Zarządzeniem wydanym 14 maja br. prezes Piotr Schab wyłączył z losowania spraw sędzię Marzannę Piekarską-Drążek i sędzię Ewę Gregajtys, a więc od miesiąca pozostają one bez pracy. Sędziom postawiono szereg zarzutów dyscyplinarnych z tzw. ustawy kagańcowej: Ewa Gregajtys ma siedem zarzutów dyscyplinarnych, a Marzanna Piekarska-Drążek 14 za orzeczenia i za odmowę orzekania, m.in z sędzią Przemysławem Radzikiem, zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych.

Czytaj też:  Prezes Schab nie uznaje decyzji trybunału w Strasburgu, sędziowie protestują

Zarządzenie to - zdaniem sędziów objętych wykluczeniem – stanowi tylko częściowe wykonanie decyzji o przeniesieniu i tym samym częściowe wykonanie zabezpieczenia (środka tymczasowego) zastosowanego 6 grudnia 2022 r. przez przez Europejski Trybunał Praw Człowieka.

Trzeba wykonać zabezpieczenie ETPCZ

Trybunał Praw Człowieka nakazał bowiem wstrzymanie wykonania decyzji o przeniesieniu sędziów: Ewy Leszczyńskiej – Furtak, Ewy Gregajtys i Marzanny Piekarskiej – Drążek z Wydziału Karnego do Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Przeniesienie bez zgody sędziów nastąpiło z naruszeniem art. 22a par. 4c ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych.

Decyzja ta nie tylko godzi w interes sądu, lecz przede wszystkim w interesy uczestników postępowań sądowych, którym służy prawo do sprawnego i rzetelnego procesu – uważają zainteresowane sędzie.

Pomimo upływu ponad sześciu miesięcy i licznych wezwań środowiska prawniczego, prezes Sądu Apelacyjnego w Warszawie nie wykonał orzeczonego środka zabezpieczającego i publicznie oświadczył, że nie uczyni tego, uznając, że decyzja Trybunału w Strasburgu nie jest dla niego wiążąca.

Czytaj w LEX: Grzelak Agnieszka, Przeniesienie sędziego do innego sądu bez zgody sędziego – konsekwencje prawne wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z 6.10.2021 r. (sprawa C-487/19 W.Ż.) >

Zdaniem sędziów Sądu Apelacyjnego w Warszawie takie działanie stanowi rażące naruszenie przepisów Konstytucji RP oraz Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Ratyfikowana przez państwo polskie Konwencja stanowi źródło powszechnie obowiązującego prawa, przysługuje jej przymiot bezpośredniego stosowania oraz pierwszeństwo przed ustawami.

Sędzia Ewa Gregajtys i Marzanna Piekarska-Drążek w piśmie do prezesa Piotra Schaba zaapelowały o uzupełnienie zarządzeń, w celu pełnego wykonania zabezpieczenia i wskazania stanowisk pracy w Wydziale Karnym Sądu Apelacyjnego. A także o doręczenie planu sesji i posiedzeń w tym wydziale. Na razie - bez skutku.

Interwencje rzecznika i fundacji

W sprawie wykonywania orzeczeń i zabezpieczeń trybunalskich interweniował już rzecznik praw obywatelskich i Helsińska Fundacja Praw Człowieka.

Fundacja 20 marca br. wystosowała list do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Ministrów Rady Europy, zwracając uwagę na niewykonanie przez Polskę wyroków i środków tymczasowych wydanych przez ETPCz.

Rzecznik Praw Obywatelskich, a w jego imieniu dyrektor Mirosław Wróblewski z Zespołu Prawa Konstytucyjnego, Międzynarodowego i Europejskiego, zażądał od wiceprezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie Przemysława Radzika wyjaśnień w sprawie niewykonania zarządzeń tymczasowych. Prezes Radzik – 22 lutego br. – odmówił twierdząc, że nie jest adresatem normy. Stwierdził, że przepisy nie nakładają na prezesów sądów obowiązku udzielania informacji rzecznikowi praw obywatelskich. Natomiast regulamin ETPCz, pozwalający na wydawanie zarządzeń tymczasowych, nie jest częścią Konwencji o ochronie praw człowieka i skutkiem wynikającym z art. 46 Konwencji czyli nie łączy się z obowiązkiem wykonania wyroków Trybunału.

Mirosław Wróblewski przypomniał w piśmie do prezesa, że obowiązkiem ustawowym organów, w tym sądów, jest współdziałanie z rzecznikiem praw obywatelskich. A ponadto wskazał, że kompetencja do wydawania zabezpieczeń zapisana w art. 39 Regulaminu ETPCz jest ściśle związana z wyrażonym w art. 34 Konwencji obowiązkiem wykonania orzeczeń.

Korzystny wyrok sądu pracy

Tymczasem  14 czerwca b..  Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia wydał zabezpieczenie, w którym nakazał przywrócić do orzekania w wydziale karnym sądu apelacyjnego sędzie Piekarską-Drążek i Leszczyńską-Furtak oraz zakazał dalszego blokowania ich powrotu do macierzystych wydziałów. Uzasadnienie pisemne tego orzeczenia nie zostało jeszcze wydane.

Zabezpieczenie jest natychmiast wykonalne. Co oznacza, że prezes sądu apelacyjnego Piotr Schab powinien natychmiast przywrócić sędzie do wydziału karnego.

Poza trybem ustawowym

- Niepełne wykonanie środka zabezpieczającego powoduje dalsze zawieszenie w czynnościach orzeczniczych sędziów, tylko na podstawie zarządzenia prezesa sądu poza trybem przewidzianym przez ustawę Prawo o ustroju sądów powszechnych – stwierdzają sędzie Piekarska -Drążek i Gregajtys. I dodają w piśmie do prezesa sądu „Pana działania stanowią potwierdzenie naszego konsekwentnego stanowiska o niedopuszczalności kumulowania funkcji prezesa sądu i rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych, co ma miejsce także w przypadku wiceprezesa sądu Przemysława Radzika”. – „Wyrażając wobec nas ocenę o rzekomej odmowie orzekania, występuje Pan w roli prezesa sądu powołanego przez ministra sprawiedliwości i rzecznika dyscyplinarnego”.

A to tworzy przedpole do formułowania wobec sędziów kolejnych zarzutów dyscyplinarnych. 

- Jesteśmy sędziami bez sądu, bez możliwości orzekania, wyjętymi spod prawa. Prawem stała się wola prezesów, choć raczej ich decyzje nie są samodzielne – uważa sędzia Piekarska Drążek. Są wyrazem polityki, aby odsunąć niezależnych sędziów. Prawo musi zwyciężyć, zwłaszcza, że wspiera nas tylu przyzwoitych ludzi, niezależnych sędziów, organizacje broniące praw człowieka. Nie walczymy dla siebie, tylko dla dobra wspólnego – dodaje.