Projekt przewiduje, że wniosek o ogłoszenie upadłości, nie odpowiadający wymogom określonym w ustawie lub nienależycie opłacony zwraca się bez wezwania o uzupełnienie lub opłacenie wniosku, jeżeli został on zgłoszony przez wnioskodawcę reprezentowanego przez adwokata lub radcę prawnego. W terminie tygodniowym od dnia doręczenia zarządzenia o zwrocie wniosek ponownie złożony, odpowiadający wymogom ustawowym i należycie opłacony, wywołuje skutek od daty pierwotnego wniesienia. Skutek taki nie występuje w razie kolejnego zwrotu z tej samej przyczyny.

- Celem nowelizacji jest dostosowanie regulacji prawa upadłościowego do Konstytucji RP – tłumaczy poseł Stanisław Rydzoń. -  W wyroku z 10 listopada 2009, o sygnaturze akt P 88/08, Trybunał Konstytucyjny uznał, że art. 28 ust. 1 w zakresie, w jakim odnosi się do dłużnika niekorzystającego z pomocy profesjonalnego pełnomocnika procesowego jest niezgodny z Konstytucją (art. 32 ust. 1).

Zdaniem Trybunału rygoryzm przewidziany przez ustawodawcę, polegający na odrzuceniu wniosku bez wezwania do uzupełnienia braków, jest niedopuszczalny, gdy uczestnik postępowania jest przedsiębiorcą.

- Trybunał uznał także, że art. 1302 par. 4 zdanie 1 k.p.c., regulujący natychmiastowy zwrot lub odrzucenie nienależycie opłaconego pisma, również jest niekonstytucyjny. Przepis utracił moc w tym zakresie z dniem 29 grudnia – wyjaśnia poseł Rydzoń. - Tam też chodziło o konstytucyjność rozwiązania i prawo do sądu. W takiej sytuacji Senat zaproponował, aby termin siedmiodniowy odnosił się zarówno do dłużnika reprezentowanego przez profesjonalnego pełnomocnika, tj. adwokata lub radcę prawnego, jak i działającego osobiście. - Nic złego się nie stanie, jeżeli sąd poczeka dodatkowo jeszcze kolejnych siedem dni na uzupełnienie wniosku. Nie będzie mitręgi. Nie będzie utraty praw. Uważamy, że jest to jak najbardziej logiczne rozwiązanie. Tym bardziej, że, jak już zresztą wspomniałem, w kodeksie postępowania cywilnego takie rozwiązanie już zostało zastosowane – mówi poseł Rydzom.

Analiza orzecznictwa TK oraz zmian legislacyjnych w kpc prowadzi do wniosku, że konsekwencją wystąpienia wad formalnych pisma procesowego przygotowanego przez przedsiębiorcę powinno być umożliwienie usunięcia wad. Wyrok TK z 10 listopada 2009 r. nie jest pierwszym, w którym Trybunał sceptycznie odniósł się do zwrotu pisma procesowego wniesionego przez przedsiębiorcę bez wezwania do usunięcia braków.

Projekt przewiduje dwutygodniowy okres vacatio legis.