Banki i środowisko prawnicze z niecierpliwością czekają na opublikowanie przez Sąd Najwyższy uzasadnienia kontrowersyjnego orzeczenia, które nakazuje blokować rachunki na żądanie komornika nawet wtedy, gdy jest podejrzenie, że to pomyłka – pisze radca prawny Ewa Czarnecka-Ogrodnik.
Jej zdaniem w oparciu o wyrok z 9 lipca 2015 r. (I CSK 445/14) można obecnie wyobrazić sobie sytuację, w której bank - na podstawie wysłanego przez komornika zawiadomienia o zajęciu rachunku bankowego na przysłowiowego Kowalskiego – zablokuje rachunek niewłaściwej osobie. W takiej sytuacji osoba nie będąca dłużnikiem traci możliwość dysponowania własnymi środkami pieniężnymi, w tym także możliwość regulowania zobowiązań. - Nie pozwala to na spokojny sen żadnemu z posiadaczy rachunków bankowych. Co więcej, taki wyrok może wykreować sytuację, w której cel postępowania egzekucyjnego jest ważniejszy niż ochrona praw jednostki. W niepokojąco prosty sposób prowadzi to do powstania odpowiedzialności zbiorowej, poprzez przerzucenie ciężaru odpowiedzialności za zobowiązania z dłużnika na osoby trzecie – pisze prawniczka. Więcej>>>
Andrzej Marciniak
Ustawa o komornikach sądowych i egzekucji. Komentarz>>>