Od poniedziałku 18 kwietnia br. zaczęły obowiązywać przepisy dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/24/UE z 26 lutego 2014 r. ws. zamówień publicznych, uchylającej dyrektywę 2004/18/WE, zwanej „dyrektywą klasyczną ” oraz przepisy dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/25/UE z 26 lutego 2014 r. ws. udzielania zamówień przez podmioty działające w sektorach gospodarki wodnej, energetyki, transportu i usług pocztowych, uchylającej dyrektywę 2004/17/WE, zwanej „dyrektywą sektorową”.
Jak poinformował Urząd Zamówień Publicznych, z uwagi na to, iż nadal nie została uchwalona nowelizacja PZP mająca na celu implementację przepisów tych dyrektyw UE, dotychczas obowiązujące przepisy ustawy z 29 stycznia 2004 r. - Prawo zamówień publicznych pozostają w mocy. Więcej>>>

- Brak wdrożenia unijnych regulacji do polskiego prawa na czas to poważny problem – twierdzi radca prawny Wojciech Merkwa. Jak podkreśla, przygotowywana nowelizacja PZP ma na celu wprowadzenie szeregu zmian o charakterze systemowym, które, w odróżnieniu od mniej lub bardziej istotnych zmian implementowanych na przestrzeni ostatnich lat, mają na celu zapewnienie nowej jakości w zamówieniach publicznych. - Do takich założeń zaliczyć należy choćby uelastycznienie procedur czy elektronizację zamówień. Nie jest tajemnicą, że zmiany mają ułatwić wykonawcom ubieganie się o udzielenie zamówienia – mówi ekspert. Jego zdaniem rewolucyjną zmianą będzie też Jednolity Europejski Dokument Zamówienia. Więcej>>>

Zapraszamy na szkolenie

Zmiany w zamówieniach publicznych z perspektywy wykonawców. Kluczowe aspekty związane z ubieganiem się o kontrakty drogowe.
 
Prelegenci: prof. dr hab. Przemysław Drapała i mec. Wojciech Merkwa


Również dr Włodzimierz Dzierżanowski podkreśla znaczenie zmian, jakie wprowadzają unijne dyrektywy i które jak najszybciej powinny być implementowane do polskiego prawa. - Niektóre z nich nie wywrą żądnej zmiany na praktykę udzielania zamówień, gdyż polegają tylko na zapisaniu tej samej co poprzednia normy prawnej w inny sposób. Są jednak także takie które znacząco zmienią myślenie o zamówieniach publicznych. Zaliczyłbym do nich przede wszystkim całkowitą zmianę myślenia o dopuszczalności zmian w umowach o zamówienie publiczne – mówi. Więcej>>>

Dr Włodzimierz Dzierżanowski będzie mówił o tym podczas X Konferencji Zamówień Publicznych: Prawo zamówień publicznych po nowelizacji wdrażającej dyrektywy UE, która odbędzie się w Warszawie 16 maja br.

Na brak wdorżenia na czas unijnych regulacji narzekają też związkowcy, którzy oczekują rozwiązania przy tej okazji problemu umów śmieciowych  w przetargach. - Obawiamy się, że Sejm zmieni na niekorzyść pracowników rządowy projekt noweli Prawa zamówień publicznych - mówili w poniedziałek przedstawiciele OPZZ i Akcji Demokracja.  - Projekt, który wyszedł z rządu jest bardzo dobry i chcielibyśmy, żeby został utrzymany. Zakłada on dwa zapisy, na których nam bardzo zależy, czyli rezygnację z kryterium ceny, co oznacza uwzględnienie kryteriów społecznych, środowiskowych, zatrudnienia osób niepełnosprawnych, kwestii BHP już przy formułowaniu tego zamówienia oraz wprowadzenia obligatoryjnych umów o pracę, co może poprawić los tysięcy pracowników zarówno w sektorze publicznym, ale też stać się ważnym bodźcem do zmiany dla sektora prywatnego - mówił podczas spotkania z dziennikarzami Bogumił Kolmasiak z Fundacji Akcja Demokracja, która zbierała podpisy pod apelem domagającym się obligatoryjnych umów o pracę przy zamówieniach publicznych w sytuacji, gdy spełnione są kryteria kodeksowe.
- W wielu zamówieniach cały czas przewiduje się umowy śmieciowe, co nas bardzo boli i bulwersuje, tak było np. niedawno w Ministerstwie Kultury. Sytuacja cały czas na rynku pracy jest nieciekawa - mówił Szumlewicz. Jak podkreślał, zmiana w zamówieniach publicznych, na które przeznacza się rocznie około 150 mld zł, zrewolucjonizowałaby cały rynek pracy.