Jak pisze „Rzeczpospolita”, resort jednak nie rezygnuje całkiem z centralnych zamówień ani ich standaryzacji. Minister sprawiedliwości będzie zatwierdzał najpoważniejsze zakupy. Ma to dotyczyć głównie dużych zakupów drogiego sprzętu komputerowego niezbędnego do informatyzacji sądownictwa. – Mają to być dostawy i usługi, które przynoszą faktyczne oszczędności – twierdzi MS.
Według zapewnień ministertwa prace nad zmianą zasad organizacji i zakupów w sądownictwie nie mają związku z postępowaniem dotyczącym SA w Krakowie oraz Centrum Zakupów dla Sądownictw. I zapewnia, że decyzję podejmowało na podstawie analiz faktycznych oszczędności, a myślało o nich już na początku 2016 r.

Z informacji resortu nie wynika, że decyzja oznacza także rezygnację z centralnych przetargów na systemy informacji prawnej, co jest ostatnio powodem poważnego konfliktu w sądach. Więcej>>

Źródło: Rzeczpospolita / Autor: Agata Łukaszewicz