To jedna ze zmian wprowadzanych projektowaną nowelizacją ustawy o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich, która jest już w Sejmie. Dzieci razem z nieletnimi matkami będę mogły przebywać w placówkach do ukończenia trzech lat, chyba że dobro dziecka i względy wychowawcze lub zdrowotne za tym nie przemawiają. To rozwiązanie wzorowane na tym dotyczącym skazanych matek. One też mogą przebywać z dzieckiem w domach dla matki i dziecka, organizowanych przy wskazanych zakładach karnych, do ukończenia przez nie trzeciego roku życia, chyba że względy wychowawcze lub zdrowotne, potwierdzone opinią lekarza albo psychologa, przemawiają za oddzieleniem dziecka od matki albo za przedłużeniem lub skróceniem tego okresu.

Czytaj: Michał Woś: Zmiana systemu zwiększy możliwości resocjalizacji nieletnich >>

Dyskryminacja, z którą czas skończyć

Autorzy projektu w uzasadnieniu wskazują właśnie na to, że skazane, które urodzą dziecko w trakcie odbywania kary pozbawienia wolności w warunkach zakładu karnego mają prawo przebywać z dzieckiem do chwili ukończenia przez nie trzeciego roku życia. Tymczasem nieletnia, która urodziła dziecko w trakcie wykonywania środka poprawczego nie ma możliwości przebywania ze swoim dzieckiem w zakładzie poprawczym. W konsekwencji, mimo nawet wyrażanej przez nią chęci zaopiekowania się dzieckiem, brak jest podstaw do uwzględnienia jej prośby. Dziecko zostaje wówczas pod opieką ojca, jeśli przysługuje mu władza rodzicielska, albo trafia do pieczy zastępczej, a niekiedy do adopcji. Podobnie jest w przypadku urodzenia dziecka przez nieletnią umieszczoną w młodzieżowym ośrodku wychowawczym albo schronisku dla nieletnich, które są niepełnoletnie.

- Sytuacja nieletnich matek – niezależnie, czy przysługuje im władza rodzicielska z mocy prawa, czy też z uwagi na ich niepełnoletność nie przysługuje im władza rodzicielska jest zatem mniej korzystna niż w przypadku skazanych odbywających karę pozbawienia wolności w zakładach karnych - wskazano w uzasadnieniu, podkreślając że zmiany są istotne by uniknąć nierównego traktowania tej grupy, a także w celu realizacji wyżej wskazanych norm konstytucyjnych.

Czytaj: Wychowywanie czy już karanie - szykują się zmiany w poprawczakach >>
Czytaj też: Status nieletniego w postępowaniu w sprawach nieletnich >

Co wynika z propozycji?

Projekt wprowadza obowiązek zorganizowania w jednostkach podległych Ministrowi Sprawiedliwości – okręgowych ośrodkach wychowawczych, zakładach poprawczych i schroniskach dla nieletnich – oddziałów przeznaczonych dla nieletnich wychowanek, które urodziły dziecko i zgłosiły chęć opiekowania się nim. Ponieważ młodzieżowe ośrodki wychowawcze nie są tworzone ani nadzorowane przez Ministra Sprawiedliwości projekt przewiduje jedynie możliwość utworzenia takich oddziałów w tych placówkach. Decyzja, czy utworzyć domy dla matki i dziecka w MOW-ach, będzie należała do organu założycielskiego.

Co ważne, do umieszczenia dziecka wraz z nieletnią w domu matki i dziecka konieczna ma być zgoda jego ojca, o ile będzie mu przysługiwała władza rodzicielska albo opiekuna prawnego dziecka. Jeśli ojciec dziecka albo jego opiekun ją wyrazi, nieletnia zostanie przeniesiona wraz z dzieckiem do domu matki i dziecka na zasadach regulujących przeniesienie – odpowiednio – do młodzieżowego ośrodka wychowawczego, okręgowego ośrodka wychowawczego, schroniska dla nieletnich albo zakładu poprawczego. W takie sytuacji nie będzie wszczynane postępowanie opiekuńcze. Jeśli natomiast zgody nie będzie, zaś nieletnia wyrazi chęć opiekowania się dzieckiem, jak również w sytuacji, gdy nie ma możności uzyskania takiej zgody, np. nie jest znane miejsce pobytu ojca dziecka, wymagane będzie rozstrzygnięcie sądu opiekuńczego.

Projekt daje też wyłącznie nieletniej matce – niezależnie od tego, czy ma ograniczoną, czy pełną zdolność do czynności prawnych – legitymację czynną do złożenia wniosku o umieszczenie dziecka wraz z nią w młodzieżowym ośrodku wychowawczym, okręgowym ośrodku wychowawczym, zakładzie poprawczym lub w schronisku dla nieletnich. Złożenie takiego wniosku przez nieletnią, która nie będzie miała pełnej zdolności do czynności prawnych nie będzie wymagało potwierdzenia przez jej przedstawiciela ustawowego. Co istotne wniosek zostanie skutecznie złożony niezależnie od tego, czy w chwili jego złożenia będzie pełnoletnia.

Z kolei postępowanie będzie toczyło się przed sądem opiekuńczym. Jak wskazano w ustawie podobnie jak w każdym innym postępowaniu opiekuńczym przesłanką nadrzędną będzie dobro dziecka, które nieletnia urodziła, nie zaś dobro nieletniej matki. Sąd opiekuńczy nie będzie mógł tego postępowania wszcząć z urzędu. Jeśli zatem nieletnia nie złoży wniosku o umieszczenie dziecka w domu dla matki i dziecka, nie będzie możliwe wszczęcie postępowania i wydanie orzeczenia. - Projekt kładzie akcent na dwie przesłanki – jasno wyrażoną przez nieletnią chęć zaopiekowania się dzieckiem oraz dobro tego dziecka. W przypadku, gdy na podstawie zebranego materiału dowodowego sąd dojdzie do wniosku, że dobro dziecka nie przemawia za uwzględnieniem wniosku nieletniej, wyda orzeczenie oddalające wniosek, od którego będzie przysługiwała nieletniej apelacja - czytamy w uzasadnieniu.

Możliwe zabezpieczenie

Z projektu wynika, że zasadą powinno być umieszczenie dziecka w domu matki i dziecka dopiero po wydaniu orzeczenia merytorycznego. Przewidziano jednak, że mogą się zdarzyć sytuacje, gdy konieczne będzie umieszczenie w trybie zabezpieczenia. Projekt przewiduje więc, że w szczególnie uzasadnionym przypadku, np. gdy potrzebne jest udzielenie nieletniej lub dziecku niezbędnej pomocy medycznej, której nie można zapewnić w placówce, w której przebywa, mogą oboje przebywać w tym domu za zgodą sądu opiekuńczego wydanego w trybie zarządzenia tymczasowego.

 

Rozwiązanie potrzebne od lat, pytanie co ze szkołą

Propozycje chwalą prawnicy. Adwokat Agnieszka Prętczyńska (Agnieszka Prętczyńska Kancelaria Adwokacka) podkreśla, że oddziały dla nieletnich matek z dziećmi powinny funkcjonować od lat. - Ich brak zawsze był oceniany przez praktyków negatywnie, zwłaszcza, że skazane pełnoletnie mogły odbywać karę pozbawienia wolności z dziećmi a nieletnie nie - mówi.

Zastanawia się jednak jak to będzie wyglądać w praktyce. - Taka nieletnia powinna realizować obowiązek szkolny i tutaj jestem ciekawa jak to ma zostać zorganizowane. Uważam, że dotychczas to nie funkcjonowało właśnie z tego powodu. Brakowało pieniędzy na kadrę, która by się zajmowała niemowlęciem nieletniej podczas gdy ta była w szkole. Czy taka kadra została przewidziana? Nie ulega wątpliwością, że zwłaszcza dla niemowlęcia rozdzielanie go od matki jest niehumanitarne i ta zmiana była potrzebna - mówi.

Także  adwokat Monika Horna-Cieślak (Kancelaria Adwokacka Monika Horna-Cieślak) uważa, że to dobre rozwiązanie. - Bardzo się cieszę, że w końcu te regulacje prawne będą obowiązywać. Są one bardzo ważne z perspektywy psychologicznej, więzi, relacji jaka występuję między matką a dzieckiem. Uważam, że dotychczasowy, wieloletni brak jasnego zagwarantowania nieletnim matkom możliwości stałej opieki nad własnym dzieckiem naruszało podstawowe prawa człowieka - zaznacza.