Jeśli pomysł się sprawdzi, zostanie wprowadzony we wszystkich urzędach. Dziś 2 mln osób pobierających zasiłki musi przestawiać zaświadczenia o dochodzie z urzędu skarbowego. Ustawa deregulacyjna, którą we wtorek zajmie się rząd, zakłada, że zamiast zaświadczeń wystarczy oświadczenie o dochodach.
Resort pracy i gminy twierdzą, że osoby będą zaniżać dochody, aby wyłudzić pomoc. A wtedy ich liczba wzrośnie. Gminy protestują, że i tak będą musiały sprawdzać deklarowane dochody. A to jeszcze powiększy biurokrację. Ale oświadczenia mają być składane pod rygorem odpowiedzialności karnej. To oznacza, że jeśli ktoś wyłudzi zasiłek, nie dość, że będzie musiał go zwrócić, to jeszcze grożą mu sankcje karne.
Źródło: Gazeta Prawna