ustawa była konieczna?
IRENA LIPOWICZ: Oczywiście, że nie. To lekcja, jak działa nagonka medialna. Gdyby nie było kiedyś nacisku medialnego i, być może politycznego, w trakcie procesu Mariusza Trynkiewicza, to prawdopodobnie nie skazano by go na śmierć, tylko na bezterminowy pobyt w zakładzie psychiatrycznym. Teraz po kolejnym nacisku medialnym uchwalono ustawę o izolacji. I znowu mamy problem, a nie rozwiązanie.
Źródło://wyborcza.pl>>>