Chodzi o wniosek Prokuratora Generalnego z 12 lutego 2021 r. (sygn. akt K 2/21). Wnioskodawca wystąpił do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności art. 19 ust. 1 pkt 2 ustawy z 22 marca 2018 r. o komornikach sądowych, rozumiany w ten sposób, że wynikający z tego obowiązek Ministra Sprawiedliwości odwołania komornika sądowego po ukończeniu przez komornika 65. roku życia stanowi przejaw bezpośredniej dyskryminacji ze względu na wiek, zabronionej przez wiążące Rzeczpospolitą Polską normy prawa międzynarodowego z art. 45 ust. 1, art. 60 i art. 65 ust. 1 w związku z art. 32 ust. 1 i ust. 2 Konstytucji RP, a także z art. 2 Traktatu o Unii Europejskiej oraz z art. 10 w związku z art. 19 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, przez co jest niezgodny z wynikającą z art. 2 Konstytucji RP zasadą demokratycznego państwa prawnego. 

Zgodnie z zaskarżonym przepisem, Minister Sprawiedliwości z urzędu odwołuje, w drodze decyzji, komornika z zajmowanego stanowiska, jeżeli komornik ukończył 65. rok życia. Przepis ten ma zastosowanie do wszystkich komorników sądowych, którzy ukończyli 65 lat w trakcie obowiązywania tej ustawy i nie przewiduje żadnych wyjątków. Decyzja Ministra Sprawiedliwości jest więc decyzją związaną, tj. decyzją podjętą przez właściwy organ administracji publicznej bez możliwości wydania innego rozstrzygnięcia, aniżeli wskazane w przepisie.

Sprawę szeroko opisywało Prawo.pl, bo dotyczyły jej zgłoszenia prawników i komorników, w ramach akcji "Poprawmy prawo" zorganizowanej przez redakcje Prawo.pl i LEX.  

Czytaj: 65-letni komornik jeśli chce powinien dalej pracować - sądy na "tak", komornicy chcą zmiany przepisów>>

Krzysztof Pietrzak, rzecznik Krajowej Rady Komorniczej w rozmowie z Prawo.pl przyznawał, że przepis nie zyskał aprobaty środowiska komorniczego. - Zdaniem wielu, odwołanie komornika sądowego z chwilą ukończenia 65. roku życia skutkuje traktowaniem komorników w sposób mniej korzystny w porównaniu do innych osób wykonujących prawniczą działalność zawodową i posiadających status funkcjonariusza publicznego lub zawodu zaufania publicznego, mowa więc o notariuszach, sędziach, czy prokuratorach. Dodatkowo można wskazać, że jeżeli w pracy komornika nie odnotowano przypadków istotnych uchybień, a kontrole przeprowadzane w kancelarii takiego komornika kończyły się pozytywną oceną jego pracy, to automatyczne wygaszenie jego uprawnień zawodowych należy ocenić jako ingerencję niezgodną z zasadą proporcjonalności, a idąc dalej należy ją z całą stanowczością ocenić jako dyskryminującą - mówi. 

Argumenty nie tylko Prokuratora Generalnego

- Ustawodawca miał prawo przyjąć, że osoba, która ukończyła 65 rok życia - nawet pomimo dobrego stanu zdrowia jak na ten wiek - nie powinna wykonywać już zawodu komornika sądowego. Taka granica wieku jest właściwa, gdyż z jednej strony gwarantuje, że służbę tę pełnią osoby w pełni sprawne, a z drugiej strony powoduje, że do środowiska komorników sądowych mają dostęp młodzi, coraz lepiej wykształceni ludzie - napisał Prokurator Generalny w uzasadnieniu tego wniosku.

Kwestia ta nabrała szczególnego znaczenia po 25 sierpnia zeszłego roku, gdy Naczelny Sąd Administracyjny rozpoznał skargę jednego z komorników od decyzji ministra o odwołaniu go ze stanowiska w związku z ukończeniem 65 lat. W wydanym orzeczeniu NSA podtrzymał wcześniejszy wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie o uchyleniu decyzji ministra.

- Należy zgodzić się ze stanowiskiem sądu pierwszej instancji, który stwierdził, że samo osiągnięcie wieku emerytalnego przez komornika nie może uzasadniać jego odwołania, gdyż ani szybkość ani sprawność postępowania nie jest warunkowana wiekiem, lecz charakterem i celem czynności egzekucyjnych. Żadna z czynności egzekucyjnych nie wymaga od nich szczególnej sprawności fizycznej, która wyróżniałaby ich na tle innych zawodów prawniczych - ocenił wówczas NSA.

 

W uzasadnieniu wniosku do TK Prokurator Generalny zaznaczył jednak, że „w realiach niniejszej sprawy doszło do sytuacji, w której orzecznictwo sądowe wstąpiło w rolę tak ustawodawcy krajowego, jak i prawodawcy unijnego, arbitralnie dokonując wyważania wartości i wyboru tych z nich, którym należy dać prymat. PG wskazał na specyfikę obowiązków komornika, która powoduje, że wymaga się od niego nie tylko pracy biurowej, lecz także podejmowania licznych czynności w terenie, nierzadko poza normalnymi godzinami czasu pracy. Przy czym, jak podkreślił PG, zasadą jest wykonywanie przez komornika czynności osobiście, bez względu na to, czy komornik działa jako organ władzy publicznej, czy jako funkcjonariusz publiczny.

- Niewątpliwie zatem osiągnięcie wieku 65 lat znacząco utrudnia sprostanie przewidzianym ustawowo obowiązkom komornika, co ma negatywny wpływ na prawidłowy przebieg postępowania egzekucyjnego - uważa PG. Według niego, rozumienie tego przepisu o obowiązku odwołania komornika po 65. roku życia w sposób przyjęty w orzecznictwie sądowym niewątpliwie stwarza zagrożenie dla sprawności postępowania egzekucyjnego, a tym samym narusza prawo do skutecznego wykonania orzeczenia. Z tych też powodów - jak uznał PG - art. 19 ustawy "rozumiany jako przepis wprowadzający niedozwoloną dyskryminację ze względu na wiek, jest niezgodny z wyrażoną w art. 2 Konstytucji RP zasadą demokratycznego państwa prawnego". Ponadto także "normy prawa UE nie determinują potraktowania tego przepisu (...), jako wprowadzającego bezpośrednią dyskryminację ze względu na wiek".

W styczniu 2021 r. inną ocenę tego przepisu wyraził Rzecznik Praw Obywatelskich, który wskazywał, że konieczne jest uchylenie regulacji pozbawiającej komorników powyżej 65. roku życia możliwości dalszego wykonywania zawodu wyłącznie z powodu wieku.  Bo, jak podkreślił Adam Bodnar, wobec wyroku NSA brak jest podstaw do dalszego utrzymywania wobec komorników sądowych ustawowego limitu wieku wykonywania zawodu.

Wymóg niezgodny z prawem unijnym 

O tym, że sprawa budzi spore emocje świadczy fakt, że na problem zwracają uwagę nie tylko komornicy ale też adwokaci i radcy prawni. Wskazują przy tym na niezgodność tak ujętych przepisów z wymogami prawa unijnego. 

- Przepisy art. 15a ust 1 pkt 3 oraz art. 19 ust 1 pkt 2 ustawy o komornikach sądowych stanowiące o obligatoryjnym odwołaniu komornika sądowego ze stanowiska wyłącznie z powodu ukończenia 65 roku życia stanowią przejaw dyskryminacji bezpośredniej w rozumieniu art. 2 ust. 2 i art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady nr 2000/78/WE i nie powinny być stosowane - wynika ze zgłoszenia do ubiegłorocznej akcji "Poprawmy Prawo" radcy prawnego Kacpra Tybuszewskiego.  

Art. 2 dyrektywy określa czym jest dyskryminacja i jakie są jej przejawy, a art. 6 ust. 1 wskazano, że Państwa Członkowskie mogą uznać, iż odmienne traktowanie ze względu na wiek nie stanowi dyskryminacji ale pod warunkiem, że w ramach prawa krajowego zostanie to obiektywnie i racjonalnie uzasadnione zgodnym z przepisami celem, w szczególności celami polityki zatrudnienia, rynku pracy i kształcenia zawodowego, i jeżeli środki mające służyć realizacji tego celu są właściwe i konieczne.

Czytaj: Wiek komornika podstawą do odwołania? RPO też dostrzega problem>>
 

Sądy dostrzegają problem

Latem zapadło kolejne istotne rozstrzygnięcie Naczelnego Sądu Administracyjnego w tej sprawie. Ponownie wskazał on, że osoby po 65. roku życia mogą wykonywać czynności komornika sądowego. Podtrzymał tym samym decyzję sądu niższej instancji oddalając kasację Ministra Sprawiedliwości. To kolejne ważne dla komorników rozstrzygnięcie, bo od dłuższego czasu podnoszą, że obowiązujące przepisy trzeba zmienić bo są dyskryminujące.

W tej sprawie skargę kasacyjną wniósł minister sprawiedliwości od wyroku z 20 listopada 2020 r. (sygn. akt VI SA/Wa 1485/20) Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który uchylił jego decyzję dotyczącą odwołania ze stanowiska komornika sądowego, po tym jak skończył on 65 lat. Minister działał przy tym na podstawie art. 19 ust. 1 pkt 2 ustawy z 22 marca 2018 r. o komornikach sądowych. Obniżenie wieku emerytalnego komorników z 70 do 65 lat było jednym z elementów reformy obowiązującej od 1 stycznia 2019 r. I budzi nadal duże wątpliwości w tym środowisku zawodowym, także ze względu na niezgodność z prawem unijnym. 

WSA rozpatrywał sprawę K.G. Uchylając decyzję ministra stwierdził, że art. 2 ust. 1 dyrektywy 2000/78/WE określa, że zasada równego traktowania oznacza brak jakichkolwiek form bezpośredniej lub pośredniej dyskryminacji z przyczyn określonych w art. 1 tej dyrektywy, zaś art. 2 ust. 2 lit. a dyrektywy 2000/78/WE uściśla, że do celów ust. 1 dyskryminacja bezpośrednia występuje w przypadku, gdy osobę traktuje się mniej przychylnie, niż traktuje się inną osobę w porównywalnej sytuacji, z jakiejkolwiek przyczyny wymienionej w art. 1 tejże dyrektywy. WSA zaznaczył też, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 2000/78/WE dopuszcza możliwość odmiennego traktowania ze względu na wiek, ale jeżeli w ramach prawa krajowego zostanie to obiektywnie i racjonalnie uzasadnione zgodnym z przepisami celem, w szczególności celami polityki zatrudnienia, rynku pracy i kształcenia zawodowego i jeżeli środki mające służyć realizacji tego celu są właściwe i koniecznie.

W ocenie WSA, ani w ustawie o komornikach sądowych, ani w uzasadnieniu projektu tej ustawy nie zostało obiektywnie i racjonalnie uzasadnione zgodnym z przepisami celem zastosowanie zasady odmiennego traktowania ze względu na wiek komorników sądowych. Dodał, że nie można też uznać, że wybrane środki mające służyć do realizacji celu są właściwe i konieczne. Wskazał, że samo osiągnięcie wieku emerytalnego przez komornika nie może uzasadniać jego odwołania, gdyż ani szybkość, ani sprawność postępowania nie jest warunkowana wiekiem, lecz charakterem i celem czynności egzekucyjnych. Dodał także, że żadna z czynności egzekucyjnych nie wymaga od komorników szczególnej sprawności fizycznej, która wyróżniałaby ich na tle innych zawodów prawniczych.

NSA (sygn. II GSK 582/21) podzielił  to stanowisko. Wskazał, że ani w treści przyjętej regulacji w ustawie z 22 marca 2018 r. o komornikach sądowych, ani w uzasadnieniu projektu tej ustawy nie zostało obiektywnie i racjonalnie uzasadnione zgodnym z przepisem celem zastosowanie zasady odmiennego traktowania komorników sądowych w rozumieniu art. 6 ust. 1 dyrektywy 2000/78/WE, co zgodnie z tym przepisem mogłoby stanowić podstawę uchylenia zakazu dyskryminacji.  Powołał się też na orzecznictwo TSUE. - Trybunał uznaje, że obiektywne i racjonalne uzasadnienie stanowienia odstępstw od tej zasady nie może przebiegać w sposób dowolny, nie mający racjonalnych podstaw. Tym samym na państwa członkowskie został nałożony obowiązek wykazania, że obrany cel, o którym mowa w art. 6 ust. 1 dyrektywy, nie jest celem hipotetycznym, zaś jego realizacja jest konieczna i uzasadnia stanowienie derogacji od zasady niedyskryminacji ze względu na wiek - uzasadnił.