Czytaj: Prezydent podpisał nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym>>

Czy można sobie wyobrazić, że w Izbie Karnej Sądu Najwyższego orzekać będzie prof. Włodzimierz Wróbel razem z sędzią Adamem Tomczyńskim z dawnej Izby Dyscyplinarnej, który właśnie niedawno sądził profesora? - odpowiedź jest raczej negatywna. Czy sędzia Jarosław Matras i prezes Piotr Prusinowski, którzy byli przed tą izbą obrońcami sędziego Krzysztofa Chmielewskiego z sądu okręgowego, zgodzą się na wspólne orzekanie np. z sędzią Małgorzatą Bednarek?

 

 

Czy wreszcie pozbawiony immunitetu przez Izbę Dyscyplinarną sędzia Józef Iwulski z Izby Pracy SN będzie mógł zasiadać w jednej ławie z sędzią Jarosławem Dusiem, który mu ten immunitet odbierał? Te składy są nie do pogodzenia i już na etapie posiedzenia Kolegium SN, który ma stosować nową ustawę o Sądzie Najwyższym z 9 czerwca br.  - powstaną spory. Tymczasem jeśli sędziowie z Izby Dyscyplinarnej nie przejdą w stan spoczynku, na co pozwala im nowa ustawa, włączeni będą do innych Izb.

Czytaj: Michał Laskowski: Izba Dyscyplinarna do likwidacji, ale co z neoKRS?


Etapy wyboru sędziów do nowej Izby

Czekamy na opublikowanie nowelizacji ustawy o SN z 9 czerwca br. w Dzienniku Ustaw. Przewiduje ona reorganizację w samym Sądzie Najwyższym, ale także w postępowaniach dyscyplinarnych sędziów i innych zawodów prawniczych i medycznych (takich jak aptekarz, pielęgniarka, lekarz, weterynarz, fizjoterapeuta). 

Kolejność zdarzeń po wejściu w życie ustawy będzie następująca:

  • Pierwszy krok należy do osób zasiadających w likwidowanej Izbie Dyscyplinarnej - złożenie oświadczenia czy przechodzą w stan spoczynku czy też oddają się do dyspozycji I Prezesa, aby dalej orzekać w innych izbach. Maja na to tydzień.
  • Prezydent ustali Regulamin i liczbę stanowisk sędziego Sądu Najwyższego w izbach, nie mniejszą niż 120, w tym ich liczbę w poszczególnych izbach,
  • I prezes SN przedstawi Prezydentowi trzech kandydatów na prezesa nowej Izby Odpowiedzialności Zawodowej
  • Do nowej Izby losuje się sędziów na posiedzeniu Kolegium Sądu Najwyższego przez przewodniczącego tego kolegium, z wyłączeniem prezesów tych Izb
  • Niezwłocznie po losowaniu sędziów Sądu Najwyższego do orzekania w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej, przewodniczący Kolegium Sądu Najwyższego przekazuje Prezydentowi listę wylosowanych 30 sędziów wraz z informacją o toczących się wobec nich postępowaniach dyscyplinarnych i protokołem losowania. Nie wcześniej niż 21 dni i nie później niż 30 dni od dnia wejścia w życie ustawy.
  • Prezydent wybiera 11 sędziów spośród wylosowanych
  • W terminie tygodnia od dnia wyznaczenia ostatniego sędziego do orzekania w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej, Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego zwołuje zgromadzenie sędziów wyznaczonych do orzekania w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej

Ważny przepis przejściowy mów ponadto, że w ciągu sześciu miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy sędziemu, w stosunku do którego wydany został  prawomocny wyrok dyscyplinarny lub podjęta została uchwała prawomocnie zezwalająca na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej, przysługuje wniosek o wznowienie postępowania. Takie wnioski będą więc mogli złożyć na przykład sędzia Igor Tuleya czy sędzia Izby Karnej SN - Marek Pietruszyński. O ile uzna, że podjęta uchwała jest prawnie wiążąca. Obecnie nadal orzeka, choć uchwała o pociągnięciu do odpowiedzialności karnej została wydana przez Izbę Dyscyplinarną.

 

Inny rodzaj deliktu

Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym wprowadza ważną zmianę przesłanek odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziego Sądu Najwyższego i sądów powszechnych poprzez dodanie w ustawie z 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym stypizowanej formy deliktu dyscyplinarnego w postaci odmowy wykonywania wymiaru sprawiedliwości.

WZORY DOKUMENTÓW:

 

Wprowadzono również przepisy wskazujące wyraźnie, jakie okoliczności związane z orzekaniem nie stanowią przewinienia dyscyplinarnego. I tak przewinieniem dyscyplinarnym nie będzie:

  1. okoliczność, że orzeczenie sądowe wydane z udziałem sędziego obarczone jest błędem w zakresie wykładni i stosowania przepisów prawa krajowego lub prawa Unii Europejskiej lub w zakresie ustalenia stanu faktycznego lub oceny dowodów,
  2.  wystąpienie do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z wnioskiem o rozpatrzenie pytania prejudycjalnego, o którym mowa w art. 267 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej oraz
  3. badanie spełniania wymogów niezależności lub niezawisłości albo niezawisłości i bezstronności w przypadkach wskazanych w ustawie nowelizującej.

W tym kontekście trzeba przypomnieć, że za powołanie się na wyroki Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej został zawieszony 15 grudnia 2021 roku sędzia Krzysztof Chmielewski z Sądu Okręgowego w Warszawie. Za zastosowanie się do orzeczeń Trybunału w Luksemburgu zostali zawieszeni także sędziów Agnieszka Niklas-Bibik z SO w Słupsku, Joanna Hetnarowicz-Sikora także ze Słupska, Marzanna Piekarska-Drążek z Sądu Apelacyjnego w Warszawie, Anna Głowacka z Sądu Okręgowego w Krakowie oraz Adam Synakiewicz z SO w Częstochowie i Piotr Gąciarek z SO w Warszawie.

Jednocześnie w ustawie w sposób wyraźny wskazano, że okoliczności towarzyszące powołaniu sędziego Sądu Najwyższego nie mogą stanowić wyłącznej podstawy do podważenia orzeczenia wydanego z udziałem tego sędziego. Albo - kwestionowania jego niezawisłości i bezstronności.

Analogiczne zmiany wprowadzono również do ustawy – Prawo o ustroju sądów wojskowych, Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz Prawo o ustroju sądów administracyjnych, przez co obejmą również sędziów zajmujących stanowiska w poszczególnych rodzajach sądów.

Trafią do innych izb SN

- Zobaczymy kto otrzyma propozycje orzekania w Starych izbach SN. Proszę zauważyć,  że  w Izbie Dyscyplinarnej byli przede wszystkim karniści, a więc osoby które nie mają doświadczenia w innych kategoriach spraw. W Izbie pracy są wakaty, lecz  są dedykowane specjalistom, którzy tej dyscyplinie poświeciły swoje lata pracy . Nie chciałbym być sądzony przez sędziego, który zaczyna przygodę z prawem pracy na poziomie SN - mówi Bohdan Bieniek, sędzia Izby Pracy SN.

Sędzia Bieniek stwierdza, że ustawodawca jest bardzo łaskawy przyjmując, że deliktem sędziego nie będzie zadawanie pytań prejudycjalnych TSUE.

Pytanie nie może być deliktem

Po wejściu w życie nowelizacji sędziowie nie będą karani za kierowanie pytań do europejskich trybunałów. - Pytanie prejudycjalne z założenia nie może być deliktem. Sędzia w ramach swoich uprawnień ma prawo pytać każdy organ odnośnie do wykładni prawa, niezależnie od tego jak ten przepis chce wykładać ustawodawca - wskazuje sędzia Bieniek. Tworzy się przepisy mówiące, że dwa plus dwa jest cztery. To, że sędzia może zastosować prawo europejskie i nie jest to deliktem, to tak jakbyśmy powiedzieli, że wierni mogą chodzić do kościoła w niedzielę, a to jest oczywiste i nie potrzebujemy do tego przepisów prawa.

Nowa izba, czy "dyscyplinarna" przypudrowana?

Zmiana nazwy Izby nie spowoduje, że utworzy się niezależny sąd.
- Nowela ustawy o SN żadnego problemu nie rozwiązuje, lecz trochę przypudrowuje instytucję, która powinna zniknąć - uważa sędzia Bieniek.  - Teoretycznie może zdarzyć się, że spośród wylosowanych wybrani zostaną tylko "starzy" sędziowie, ale do tej pory wybory były takie, że wszelkie funkcje obejmują nowo powołane osoby na urząd sędziego. Wówczas  nowa Izba Odpowiedzialności Zawodowej będzie składała się z tych samych osób, co dotychczas i one pewnie dokończą wcześniej wszczęte sprawy. To byłby swoisty żart względem tzw. kamieni milowych, o jakich mówi się od dawna, potwierdzający po raz kolejny, że władzy zależy aby to te same osoby sprawowały dalej swój urząd, tymczasem historia naszego kraju uczy, ze sędzia zależny od władzy pozbawiony jest cech, jakie winny mu przyświecać...
 

 

Dyscyplinarki sędziów do powtórzenia

Sędzia Izby Karnej Wiesław Kozielewicz nawiązuje do poprzednich uregulowań sądownictwa dyscyplinarnego. To on stworzył w 2002 r. wydział dyscyplinarny w Sądzie Najwyższym, który działał jako sąd drugiej instancji. Sędziowie SN nie byli na stałe do niego przydzieleni. Porównuje obecną nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym do projektu, który kilka lat temu prof. Małgorzata Gersdorf przesłała do Prezydenta. Jako czynnik społeczny proponowała nawet udział duchowieństwa w orzekaniu. A więc był to projekt bardziej radykalny.

Mówiąc o obecnej nowelizacji wskazuje, że nie unieważnia ona z mocy ustawy setek tysięcy wszystkich orzeczeń zapadłych  z udziałem sędziów powołanych po 8 grudnia 2017 r., także orzeczeń Izby Dyscyplinarnej, ale daje zainteresowanym możliwość  złożenia wniosku. W przypadku zwykłych spraw będzie to wniosek "o zbadanie spełnienia przez sędziego lub sędziego delegowanego do pełnienia czynności sędziowskich wymogów niezawisłości i bezstronności z uwzględnieniem okoliczności towarzyszących jego powołaniu i jego postępowania po powołaniu, na wniosek uprawnionego." A sędziowie zawieszeni przez Izbę Dyscyplinarną będą mogli w czasie 6 miesięcy złożyć wnioski o ponowne rozpatrzenie ich spraw przez nową Izbę Odpowiedzialności Zawodowej. 

W obecnej noweli należałoby - zdaniem sędziego Kozielewicza - wzmocnić prawa sędziów obwinionych o popełnienie deliktów dyscyplinarnych, bo dziś mają mniej praw niż oskarżeni o zbrodnie. Potrzebne są też korekty określające pozycję rzeczników dyscyplinarnych.