Dąbrowski uważa, że w twierdzeniach, że w środowiskach  prawniczych są układy pobrzmiewa  nuta, słyszalna w latach 2005-2007 o wszechogarniających w Polsce układach. - A nie jest to prawda - mówi.
-„Nie waham się o tym mówić, zwłaszcza po obejrzeniu filmu „Układ zamknięty" – w części środowisk lokalnych istnieje zbyt ścisła kohabitacja sędziów, prokuratorów, samorządowców, przedsiębiorców" (...). Uważam, że ta reforma ma też ten pozytywny aspekt, że do tych lokalnych układów i układzików wpuszczę trochę świeżego powietrza. - stwierdził minister .
Zdaniem Pierwszego Prezesa SN wypowiedź ministra Gowina o układzie nie była jednak najniebezpieczniejsza. - Jest w tym wywiadzie takie zdanie Pana Ministra, na które nikt nie zwrócił uwagi, a które jest bardzo istotne. A brzmi tak „... na tym polega demokracja, że obywatele nie powierzają władzy sędziom, ale parlamentarzystom i to oni wyłaniają rząd." Tym zdaniem Pan minister  właściwie kwestionuje cały nasz porządek konstytucyjny. Konstytucja w art. 10 mówi o podziale i wzajemnym równoważeniu się władz, nie przyjmując żeby którakolwiek z tych władz była ważniejsza - mówi I prezes SN.  Więcej: Rzeczpospolita>>>