Tomasz B., radca prawny z Tarnowa zarzucił e-sklepom stosowanie niedozwolonych zapisów w regulaminach i złożył do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów 2168 pozwów. Sprawa zapowiadała się bardzo poważnie, a jednocześnie wyglądała na próbę szybkiego zarobku. Od każdej wygranej sprawy radca miał bowiem dostać 360 zł + VAT z tytułu tzw. zastępstwa procesowego.
– Na obecną chwilę umorzonych zostało już ok. 700 postępowań. Można szacować, że ostatecznie rozpatrywanych będzie tylko ok. 400 – mówi Maciej Gieros z sekcji prasowej Sądu Okręgowego w Warszawie. Jak przyznają przedstawiciele sądu, pozwy wycofuje sam radca Tomasz B. Więcej: Rzeczpospolita>>>