Więcej: Prezydent za systemem bezpłatnej pomocy prawnej dla najuboższych>>>
Zdaniem prezydenta potrzebne jest systemowe rozwiązanie, które będzie działać cały czas na rzecz osób, których – z powodów natury ekonomicznej – nie stać na uzyskanie przedsądowej pomocy prawnej. - Przedsądowej, bo – pamiętajmy – pomoc sądowa w postaci adwokata z urzędu istnieje. Funkcjonuje jeszcze jeden element systemu. Otóż przyjęliśmy dyrektywę europejską, która nakazuje nam udzielenie pomocy prawnej obcokrajowcom. Dotyczy to i opieki prawnej przedsądowej, i sądowej. W przypadku Polaków istnieje tylko system opieki sądowej. Czyli z takiego rozwiązania korzystają na terenie państwa polskiego cudzoziemcy, a nie korzystają obywatele naszego państwa. To wyzwania, które stoją przed nami. Tym bardziej że w wielu krajach, zaczynając od USA, a kończąc na naszych sąsiadach zza Odry, jest zasadą, że obywatel nie może być pozbawiony pomocy prawnej z tego powodu, że go na nią nie stać - mówi Bronisław Komorowski.
Według prezydenta nalezy myśleć, jak spożytkować lepiej pieniądze, które państwo polskie i tak przeznacza na darmową pomoc, np. w ramach procesów sądowych. - Nasuwa się pytanie, czy nie można tego robić taniej. Czy potrzeba 200 mln zł, czy 120 mln zł, czy może 140 mln zł, podczas gdy – zdaniem resortu sprawiedliwości – potrzeba było aż 300 mln zł. Różnice są duże, więc rozmawiałem o tym z ministrem sprawiedliwości. Ma on zorientować się, gdzie można by znaleźć pieniądze potrzebne na objęcie opieką prawną przedsądową najuboższych obywateli - mówi Bronisław Komorowski.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna