Podczas Zjazdu radcowie będą także celebrować 40-lecie funkcjonowania samorządu radców prawnych.  

- Dwa tygodnie temu otworzyliśmy dyskusję naszego środowiska wokół zmian w przepisach samorządowych, zbieramy opinie i propozycje, które następnie opracujemy i przedstawimy do decyzji Zjazdu - mówi Włodzimierz Chróścik, prezes Krajowej Rady Radców Prawnych.

Zmiana zasad etyki

Jeśli chodzi o Kodeks Etyki, pewne modyfikacje wydają się potrzebne ze względu na zmieniające się otoczenie prawne, ekonomiczne i realia wykonywania zawodu radcy prawnego.

Czytaj też: Izba Dyscyplinarna: Adwokat kościelny też musi zachować się etycznie

- Sami radcy prawni zgłaszają taką potrzebę, a my jako władze jesteśmy zobowiązani i chętni, by tych opinii słuchać i je rozważyć. Kodeks Etyki Radców Prawnych - to bowiem żywa regulacja, która realnie wpływa na kształt pracy radców i aplikantów radcowskich. Dlatego musi przystawać do współczesnych realiów, nie utrudniać wykonywania zawodu ale, respektując podstawowe wartości zawodu zaufania publicznego, uwzględniać pojawiające się wyzwania rynku. To zresztą powrót do dyskusji, która toczyła się przed ostatnim Krajowym Zjazdem w 2020 roku, i która - z uwagi na sytuację pandemiczną - została przesunięta na późniejszy termin - zwraca uwagę prezes.

Czytaj też: RODO w kancelarii prawnej w kontekście polskich regulacji sektorowych >

Drugie kluczowe zagadnienie to tzw. ordynacja wyborcza, która zapewne również będzie podlegać dyskusji w kilku wątkach, jak chociażby możliwość łączenia określonych funkcji czy zasady ustalania reprezentacji izb okręgowych w organach krajowych. Tematem, który zamierzam poddać dyskusji, jest opracowanie regulacji mających na celu zwiększenie frekwencji podczas wyborów samorządowych, w szczególności w trakcie zebrań rejonowych. Jednym z pomysłów na realizację tego celu jest wprowadzenie, na wzór wyborów powszechnych, tzw. wyborów urnowych, co ułatwiłoby większej liczbie radców prawnych, w dogodnym dla nich czasie, wypełnienie wyborczego obowiązku.

Wynagrodzenie za odniesiony sukces

Success fee (wynagrodzenie odpowiednio liczone od wygranej) to tylko jeden z tematów, jakie pojawiają się od lat w dyskusji środowiska radcowskiego. Podobnie jak np. specjalizacja, świadczenie usług na rzecz osób trzecich związanych z klientem (np. w grupie kapitałowej), współpraca z innymi podmiotami na rynku usług prawniczych (np. firmami odszkodowawczymi), informowanie o wykonywaniu zawodu i pozyskiwanie klientów.

KOMENTARZ PRAKTYCZNY: Tajemnica obrończa i adwokacka oraz radcy prawnego >

- Wszystkie te tematy wymagają uwagi, ale są też złożone, więc w różnych gremiach eksperckich podejmujemy stosowne analizy i z pewnością podejmiemy też samorządowe działania, jeśli będzie to możliwe i uzasadnione - wyjaśnia prezes Chróścik. - W sprawie success fee w naszym środowisku pojawiają się głosy zachęcające do dyskusji na ten temat, dlatego uwzględniliśmy je w obecnie trwających konsultacjach. Po ich zakończeniu opracujemy to zagadnienie, a Zjazd podejmie decyzję - zapewnia prezes.

Niektórzy radcy prawni widzą w wynagrodzeniu tylko za pomyślny wynik sprawy szansę na skuteczniejszą walkę z nieuczciwymi podmiotami, takimi jak firmy odszkodowawcze, wykorzystującymi wobec klientów argument o pozornie niskim wynagrodzeniu. W rzeczywistości klienci płacą więcej niż początkowo zakładali. Zdaniem prezesa jednak tak postawiona teza nie jest oczywista. Przy obecnie funkcjonujących rozwiązaniach klienci znają finalny koszt usług radcy prawnego, który ich reprezentuje, a w przypadku success fee będzie to znacznie bardziej skomplikowane.