Mówiła o tym odnosząc się do zakończonego w czwartek protestu PO i Nowoczesnej w Sejmie. - Nie ukrywamy tego, że chcemy zmienić regulamin Sejmu, tak by w przyszłości uniknąć sytuacji, która paraliżowałaby jego prace - powiedziała Mazurek w TV Republika.

Czytaj: Sejm: PO zawiesza protest i chce odwołania marszałka>>

Rzeczniczka PiS zaznaczyła, że szczegóły zmian nie są jeszcze znane. "W tej chwili nad tym pracujemy, więc wolałabym o tych szczegółach nie mówić, dopóki one nie będą skonkretyzowane" - zaznaczyła.

Jak powiedziała, proponowane zmiany mogą zakładać kary finansowe dla posłów. W ocenia Mazurek byłyby one "najbardziej dotkliwe". "Myślę, że w tym kierunku będą szły też nasze propozycje dotyczące zmiany regulaminu Sejmu. Stoimy na stanowisku, ze prawo powinno być równe dla wszystkich i odpowiedzialność za nieprzestrzeganie tego prawa powinna też dotykać wszystkich; nie tylko zwykłego Kowalskiego, ale też polityków" - powiedziała.

Natomiast wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS) powiedział, że na najbliższym posiedzeniu Prezydium Sejmu prawdopodobnie będzie przedstawiony projekt zmian w Regulaminie Sejmu.
Terlecki zaznaczył, że zmiany w Regulaminie to kwestia do dyskusji na Prezydium Sejmu i Konwencie Seniorów. - Były propozycje pod adresem opozycji, żeby bardziej wpisać w Regulamin Sejmu zasady działania opozycji - przypomniał.
Wcześniej Terlecki powiedział, że na razie nie powstał jeszcze projekt zmian w Regulaminie Sejmu, ale PiS rozważa zwiększenie kar finansowych za m.in. okupowanie mównicy sejmowej.

Beata Mazurek została również spytana o to, czy posłowie opozycji, którzy okupowali od 16 grudnia salę plenarną Sejmu powinni zostać ukarani. "To pytanie do marszałka Sejmu" - odparła. "Osobiście uważam, że kary powinny być bardzo dotkliwe dla tych wszystkich, którzy uniemożliwiali prowadzenie Sejmu. Dla tych wszystkich którzy atakowali naszych posłów wychodzących z sali 16 grudnia" - zaznaczyła rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości.

W jej opinii sejmowy protest posłów PO i Nowoczesnej to naruszenie nie tylko regulaminu Sejmu i konstytucji, ale też kodeksu karnego. - Chciałabym aby tej sprawie przyjrzała się prokuratura. Chciałabym - jeśli uzna, że było złamane prawo - żeby wszczęła postępowania i żeby sprawnie te postępowania przeprowadziła - powiedziała Mazurek. (ks/pap)