Konwencja o zapobieganiu przemocy wobec kobiet była jednym z  tematów środowego spotkania przedstawicielek Kongresu Kobiet z premierem Donaldem Tuskiem.
Jak poinformowano, na spotkaniu była również mowa o najbliższym Kongresie Kobiet, zaplanowanym na 9 i 10 maja. Premier został zaproszony na Kongres i potwierdził swoją obecność.
Tematem spotkania były również eurowybory, konstrukcja list wyborczych i projekt ustawy wprowadzającej tzw. suwak (naprzemienne umieszczanie kandydatów i kandydatek), nad którą pracuje Sejm. - Złożyłyśmy po raz kolejny bardzo zdecydowaną deklarację, że w nadchodzących eurowyborach będziemy wspierać kobiety, które będą na listach. Usłyszałyśmy od premiera, że zrobi wszystko, co w jego mocy, aby w PO suwak na listach był. Może nie wszędzie w jednakowym stopniu, ale niemal wszędzie pojawi się na listach wiele kobiet. Wiemy na pewno, że w Warszawie i w województwie mazowieckim właściwie jest połowa kandydatek - powiedziała Danuta Huebner, która przewodzi Gabinetowi Cieni Kongresu Kobiet. Jak dodała, są okręgi, gdzie na listach PO na dwóch pierwszych miejscach są kobiety, a nie ma takich, gdzie na dwóch pierwszych są mężczyźni.
Jak dodała, Kongres Kobiet chciałby, aby ustawa suwakowa została przez parlament przeprowadzona. Przypomniała, że PO stosuje takie rozwiązania w praktyce już od jakiegoś czasu i przynosi to bardzo pozytywne efekty. Jednak oprócz takich pozytywnych praktyk potrzebne są również rozwiązania legislacyjne. - Premier jest całkowicie przekonany, ze jest taka potrzeba. Natomiast bariery są w samym parlamencie, potrzebujemy szerszego politycznego zaangażowania - oceniła.
- Spotykamy się po kolei z szefami partii i klubów parlamentarnych, żeby rozmawiać o eurowyborach, listach wyborczych, przekonywać do tego, że kobiety są i chcą kandydować, namawiać do zaangażowania w prace nad suwakiem - dodała prezeska Stowarzyszenia Kongres Kobiet Dorota Warakomska. (ks/pap)

Czytaj także: Korzystny dla Polski raport o przemocy wobec kobiet