Wytaczanie powództwa na rzecz konsumenta to jeden z dostępnych środków aktywności sądowej powiatowego rzecznika konsumentów (PRK), z których może korzystać w interesie indywidualnych konsumentów bez ryzyka poniesienia kosztów. Jedynie w razie przegranej musi ponieść koszty zastępstwa procesowego strony przeciwnej, ale nie koszty sądowe. W środowisku rzeczników pojawiły się jednak wątpliwości, kto dokładnie ponosi te koszty: rzecznik czy starostwo. Zasądzenie kosztów nie dotyczy jednak konkretnej osoby zatrudnionej na stanowisku PRK, lecz funkcjonariusza publicznego, który wykonuje ustawowe zadanie samorządu. W konsekwencji koszty te pokrywa ze swego budżetu starostwo powiatowe.

Czytaj również: Rewolucja w postępowaniu cywilnym  >>
 

Rzecznik wstępuje do toczącego się postępowania za zgodą konsumenta

Zgodnie z art. 106 Kodeksu postępowania cywilnego, udział w sprawie prokuratora nie uzasadnia zasądzenia zwrotu kosztów na rzecz Skarbu Państwa ani od Skarbu Państwa (zgodnie z art. 634 k.p.c. w sprawach, o  ochronę konsumentów, do których PRK wstąpił za zgodą konsumenta, stosuje się do niego odpowiednio przepisy o prokuratorze). Przepisy nie pozostawiają więc wątpliwości, że PRK nie poniesie żadnych kosztów postępowania – także tych, które będą wynikiem działalności samego PRK, np. złożonych przezeń wniosków dowodowych.

 

Rzecznik wytacza powództwo na rzecz indywidualnego konsumenta

Lakoniczne sformułowanie wspomnianego art. 106 k.p.c. pozostawia spory margines interpretacyjny. I w orzecznictwie, i w doktrynie można znaleźć zdania rozbieżne na temat zastosowania tego przepisu w takich okolicznościach. W najnowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego – w odniesieniu do prokuratora, który wytacza powództwo na podstawie art. 757 KPC – utrwaliło się stanowisko, że art. 106 k.p.c. nie stosuje się (np. orzeczenia: z 17 czerwca 1966 w sprawie I CZ 54/66, z 5 maja 1989 w sprawie II CR 155/89z 10 października 2003, II CK 116/02). Czy zatem PRK, który wytoczy powództwo, może ponieść koszty procesu? Nie ulega wątpliwości, że na mocy art. 96 ust. 1 pkt. 7 i 11 ustawy o kosztach sądowych w postępowaniu cywilnym jest zwolniony z kosztów sądowych (tj. opłat, w tym opłaty od pozwu, oraz wydatków, np. wynagrodzenia biegłego), przy czym – lege non distinguente - nie ma znaczenia, czy do postępowania przystąpił, czy je samemu wytoczył. Ale to nie oznacza, że nie poniesie innych kosztów postępowania, jeśli przegra proces – zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy, skodyfikowaną w art. 98 k.p.c. Wytaczając powództwo na rzecz konsumenta, PRK jest powodem, czyli stroną postępowania. Jeśli sąd je uwzględni, kosztami sądowymi, których PRK nie miał obowiązku uiścić, zostanie obciążony przeciwnik (art. 113 ust. 1 u.k.s.). Zaś jeśli je oddali, PRK będzie musiał ponieść koszty zastępstwa procesowego strony przeciwnej. Bezwarunkowe zwolnienie PRK z wszystkich kosztów postępowania, oznaczałoby siłą rzeczy, że wygrywający spór pozwany przedsiębiorca nie odzyskałby kosztów, które poniósł. To zaś kłóciłoby się z zasadami słuszności i sprawiedliwości społecznej, a dodatkowo – jak orzekł Europejski Trybunał Praw Człowieka właśnie na tle omawianego art. 106 k.p.c. – niweczyłoby istotę prawa do sądu zagwarantowaną w art. 6 Konwencji (wyrok ETPC z 6 kwietnia 2006, Stankiewicz p. Polsce). Jeśli PRK zatem przegra sprawę, którą wytoczył, sąd zasądzi od niego na rzecz pozwanego przedsiębiorcy tylko zwrot kosztów zastępstwa procesowego, natomiast pozostałe koszty poniesie Skarb Państwa (kasa sądu).

Rzecznik występuje w interesie publicznym

Należy jeszcze wyróżnić sytuację, kiedy PRK wystąpi do sądu przeciwko przedsiębiorcy w interesie publicznym – na podstawie art. 12 u.p.n.p.r. Jako że przepisy o prokuratorze stosuje się tylko do spraw, o których mowa w art. 633 k.p.c. (tj. działania na rzecz indywidualnego konsumenta), to tym samym nie znajdą one (a w szczególności – art. 106 k.p.c.) zastosowania w takich przypadkach, a koszty postępowania rzecznik poniesie na normalnych zasadach. Natomiast przepis u.k.s., który zwalnia PRK z obowiązku ponoszenia kosztów sądowych, będzie miał zastosowanie. Zatem różnica w stosunku do poprzedniej sytuacji dotyczy wyłącznie podstawy prawnej działania PRK, natomiast skutek praktyczny jest dla niego dokładnie taki sam – w razie przegranej musi ponieść koszty zastępstwa procesowego strony przeciwnej, ale nie koszty sądowe.

Czytaj w LEX: Dyrektywa 2005/29/WE o nieuczciwych praktykach handlowych a ochrona konsumenta usług bankowych >

Kogo obciążają koszty zastępstwa procesowego zasądzone od rzecznika?

W środowisku PRK pojawiły się wątpliwości na tle postanowienia SN (z 17 kwietnia 2013, sygn. akt V CZ 124/12), który oddalił zażalenie PRK od postanowienia o kosztach wydanego przez sąd apelacyjny. Rzecznik argumentował, że koszty postępowania przed tym ostatnim sądem powinny obciążać powiat, a nie – jak zasądził sąd – rzecznika. Uzasadniając swoje rozstrzygnięcie, SN orzekł, że podejmowane przez [PRK] w postępowaniu sądowym czynności procesowe są czynnościami rzecznika, a skutki przez nie wywoływane odnoszą się do przeciwnika procesowego. Dotyczy to również odpowiedzialności związanej z przegraniem sprawy i ponoszeniem kosztów procesu, które zasądzane są od strony, nie zaś od nie będącej stroną jednostki samorządu terytorialnego, której zadania rzecznik realizuje. Niektórzy argumentują, że na tej podstawie władze powiatów będą odmawiały ponoszenia kosztów postępowania, którymi sąd obciążył przecież rzecznika, a nie powiat. Wielu rzeczników w związku z tym obawia się wytaczać powództwa na rzecz konsumentów – z uwagi na ryzyko poniesienia kosztów przegranej sprawy z własnego majątku.

 



 

Sąd obciąża kosztami funkcjonariusza publicznego

Takie rozumowanie jest jednak błędne. SN nie mógł obciążyć kosztami postępowania powiatu, ponieważ ten w ogóle nie brał udziału w postępowaniu, tymczasem koszty procesu z założenia obciążają jego strony. Stroną zaś był PRK, który korzystał w ten sposób ze swych kompetencji określonych w art. 42 ust. 2 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów i art. 633 k.p.c. Działał przy tym nie na własną rzecz, lecz konsumenta – jako funkcjonariusz publiczny i pracownik samorządowy wykonywał w ten sposób zadanie samorządu powiatowego (art. 39 u.o.k.k. w związku z art. 4 ust. 1 pkt 18 ustawy o samorządzie powiatowym). Jest więc oczywiste, że zasądzenie kosztów nie dotyczy konkretnej osoby zatrudnionej na stanowisku PRK, lecz funkcjonariusza publicznego, który wykonuje ustawowe zadanie samorządu. W konsekwencji koszty te pokrywa ze swego budżetu starostwo powiatowe (to miał zapewne na myśli SN, pisząc w uzasadnieniu postanowienia, że „innym zagadnieniem jest finansowanie działalności rzecznika przez powiat” i zastrzegając w dalszej części zdania, że nie może odnieść się do tej kwestii w treści swego orzeczenia). PRK nie musi zawierać w tej kwestii jakiejkolwiek umowy z samorządem.

Wytaczanie powództwa na rzecz konsumenta to tylko jeden z dostępnych środków aktywności sądowej PRK, z których może korzystać w interesie indywidualnych konsumentów bez ryzyka poniesienia kosztów. PRK może wszakże za zgodą konsumenta przyłączyć się do postępowania, które już się toczy. Może również przedstawić sądowi istotny dla sprawy pogląd, nawet jeżeli nie uczestniczy w sprawie (art. 63 KPC w zw. z art. 42 ust. 5 u.o.k.k.). Może też – w ramach udzielanej konsumentowi porady – wesprzeć go w przygotowaniu pozwu, który następnie konsument samodzielnie wniesie do sądu (ewentualnie także czuwać nad dalszym przebiegiem postępowania, w tym sporządzać kolejne pisma procesowe w sprawie). W praktyce rzecznicy korzystają przede wszystkim z tych uprawnień procesowych, a powództwa wytaczają tylko w wyjątkowych sytuacjach.

 

Maciej Czapliński, Aleksandra Kapnik są pracownikami Departamentu Ochrony Zbiorowych Interesów Konsumentów UOKiK odpowiedzialnymi m.in. za kontakty z organizacjami pozarządowymi i powiatowymi (miejskimi) rzecznikami konsumentów.