W skardze kasacyjnej S.F. zwracała uwagę, że zawarcie związku partnerskiego przez osoby tej samej płci jest ściśle związane oraz realnie oddziałuje na życie rodzinne chronione na gruncie Konstytucji RP oraz Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Jej zdaniem realizacja prawa do życia rodzinnego, uznawanego przez polskie prawo za dobro osobiste, nie może być uznana za sprzeczną z klauzulą porządku publicznego.
Do przeciwnego wniosku doszedł jednak Wojewoda Pomorski, którego stanowisko zostało podzielone przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku. - Skarżąca podnosiła, że zignorowanie faktu zawarcia cywilnego związku partnerskiego i nie danie temu wyrazu w polskich aktach stanu cywilnego powoduje, że dokumenty, które mogą być wydawane jako potwierdzające rzeczywistość, będą nieprawidłowe i nie będą odzwierciedlały  prawdziwego stanu faktycznego – mówi Irmina Pacho, prawniczka z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, która wspierała skarżacą.
S. F. i K. F. tworzą od kilku lat stały związek partnerski. W sierpniu 2010 r. zawarły cywilny związek partnerski przed zagranicznym urzędem stanu cywilnego. W okresie 2009-2012 kobiety te toczyły przed sądami polskimi postępowania dotyczące: prawa do zwolnienia od podatku od spadków i darowizn, prawa do złożenia wspólnego zeznania podatkowego, prawa do zasiłku opiekuńczego z tytułu opieki nad chorym partnerem. Sprawy te zostały prawomocnie zakończone wydaniem niepomyślnych rozstrzygnięć dla skarżących.
W sierpniu 2012 r. została S.F. złożyła skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z zarzutem naruszenia przez Polskę prawa do ochrony prywatności i życia rodzinnego, zakazu nierównego traktowania oraz braku ochrony praw majątkowych.
S.F. reprezentowana jest przed sądami pro bono przez mec. Sylwia Gregorczyk Abram.