W przyjętej w środę rezolucji Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy wyraziło ubolewanie z powodu wysokiej liczby niewykonanych wyroków. Zgromadzenie zarzuciło państwom brak woli politycznej i zaapelowało do Komitetu Ministrów Rady Europy, który czuwa nad wykonywaniem wyroków przez państwa skazane przez Trybunał, o podjęcie "ostrzejszych środków".
Wiceminister spraw zagranicznych Artur Nowak-Far powiedział, że raport Rady Europy należy uznać za "poważny sygnał, byśmy zrobili coś lepiej". W jego ocenie może to okazać się także wsparciem dla ministra spraw zagranicznych (odpowiada za wykonywanie wyroków sądów międzynarodowych) w wysiłkach na rzecz zmian systemowych. A te - jak mówił - nie leżą wyłącznie w kompetencji MSZ, lecz są "sprawą wielu resortów, a nawet wielu władz, takich jak sądownicza".

Czytaj: Jest postęp w wykonywaniu wyroków ETPC, ale zaległości pozostają>>>

Nowak-Far zwrócił uwagę, że Polska znalazła się w zestawieniu już po raz drugi; poprzednio - w raporcie z 2010 roku. Jego zdaniem porównując oba raporty, można dostrzec, że Polska, mimo że znalazła się w grupie państw mających zaległości, "jako jedyna z tej grupy podjęła energiczne wysiłki w celu zapewnienia wykonania wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka".
Podkreślił, że każdy skarżący, który wygrał sprawę przed ETPCz, uzyskał wymagane w wyroku zadośćuczynienie. "Nie ma takiego obywatela polskiego, wobec którego Polska by się ociągała z wykonaniem wyroku" - mówił wiceminister.
Problem dotyczy zmian systemowych. Jak wyjaśnił Nowak-Far, obok wynagrodzenia krzywdy poszkodowanego, państwo, które zostało skazane w Strasburgu, powinno doprowadzić do zmian w prawie lub w praktykach, by do podobnych sytuacji w przyszłości nie dochodziło.
W przypadku Polski zdecydowanie największa grupa wyroków - około 400 - dotyczy przewlekłości postępowań przed sądami. "W Polsce w ostatnich latach podjęliśmy szereg wysiłków w zakresie zmian procedur w postępowaniach cywilnych, karnych, również, w mniejszym stopniu, administracyjnych" - mówił Nowak-Far. Mają one przyczynić się do skrócenia postępowań przed polskimi sądami. Według wiceministra Komitet Ministrów Rady Europy, który monitoruje wykonanie wyroków ETPCz, nie zawsze samo wprowadzenie zmian uznaje za wystarczające. "To wymaga też czasu, bo Komitet musi zobaczyć, jakie skutki przynoszą wprowadzone zmiany" - podkreślił.

 


Blisko 200 wyroków skazujących Polskę w Strasburgu dotyczyło przetrzymywania w aresztach. Nowak-Far zauważył, że Polska wprowadziła w ostatnim czasie zmiany, które mają zmienić praktykę w tej kwestii, co w przyszłości pozwoli zapobiec zapadaniu wyroków skazujących. Nowak-Far dodał, że wobec państwa systematycznie ignorującego wyroki ETPCz Rada Europy "może zabiegać o wzmożenie nacisku politycznego"; staje się ono przedmiotem debaty na forum Komitetu Ministrów Rady Europy czy też orzeczenia ETPCz. "To są tylko tego rodzaju narzędzia, innych nie ma, ale one są bardzo dolegliwe, bo stanowią ciężar dla wizerunku państwa" - zaznaczył wiceminister. (ks/pap)