Sprawa, którą w czwartek rozpatrzy Izba Pracy i Spraw Socjalnych Sądu Najwyższego dotyczy odwołania sędziego NSA od uchwały Krajowej Rady Sądownictwa. Postępowanie w sprawie zawieszano do czasu wydania orzeczenia przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Rozpatrywać ją będzie SN w trzyosobowym składzie sędziowskim: przewodniczący Piotr Prusinowski, Bohdan Bieniek i Dawid Miąsik.
Jak stwierdził Krzysztof Michałowski z Biura Prasowego Sądu Najwyższego, trudno powiedzieć, czy trzech sędziów wyda uchwałę, czy postanowienie.  Sad rozpatrywać będzie sprawę na posiedzeniu niejawnym, ale ogłoszenie orzeczenia będzie jawne.

Czytaj także: Izba Kontroli SN też oceni status KRS>>
 

Sędziowie odwołali się od uchwał nowej KRS

Pytania skierowane do TSUE dotyczyły w sumie trzech polskich sędziów, jednego z Naczelnego Sądu Administracyjnego i dwóch z Sądu Najwyższego, którzy skarżyli się między innymi na naruszenie zakazu dyskryminacji ze względu na wiek w dziedzinie zatrudnienia. Dyskryminacja mogła nastąpić z powodu wcześniejszego przeniesienia w stan spoczynku według nowej ustawy z 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym.

Jednak od czasu kolejnej nowelizacji ustawy o SN problem nie dotyczy już sędziów, którzy w chwili wejścia w życie tej ustawy zasiadali już w Sądzie Najwyższym, a w związku z tym pozostali na stanowisku sędziego lub zostali przywróceni do pełnienia swoich funkcji. Mimo to SN uznał, że wciąż jest zobowiązany rozstrzygnąć kwestię o charakterze proceduralnym.

W tym konkretnym przypadku chodziło o negatywną opinię Krajowej Rady Sądownictwa z 27 lipca 2018 r. dotyczącą dalszego zajmowania stanowiska przez sędziego, prawa od odwołania od uchwały KRS w tej sprawie, a także tego, która z izb Sądu Najwyższego ma rozpatrywać skargę sędziego.

Czytaj w LEX: Bujalski Rafał, SN ma zbadać niezależność Izby Dyscyplinarnej. Omówienie wyroku TS z dnia 19 listopada 2019 r., C-585/18, C-624/18 i C-625/18 (KRS i SN) >

Pytania do Trybunału unijnego

W związku z rozpatrywaniem odwołań sędziów, Sąd Najwyższy 30 sierpnia 2018 r. wystąpił do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej także z pytaniami prejudycjalnymi dotyczącymi niezależności władzy sądowniczej.

Zaniepokojenie sędziów Sądu Najwyższego wzbudziła zmiana zasad wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwa w 2017 r. Przed przeprowadzanymi zmianami 15 z 25 członków KRS było wybieranych spośród sędziów przez sędziów. Natomiast obecnie 15 sędziów-członków KRS jest wybieranych przez Sejm.

Wyrok TSUE zapadł 19 listopada br. i dał wskazówki sądom polskim co do oceny praworządności, zwłaszcza składu Krajowej Rady Sądownictwa. - Wyrok Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu dotyczy Izby Dyscyplinarnej, jak i Krajowej Rady Sądownictwa. Powstał bowiem problem prawidłowości powołania sędziów przez Krajową Radę Sądownictwa, a w dalszej perspektywie, rodzi się pytanie, co z orzeczeniami, które zostały wydane - wyjaśniał sędzia Michał Laskowski, rzecznik Sądu Najwyższego. - Kwestia podważenia wyroków prawomocnych zależy od woli stron. Nie wiadomo, czy strony będą chciały składać skargi nadzwyczajne albo o wznowienie postępowania, skoro orzeczenia były dla nich korzystne - dodaje.

Czytaj w LEX: Wspólne stanowisko w sprawie wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 19 listopada 2019 r. w sprawach połączonych C-585/18, C-624/18 i C-625/18 >

Czy Izba Dyscyplinarna jest sądem niezależnym?

Sąd Najwyższy teraz sam odpowie, kierując się kryteriami praworządności ustalonymi przez TSUE, czy utworzona od podstaw "izba sądu ostatniej instancji Państwa Członkowskiego – właściwa do rozpoznania sprawy odwołującego się sędziego sądu krajowego jest sądem niezależnym i niezawisłym w rozumieniu prawa Unii Europejskiej. Skoro Izbę Dyscyplinarną SN prezydent powołał na podstawie rekomendacji niekonstytucyjnego składu Krajowej Rady Sądownictwa", a w izbie tej orzekają wyłącznie sędziowie wybrani przez organ krajowy mający stać na straży niezależności sądów (Krajowa Rada Sądownictwa), który z uwagi na ustrojowy model jego ukształtowania nie daje rękojmi niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej.                                                                                                                                                                                                                                       
Czytaj: Rząd nie zamierza zmieniać prawa po wyroku TSUE>>

 

Co zalecił zbadać Trybunał

Trybunał Unijny zauważył, że w po zmianach w ustawie o Sądzie Najwyższym, Izbie Dyscyplinarnej przyznano wyłączną właściwość w sprawach dotyczących przejścia w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego w następstwie tej ustawy. Stwierdził też, że w jej skład mogą wchodzić wyłącznie nowo powołani sędziowie, a także Izba ta posiada szczególnie wysoki stopień autonomii w ramach Sądu Najwyższego. Sąd Najwyższy ma więc ocenić, czy ta izba, ze względu na sposób jej powołania jest niezawisłym sądem w rozumieniu prawa unijnego. Jeśli SN stwierdzi, że nie jest, to nie może zdecydować, że odwołania tych sędziów, w których sprawie zadane zostały pytania prejudycjalne, będzie rozpatrywać Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, bo ze względu na zmiany w ustawie ich skargi są nieaktualne. Jest natomiast możliwe, że w czwartek SN stwierdzi, że wszystkie tego typu sprawy nie powinny trafiać do  Izby Dyscyplinarnej. A to będzie oznaczało uznanie za niezgodną z prawem Unii Europejskiej części nowej ustawy o Sądzie Najwyższym, która takie kompetencje nadała Izbie Dyscyplinarnej. Konsekwencją tego orzeczenia może być też szersze lub całkowite podważenie statusu tej nowej izby oraz Krajowej Rady Sądownictwa, która przedstawiła prezydentowi kandydatów na sędziów do Izby Dyscyplinarnej. 
A jeśli tak, to może to oznaczać także zakwestionowanie statusu innych sędziów Sądu Najwyższego powołanych na podstawie rekomendacji nowej KRS, a także kilkuset powołanych już w ten sposób sędziów sadów powszechnych. Wtedy kolejną kwestią będzie znaczenie prawne wyroków wydanych z ich udziałem.

Będzie więcej wyroków  

- W perspektywie mamy kolejne orzeczenia Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN w oparciu o wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 19 listopada przypomina sędzia Laskowski. Przypomina także, że oczekiwane są następne orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, zarówno w odpowiedzi na pytania prejudycjalne z Polski, jak na skargi Komisji Europejskiej. - Oczekujemy na odpowiedzi w najważniejszych kwestiach ustrojowych. Tych pytań jest jeszcze kilka. Sukcesywnie, co pewien czas należy spodziewać się następnych orzeczeń.

Jak zauważył rzecznik SN, w wyroku z 19 listopada TSUE wyraźnie powiedział "każdy sąd może interpretować samodzielnie prawo i interpretować zgodność przepisów polskich z prawem Unii Europejskiej". I dodał, że nie jest to najbardziej pożądany stan, z uwagi na ewentualne rozbieżności orzecznictwa, a nawet chaos prawny, jaki może powstać, gdy dojdzie np. do podważania wyroków wydanych z udziałem sędziów, których status może zostać zakwestionowany.

Czytaj w LEX: Dodatkowa argumentacja do wspólnego stanowiska w sprawie wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 19 listopada w sprawach połączonych C-585/18, C-624/18 i C-625/18 >