Zdaniem Bogdany Słupskiej –Uczkiewicz przepisy procedury cywilnej zniechęcają pełnomocników do składania kasacji. A brak pełnego dostępu do bazy orzeczeń Sądu Najwyższego utrudnia w sposób znaczny zorientowanie się w argumentach sędziów, dlatego, że takie decyzje zapadają na posiedzeniach niejawnych.
Warto przy tym zaznaczyć, że łatwiej złożyć środek odwoławczy w sprawie karnej, gdyż przepisy kpk w tej mierze zostały złagodzone - dodaje adwokat Słupska-Uczkiewicz.
Europejski Trybunał Praw Człowieka uważał przez lata, że państwo odpowiada za działalność adwokata z urzędu.  Ostatnio traktuje sprawę mniej rygorystycznie.  Świadczy o tym choćby sprawa Kulikowski przeciwko Polsce. Trybunał przypomniał, że „państwo ponosi odpowiedzialność za działania lub zaniechania swoich organów. Mając na uwadze niezależność zawodów prawniczych od państwa, sposób prowadzenia obrony jest wyłącznie sprawą pomiędzy stroną a jej obrońcą bez względu na to, czy obrońca był wyznaczony z urzędu, czy opłacany przez stronę. państwo nie ponosi odpowiedzialności (z wyłączeniem szczególnych okoliczności) za działania obrońcy”.Jednakże samo wyznaczenie obrońcy do reprezentowania strony w postępowaniu nie jest równoznaczne z zabezpieczeniem skutecznej pomocy prawnej. Jeśli państwo jest poinformowane o problemach związanych z obroną, to powinno podejmować działania, a nie pozostawać bezczynne. Ocena, czy pomoc prawna może być uznana za skuteczną i rzeczywistą, musi być dokonywana po wzięciu pod uwagę okoliczności sprawy i całego postępowania.