Obecnie przestępstwo zgwałcenia ścigane jest z urzędu dopiero po złożenie formalnego wniosku przez ofiarę (pisemnie lub ustnie do protokołu przesłuchania). Często stanowi to dla ofiary konieczność podejmowania dodatkowej decyzji, obok zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, w której musi rozważyć np. skutki, które może dla niej wywołać postępowanie karne. - Po wejściu w życie naszych propozycji składane przez pokrzywdzonego zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa zostanie ograniczone do koniecznego minimum – tłumaczył w poniedziałek minister sprawiedliwości Jarosław Gowin. - Ponadto, jeżeli zajdzie konieczność ponownego przesłuchania pokrzywdzonego w charakterze świadka, a zaistnieje obawa, że bezpośrednia obecność oskarżonego przy przesłuchaniu może być krępująca dla pokrzywdzonego lub wywierać negatywny wpływ na jego stan psychiczny – ofiara będzie przesłuchana na odległość za pośrednictwem urządzeń przekazu obrazu i dźwięku – dodał.
- Wielką wartością naszych propozycji jest to, że nie powstały zza biurka. W ich tworzeniu uczestniczyły osoby, które na co dzień udzielają pomocy ofiarom gwałtów – powiedział minister Jarosław Gowin w trakcie konferencji, na której zaprezentował propozycję zmian w przepisach karnych. - Chcemy lepiej niż do tej pory chronić ofiary i skuteczniej ścigać sprawców gwałtów – dodał. W konferencji – poza ministrem sprawiedliwości – udział wzięli także: podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Michał Królikowski, Krystyna Żytecka – prezes Zarządu Fundacji „Pomoc Kobietom Dzieciom”, a także pracujące w Fundacji Marta Ryk i Magdalena Powała. - To dobre zmiany – oceniła propozycje Ministerstwa Sprawiedliwości Krystyna Żytecka z Fundacji „Pomoc Kobietom i Dzieciom”.
- Naszym celem jest wsparcie dla ofiary przestępstwa zgwałcenia w sytuacji ogromnego obciążenia psychicznego, większe poszanowanie godności i prawa do prywatności ofiary oraz usunięcie nieprawidłowości pojawiających się w praktyce, które ograniczają skuteczność ścigania sprawców tych przestępstw – komentował Jarosław Gowin.

Czytaj także: Kozłowska-Rajewicz: stereotypy przeszkodą w podpisaniu konwencji o przemocy wobec kobiet