Czytaj: KRS przekazuje do NSA odwołania kandydatów do SN i nie uznaje zabezpieczenia TSUE >>

Krajowa Rada Sądownictwa przyjęła w piątek uchwałę, w której uznała za sprzeczne z porządkiem konstytucyjnym wydanie przez - jak napisano w uchwale - "sędziego SN w stanie spoczynku" Stanisława Zabłockiego zarządzenia o zdjęciu z wokandy spraw wyznaczonych do rozpoznania przez nowo powołanego sędziego Wojciecha Sycha.
Kierujący Izbą Karną sędzia Zabłocki postanowił odsunąć sędziego Sycha w związku z zaskarżeniem przez niektórych kandydatów do NSA procedury naboru do Sądu Najwyższego, w wyniku której na stanowisko sedziego powołany Wojciech Sych. - Zarządzenie jest uzasadnione z uwagi na potrzebę dbałości o jednolitość praktyki sądowej oraz bezpieczeństwo procesowe stron - napisał sędzia Zabłocki w dokumencie opublikowanym wtedy na stronie SN.

Według KRS odwołanie terminów spraw, które miał rozpatrywać sędzia Sych oraz zaniechanie wyznaczania go do składów orzekających "oznacza faktyczne pozbawienie możliwości wykonywania obowiązków sędziowskich". - Czynności zmierzające do negowania ważności aktu powołania godzą w fundamenty państwa prawnego. W sytuacji, gdy działania takie podejmuje sędzia albo sędzia w stanie spoczynku, okazuje się być on niegodnym powierzonego mu przez Rzeczpospolitą Polską urzędu" - napisano w uchwale.

Prezes Zawistowski w swoim piśmie do KE stwierdza, że w uchwale Rady dokonano próby wykładni postanowienia Trybunału Sprawiedliwości UE o zastosowaniu tzw. środków tymczasowych, "którą należy uznać za sprzeczną z istotą środka zabezpieczającego". I dodaje, w uchwale KRS "zawarto groźbę odpowiedzialności wobec sędziów Sądu Najwyższego, do których miały zastosowanie zaskarżone przepisy ustawy o Sądzie Najwyższym, w przypadku podejmowania przez nich czynności urzędowych".

Czytaj: Prezydent: Trzeba zareagować na postanowienie TSUE, bo będą kary >>