Jest to jeden z pierwszych wniosków, które rozpoznano na podstawie nowych zasad wprowadzonych ustawą lipcową z tego roku o Sądzie Najwyższym.

Czytaj: Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym wchodzi w życie>>

Ważne zachowanie sędziego po nominacji

Do Izby Karnej Sądu Najwyższego wpłynął wniosek obrońcy skazanego o zbadanie spełnienia przez sędziego Adama Rocha wymogów niezawisłości i bezstronności z uwzględnieniem okoliczności towarzyszących jego powołaniu i jej postępowania po powołaniu. Sędzia Adam Roch poprzednio orzekał w zlikwidowanej Izbie Dyscyplinarnej.

Czytaj:  Wylosowano już składy do rozpoznawania testów niezawisłości w SN

Sprawdź też: I NWW 112/20, Konsekwencje powołania na urząd sędziego przez Prezydenta RP. - Postanowienie Sądu Najwyższego >

Wniosek ten został sporządzony z zachowaniem terminu tygodniowego (art. 29 par. 8 zd. pierwsze ustawy o SN). Zawierał żądanie stwierdzenia, że w sprawie zachodzą wobec SSN Adama Rocha przesłanki wskazane w art. 29 par. 5 ustawy o SN, które mogą powodować, że w okolicznościach danej sprawy może to doprowadzić do naruszenia standardu niezawisłości lub bezstronności, mającego wpływ na wynik sprawy z uwzględnieniem okoliczności dotyczących uprawnionego oraz charakteru sprawy.

Wniosek wskazuje jedynie okoliczności uzasadniające żądanie w zakresie okoliczności związanych z powołaniem na pełniony urząd, ale nie przytacza jednak okoliczności związanych z zachowaniem sędziego po jego powołaniu oraz nie wskazuje, jak w okolicznościach tej sprawy ewentualne naruszenie standardu niezawisłości lub bezstronności mogłoby wpływać na jej wynik.

Sąd Najwyższy w jednoosobowym składzie sędziego Michała Laskowskiego w tej sytuacji zarządził wniosek odrzucić.
 

 

Uzasadnienie odrzucenia wniosku

Choć Kodeks postępowania karnego nie przewiduje w tym wypadku obowiązku sporządzenia uzasadnienia, gdyż zarządzenie to jest niezaskarżalne, to sporządzenie pisemnych motywów było konieczne. Dlatego, że test niezawisłości sędziego jest novum.
Obrońca skazanego odwołał się w swoim wniosku do okoliczności istotnych z punktu widzenia art. 6 ust. 1 EKPCz (por. wyroki ETPCz z 22 lipca 2021 r. w sprawie Reczkowicz przeciwko Polsce czy z 1 grudnia 2020 r. Guðmundur Andri Ástráðsson przeciwko Islandii), które powinny co do zasady stanowić wystarczającą podstawę do tego, aby sąd krajowy mógł ocenić czy przydzielony do sprawy sędzia.

Czytaj więcej: Garlicki Leszek - Trybunał Strasburski a kryzys polskiego sądownictwa. Uwagi na tle wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 19.12.2020 r., Ástráđsson przeciwko Islandii >>>

Dlatego, że daje gwarancje, że sąd, w którego składzie orzeka będzie sądem w rozumieniu powołanego przepisu, to jednak wprowadzona z dniem 15 lipca 2022 r. procedura wniosku o zbadanie wymogów niezawisłości i bezstronności nie pozwala na badanie jedynie tych okoliczności, Wprowadza bowiem w tej mierze dodatkowe wymogi oceny okoliczności związanych z postępowaniem sędziego po powołaniu i potencjalnego wypływu braku bezstronności na wynik sprawy.

 

Konwencja obowiązuje mimo wyroku TK

W tej części przyjęte rozwiązanie ustawowe zdaje się wprost zaprzeczać standardowi wynikającemu z art. 6 ust. 1 EKPCz i pomijać, że nie chodzi tu jedynie o wadliwości, które rzutują na ocenę sprawiedliwości i rzetelności procesu, a o coś bardziej fundamentalnego – o to, czy podmiot, który rozstrzygał sprawę był sądem w rozumieniu prawa międzynarodowego - stwierdza sędzia sprawozdawca.

Skoro traktat ten nadal obowiązuje, to Polska, w tym wszystkie jej organy, są konstytucyjnie zobowiązane do jego przestrzegania (art. 9 w zw. z art. 7 i art. 8 Konstytucji). A utrata mocy obowiązującej umowy międzynarodowej w związku z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego przy uwzględnieniu zasady ustrojowej określonej w art. 9 Konstytucji, nastąpić może wyłącznie w trybie przewidzianym dla wygaśnięcia, wypowiedzenia albo zmiany aktów prawa międzynarodowego. Jest to szczególnie istotne w wypadku tych aktów prawa międzynarodowego - zaznaczył sędzia Laskowski. -Traktaty z zakresu ochrony praw człowieka i podstawowych wolności, które tworzą podwalinę dla współczesnej społeczności międzynarodowej i funkcjonujących w jej ramach państw o demokratycznych systemach prawnych - czytamy.

Zawiadomienie Adwokatury było zbędne

W tej sprawie mimo błędu obrońcy brak było podstaw, aby o odrzuceniu wniosku zawiadomić Okręgową Radę Adwokacką w Warszawie - uznał sędzia Laskowski.

Artykuł 29 paragraf 11 ustawy o SN przewiduje obligatoryjne zawiadomienie organu samorządu zawodowego w razie odrzucenia wniosku złożonego w postępowaniu przed Sądem Najwyższym. Przepis ten jednak odnosi się wyłącznie do pełnomocników, nie obejmuje swoim zakresem obrońców - wskazuje sędzia sprawozdawca.
Sędzia uznał, że zawiadomienie, o jakim tu mowa, nie tylko nie ma pozytywnego – co oczywiste – ale nawet neutralnego wydźwięku. Jego celem nie jest przecież wyrażenie pochwały co do postawy adwokata lub radcy prawnego czy tylko zawiadomienie o fakcie złożenia wniosku, a poinformowanie o nieprofesjonalnym sposobie wykonywanej przez pełnomocnika strony albo innego uczestnika postępowania reprezentacji w postępowaniu przed najwyższą instancją sądową.
Ma to z kolei doprowadzić odpowiednie organy samorządu zawodowego co najmniej do oceny sposobu wykonywania zawodu radcy prawnego lub adwokata i rozważenia zainicjowania procedur dyscyplinarnych.
Skoro więc zawiadomienie takie może, z samej istoty tej instytucji, prowadzić do pociągnięcia pełnomocnika będącego adwokatem lub radcą prawnym do odpowiedzialności typu represyjnego, to stosowanie art. 29 ustawy o SN w drodze analogii do niewskazanych w tym przepisie obrońców nie jest możliwe.  Wykładnia rozszerzająca użytego w tym przepisie pojęcia „pełnomocnik” nie jest z kolei możliwa, gdyż przeczyłoby to racjonalności ustawodawcy - wskazuje sąd.

Sygn. akt II KB 2/22, zarządzenie z 16 sierpnia 2022 r.