Przed Naczelnym Sądem Administracyjnym stanęła sprawa wygaszenia mandatu Andrzeja Bawłowicza, urzędującego burmistrza Nowogrodu Bobrzańskiego. Andrzej Bawłowicz został wybrany na burmistrza 5 grudnia 2010 r., a zaprzysiężony 10 grudnia 2010 r. na kadencję 2010 – 2014.
Burmistrz w chwili zaprzysiężenia na to stanowisko był posiadaczem pakietu 20 proc. udziałów w spółce handlowej Grupa Producencka „Drób Polski" Sp. z o.o. będącej grupą producentów rolnych w myśl ustawy z 15 września 2000 r. o grupach producentów rolnych i ich związkach oraz o zmianie innych ustaw. Spółka nie ma udziału kapitału publicznego i nie korzysta z mienia państwowego lub samorządowego.

Kolizja przepisów dwóch ustaw
Jednakże przepisy ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne stanowi, że burmistrz nie może posiadać w spółkach prawa handlowego więcej niż 10 proc. kapitału zakładowego ani zasiadać w zarządach tych spółek.(art.4 ust.1 i 5)
 Wojewoda Lubuski formalnie wszczął postępowanie w celu wygaszenia mandatu burmistrza. A wyznaczony termin trzymiesięczny na zbycie udziałów minął.
Wcześniej wojewoda wezwał Radę Gminy w Nowogrodzie Bobrzańskim do zajęcia stanowiska w sprawie. Ale odmówiła ona podjęcia decyzji i nie podjęła kroków w celu wygaszenia mandatu burmistrza wskazując na daleko idące niejasności i sprzeczności w obowiązującym prawie.
Tymczasem burmistrz zrzekł się funkcji w radzie nadzorczej spółki oraz podjął kroki, aby sprzedać 10 proc. udziałów w grupie producenckiej. Nie było to łatwe, gdyż ustawa o grupach producentów rolnych zakłada dość  rygorystyczne ograniczenia. Zgodnie z zapisami tej ustawy, członkowie grupy producentów rolnych nie mogą posiadać więcej niż 20 udziałów. Grupa Producentów „Drób Polski" Sp. z o.o., której udziałowcem był burmistrz Bawłowicz posiadała jedynie pięciu członków, którzy mieli maksymalne udziały. Należało więc szukać nabywcy zewnętrznego.  Warunek był, że nabywca musi prowadzić działalność w zakresie produkcji i wytwórstwa w rolnictwie i nie może być członkiem innej grupy producenckiej. Takich ludzi w woj. Lubuskim nie było, więc Bawłowicz sprzedał udziały swojej córce.

Wojewoda wygrywa w WSA
Wojewoda lubuski wydał w takiej sytuacji zarządzenie zastępcze dotyczące wygaszenia mandatu burmistrza. Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który uznał to zarządzenie za zasadne, gdyż w terminie trzech miesięcy burmistrz nie pozbył się udziałów w spółce.  Dwie kasacje od tego wyroku złożyli burmistrz i gmina.
Gmina wskazywała, że burmistrz jeszcze przed ślubowaniem powinien wyzbyć się udziałów, Trzeba przygotować się do objęcia stanowiska w zasadzie jeszcze w trakcie wyborów – mówił przedstawiciel wojewody lubuskiego. Burmistrz obecny na rozprawie replikował, że trudno mu było przewidzieć wygraną, gdyż mandat zdobył większością tylko 100 głosów.

NSA uchyla wyrok
W wyroku z 16 maja br. NSA uchylił zarządzenie wojewody oraz wyrok WSA. Sędzia sprawozdawca Arkadiusz Despot-Mładanowicz stwierdził, że obie skargi kasacyjne sa zasadne, dlatego, że mamy do czynienia z konfliktem między biernym prawem wyborczym, prawem konstytucyjnym a ustawą o grupach producentów rolnych. Burmistrz Nowogrodu Bobrzańskiego podjął niezbędne kroki, aby zgodnie z ustawa antykorupcyjną udziałów się pozbyć. Wątpliwy jest także termin trzech miesięcy na dokonanie tej czynności, ale z drugiej strony – bezterminowość także byłaby niewskazana.
W wyniku starań, burmistrz osiągnął w ciągu kilkunastu miesięcy pożądany przez ustawę rezultat – zaznaczył NSA. Obecnie nie ma konfliktu między sprawowaniem funkcji publicznych a prowadzeniem działalności gospodarczej przez burmistrza. NSA stwierdził, że wyeliminowano wątek korupcyjny.
 NSA wydając wyrok kierował się zasadą proporcjonalności wynikający z Konstytucji. Zasada proporcjonalności nie pozwala na wygaśnięcie mandatu burmistrza wybranego w wyborach bezpośrednich. Jeśli osoba publiczna działa z poszanowaniem prawa, wykazuje dobrą wolę i stara się sprostać wymogom ustawy, to nie można jej i obywatelom miasta odbierać praw wyborczych.
Orzeczenie jest ostateczne i nie podlega zaskarżeniu.
Sygnatura akt  II OSK 834/13, wyrok z 16 maja 2013 r.