Podczas sobotniej konferencji Minister Zbigniew Ziobro tłumaczył, że uleganie naciskom Unii Europejskiej przynosiło dotąd eskalację żądań, upokarzanie Polski i głowy państwa.

Według niego początkiem procesu ustępstw było zawetowanie przez Prezydenta Andrzeja Dudę w lipcu 2017 r. ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa przygotowanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Weta te zostały wymuszone przez opozycję, część upolitycznionego środowiska sędziowskiego i Komisję Europejską. Następnie jesienią 2017 r. Andrzej Duda przeforsował w parlamencie przygotowane przez siebie ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Tak więc to Prezydent Andrzej Duda, a nie Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, jest autorem zmian kontestowanych do dziś przez Unię. Ówczesny „kompromis” stał się główną osią sporu Polski z Komisją Europejską i Trybunałem Sprawiedliwości UE.

Czytaj w LEX: Odpowiedzialność dyscyplinarna sędziów i asesorów sądowych >>>

Minister przypomniał, że w 2022 r. prezydent zaproponował zmianę swojej własnej ustawy o Sądzie Najwyższym. Miało to definitywnie zakończyć spór z Unią Europejską. Po uchwaleniu prezydenckiej ustawy przez Sejm, przyjechała do Warszawy przewodnicząca KE Ursula von der Leyen. Na wspólnej konferencji prasowej z Prezydentem Andrzejem Dudą wychwalała nowe regulacje. Szybko jednak zmieniła zdanie i wróciła do retoryki szantażu wobec Polski.

 

- Teraz mamy do czynienia z trzecią już ustawą o Sądzie Najwyższym pisaną pod dyktando Brukseli. Wczorajsza decyzja Prezydenta RP Andrzeja Dudy potwierdza słuszność argumentacji Ministerstwa Sprawiedliwości - mówił minister. 

Czytaj w LEX: Partyk Tomasz, Test bezstronności (niezawisłości) sędziego w praktyce >>>

Czytaj w LEX: Nadmiar obowiązków służbowych a odpowiedzialność za przewinienie dyscyplinarne sędziego - LINIA ORZECZNICZA >>>