Jednym z pierwszych pytań, z jakim zwracają się konsumenci do Stowarzyszenia Aquila, jest: „Czy muszę pozwać przedsiębiorcę?”. Odpowiedź prawie zawsze brzmi: „Nie.” Z dotychczasowego doświadczenia procesowego Stowarzyszenia wynika, że lepszą strategią dla konsumentów będzie obrona, w sytuacji gdy to przedsiębiorca wytacza powództwo.

Czytaj również:

Umowa zawarta podstępem - klasyka nieuczciwej praktyki rynkowej >>
Niekorzystną umowę lepiej zerwać, ale uwaga na konsekwencje >>

Atak to nie zawsze dobra strategia

Jeśli to konsument chciałby być stroną powodową, to najczęściej musiałby wytaczać powództwo o ustalenie nieistnienia zobowiązania z ewentualnym powództwem windykacyjnym, w przypadku gdy konsument dokonał nienależnych wpłat. Powództwo takie wiąże się z kodeksowym rozkładem ciężaru dowodu, tj. po stronie konsumenta leży udowodnienie, że doszło do wprowadzenia go w błąd. Dowód taki może być stosunkowo trudny do przeprowadzenia, gdyż konsumenci bardzo rzadko dysponują nagraniem rozmowy telefonicznej bądź przeprowadzonej u siebie w domu. Dowodem, na który można próbować się powoływać jest sama umowa, napisana bardzo małą czcionką i często niewyraźna/zamazana. Taki sposób prezentowania treści umowy, szczególnie wobec osób starszych, może sam w sobie nosić cechy nieuczciwej praktyki rynkowej.

Przeczytaj w LEX: Ocena abuzywności w umowach zawieranych z konsumentami >

Dodatkowym argumentem dla konsumentów będą decyzje, ostrzeżenia konsumenckie oraz informacje o wszczęciu postępowania przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Pomocne mogą być również decyzje prezesów Urzędu Regulacji Energetyki (np. w zakresie cofnięcia koncesji) oraz prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Uznać należy, że prawomocna decyzja organu, stwierdzająca stosowanie nieuczciwych praktyk rynkowych naruszających zbiorowe interesy konsumentów jest prejudykatem i sąd rozpoznający sprawę winien brać ją pod uwagę przy wyrokowaniu. Pomocne mogą być również akta spraw karnych prowadzonych wobec nieuczciwych przedsiębiorców.

 



 

Dlaczego lepiej się bronić niż pozywać

Dla konsumentów lepszą strategią od pozwu będzie obrona, w sytuacji gdy to przedsiębiorca wytacza powództwo. Istotne jest przy tym uczulenie konsumentów, szczególnie seniorów, aby odbierali wszelką korespondencję (szczególnie sądową) i od razu po otrzymaniu nakazu zapłaty (lub rzadziej pozwu) zgłaszali się po pomoc do wykwalifikowanych podmiotów, takich jak rzecznicy konsumentów, Stowarzyszenie Aquila, adwokaci i radcowie prawni. Często spotykanym problemem jest nieodbieranie korespondencji przez konsumentów lub ignorowanie pism procesowych. Takie zachowanie znacznie utrudnia, a czasem wręcz uniemożliwia udzielenie skutecznej pomocy.

Przeczytaj w LEX: Niedozwolone opłaty i prowizje pobierane przez banki w umowach z konsumentami >

Mając do czynienia z powództwem wytoczonym przez nieuczciwego przedsiębiorcę bądź spółkę skupującą rzekome długi, należy przede wszystkim zbadać legitymację czynną powoda. Często okazuje się, że powód nie dysponuje realnymi dowodami na zawarcie umowy z konsumentem (brak podpisu konsumenta na umowie, sfałszowany podpis) lub na cesję wierzytelności (nieskonkretyzowana umowa cesji, np. bez wskazania kogo cesja dotyczy bądź bez możliwości powiązania załącznika do umowy zawierającego listę wierzytelności z samą umową; umowa cesji zawarta przed powstaniem rzekomej wierzytelności,  a często nawet przed zawarciem umowy między konsumentem a przedsiębiorcą).

Przeczytaj w LEX: O znaczeniu prawnym klauzuli wzorca umownego „zapoznałem się i zgodziłem na włączenie ogólnych warunków umów do umowy”, czyli o tzw. klauzulach fikcji >

Może to była nieuczciwa praktyka rynkowa

Drugim zarzutem, jaki należy podnieść, jest nieistnienie zobowiązania z uwagi na zastosowanie przez przedsiębiorcą (wierzyciela pierwotnego) nieuczciwej praktyki rynkowej wprowadzającej w błąd. Należy przy tym pamiętać, że mamy tu do czynienia z odwróconym ciężarem dowodu, tj. przedsiębiorca będzie musiał udowodnić, że jego zachowanie z etapu zawierania umowy nie było nieuczciwą praktyką rynkową wprowadzającą w błąd. Zarzut ten możemy formułować zarówno wtedy, gdy powodem jest sam przedsiębiorca, jak i wtedy gdy powodem jest przedsiębiorca zajmujący się skupem wierzytelności. Co więcej, jak wskazuje orzecznictwo TSUE, podmiot zajmujący się profesjonalnie obrotem wierzytelnościami jest zobowiązany do zbadania, czy podstawą powstania wierzytelności nie była nieuczciwa praktyka rynkowa. Przy tym zarzucie warto podeprzeć się argumentami zawartymi w decyzjach oraz postanowieniach o wszczęciu postępowania prezesa UOKiK przeciwko nieuczciwym przedsiębiorcom.

Uwaga na przedawnienie roszczeń

Zawsze należy również zwracać uwagę na kwestię przedawnienia roszczeń oraz na dowody przedstawiane przez powoda. Często okazuje się, że przy masowej wysyłce pozwów brakuje dowodów, załączników, są one niekompletne lub dotyczą zupełnie innej sprawy. Są to oczywiście wskazówki ogólne, wynikłe z dotychczasowej praktyki Stowarzyszenia Aquila. Oczywiście do każdej sprawy należy podejść indywidualnie i dokładnie sprawdzić zarówno pozew, jak i załączniki.
Warto również nie zgadzać się na cofnięcie powództwa przez powoda bez zrzeczenia się roszczenia. Pamiętać trzeba, że sąd ma obowiązek zbadać, czy takie cofnięcie powództwa nie jest sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierza do obejścia prawa. Brak przedstawienia przez stronę cofającą pozew uzasadnienia swojej decyzji uniemożliwia sądowi zbadanie wskazanych przesłanek i stanowi brak formalny pisma procesowego. W najlepszym interesie konsumenta leży, aby sprawa została rozstrzygnięta merytorycznie poprzez oddalenie powództwa, gdyż tylko to zabezpiecza go przed dalszą uporczywą windykacją lub kolejnymi pozwami. Niestety, zdarzają się przypadki ponownego kierowania pozwów do sądu o to samo roszczenie, będące przedmiotem prawomocnego orzeczenia, jednak są to sytuacje marginalne.

 


Wszystkie przedstawione argumenty przemawiają na korzyść konsumenta i w zdecydowanej większości przypadków prowadzą do korzystnego dla niego rozstrzygnięcia sporu. Mając na uwadze pozytywne doświadczenia w dotychczasowych sprawach, gorąco zachęcam do stosowania tej strategii i do pomocy konsumentom na etapie sądowym.

Małgorzata Miś jest prawnikiem specjalizującym się w tworzeniu regulaminów konkursów i regulaminów serwisów internetowych skierowanych do konsumentów. Od 2016 r. jest prezesem Stowarzyszenia Aquila i zarządza projektem nieodpłatnej pomocy prawnej dla konsumentów w postępowaniach sądowych realizowanego przez Stowarzyszenie Aquila i Stowarzyszenie dla Powiatu.