W opublikowanym oświadczeniu Komisja Wenecka nawiązuje do tego, że kadencja Rzecznika Praw Obywatelskich zakończyła się 9 września, a jego następca nie został dotąd wybrany.

W takiej sytuacji, zgodnie z ustawą o RPO, dotychczasowy rzecznik pełni swoje obowiązki aż do czasu wyboru i zaprzysiężenia następcy. A to może nie nastąpić szybko, ponieważ zgodnie z Konstytucją, Rzecznika powołuje Sejm za zgodą Senatu. Zapewne dlatego, że w Senacie większość ma opozycja, dysponujący dostateczną większością w Sejmie PiS i jego koalicjanci nie zgłosili dotychczas swojego kandydata, a głosowanie nad kandydaturą popieraną przez kilkaset organizacji pozarządowych jest odkładane. 

Czytaj: 
Nie wybrano następcy - Adam Bodnar zostanie rzecznikiem na dłużej>>

Sejm nadal nie wybiera nowego RPO>>

Komisja Wenecka zauważa też, że 17 września niektóry polscy parlamentarzyści zwrócili się do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie, że niezgodne z konstytucją jest to, by do czasu wyboru nowego rzecznika urząd sprawowała osoba, której kadencja na tym stanowisku dobiegła końca.

 


- Instytucja Rzecznika jest ważnym elementem dla demokratycznego państwa, rządów prawa, ochrony praw człowieka i podstawowych wartości a także dla dobrej administracji i rządzenia. By Ombudsman spełniał tę rolę, musi być zapewniona ciągłość jego działania. Doprowadzenie do sytuacji, że działanie niezależnego Rzecznika ulega zawieszeniu w momencie zakończenia kadencji i trwa to do chwili, gdy parlament dokona wyboru następcy ustępującego Ombudsmana, będzie miało negatywne znaczenie dla ochrony praw wszystkich obywateli Rzeczypospolitej a także  osób mieszkających w Polsce- czytamy w oświadczeniu Komisji. - Kontynuacja urzędu ma najwyższe znaczenie - podkreśla Komisja.

- Sytuacja, w której instytucja Rzecznika Praw Obywatelskich nie może w pełni i skutecznie funkcjonować, w oczekiwaniu na wybór nowego, miałaby znaczący niekorzystny wpływ na ochronę praw polskich obywateli i wszystkich ludzi mieszkających w Polsce - oceniła Komisja Wenecka.

Czytaj: Prof. Zoll: Adam Bodnar może być rzecznikiem nawet do następnych wyborów>>