Na pytanie, czy coś się zmieniło na tym polu od czasu przejęcia władzy przez aktualnie rządzącą ekipę, próbują odpowiedzieć w opracowanym właśnie "Raporcie (de)regulacyjnym.
Jak przypominają, w momencie przejmowania władzy przez PiS, premier Beata Szydło w swoim expose dwa lata temu obiecała uproszczenie prawa i znoszenie barier biurokratycznych. Czy politycy z jej rządu wywiązali się z tej obietnicy? - pytają autorzy raportu. Jak piszą, często ten sam obszar prawa jest często regulowany nie jednym, ale dwoma i więcej aktami prawnymi z różnych źródeł. Reguły tworzenia tych regulacji są niejasne i przypadkowe.
Eksperci Pracodawców RP przeanalizowali rozwój regulacji gospodarczych od początku VIII kadencji Sejmu RP, czyli od listopada 2015 r., do końca lipca 2017 r. Wyniki swojej pracy zawarli w „Raporcie (de)regulacyjnym”.
– Z raportu wynika, że lokomotywą pozytywnych zmian jest najczęściej Ministerstwo Rozwoju. Widać, że tam ktoś naprawdę potrafi spojrzeć na świat okiem przedsiębiorcy. To rzadka cecha. Niestety, istnieją też inne resorty. Mimo, że ich kompetencje są dość odległe od tematyki biznesu, to uparcie dorzucają coś w tej materii od siebie – tłumaczy Andrzej Malinowski, prezydent Pracodawców RP.
W opracowaniu rozebranych na czynniki pierwsze zostało blisko 370 ustaw chwalonych przez Sejm – od początku obecnej kadencji aż do wakacyjnej przerwy w bieżącym roku. Aby praca była jak najbardziej usystematyzowana raport oparto na specjalnie opracowanym algorytmie – Indeksie (de)Regulacji. Precyzyjnie, za pomocą liczb określa on siłę wpływu danej zmiany przepisów. Sumując wartość indeksów różnych ustaw wpływających na konkretne branże, widać jak na dłoni, czy faktycznie nastąpiła deregulacja, czy może wręcz przeciwnie.
- Najczęściej spotykaną w wielu branżach sytuację można skwitować słowami „dwa kroki do przodu, trzy kroki w tył” - czytamy w opracowaniu. Zdaniem jego autorów, przykładem jest ustawa o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych z 9 czerwca 2016 r. Zmniejszyła ona koszty budowy sieci szerokopasmowych i uprościła procedury z nią związane. Ale przedsiębiorcy telekomunikacyjni mogli się cieszyć z poprawy sytuacji zaledwie jeden dzień, bo już 10 czerwca uchwalono ustawę o działaniach antyterrorystycznych. A ta wprowadziła obowiązek rejestracji kart pre-paid, konieczność sfinansowania przez telekomy tymczasowych instalacji radiokomunikacyjnych czy nieodpłatne zapewnienie warunków technicznych i organizacyjnych dla działań ABW z zakresu niejawnej kontroli operacyjnej.
– Raport pokazuje jak na dłoni absurdalnie wysoki stopień komplikacji polskiego prawa. Ten sam obszar działalności jest regulowany przez wiele różnych ustaw! Te „krzyżówki” powodują często niejasności w interpretacji, albo są zwyczajnie sprzeczne – podsumowuje prezydent Pracodawców RP Andrzej Malinowski.
Organizacja przypomina, że już w swoich poprzednich raportach, takich jak „7 grzechów głównych stanowienia prawa w Polsce”, Pracodawcy RP podkreślali, że dobre prawo jest wynikiem rzetelnej, analitycznej pracy, konsultacji i uwzględniania opinii zgłaszanych przez partnerów społecznych. Wnioski płynące z najnowszego raportu, pokazujące kierunek zmian prawnych i ich wpływ na jakość otoczenia prawnego polskiej przedsiębiorczości, są słuszne, ale rzeczywistość pozostawia jeszcze niestety wiele do życzenia.
Czytaj: ZAPRASZAMY DO ZAPOZNANIA SIĘ Z RAPORTEM>>