Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin uzasadniał w radiu TOK FM przepis w projekcie kodeksu postępowania karnego umożliwiający niestawiennictwo oskarżonego w sądzie. Nowy projekt kpk opracowany przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Karnego znajdzie się wkrótce w porządku obrad Komitetu Stałego Rady Ministrów.
- Plaga niestawienia się oskarżonych na rozprawach hamuje procesy sądowe – mówił min.Gowin. – Jeśli oskarżony został prawidłowo poinformowany o terminie, a się nie stawia, wyrok będzie zapadał pod jego nieobecność. Skończy się przeciąganie spraw w nieskończoność przez to, że oskarżony unika sądu.
Obecnie art.376 kpk umożliwia prowadzenie sprawy bez udziału oskarżonego, ale tylko wtedy, gdy oskarżony, który złożył już wyjaśnienia, opuścił salę rozprawy bez zezwolenia przewodniczącego. Sąd może zarządzić zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie oskarżonego, jeżeli uznaje jego obecność za niezbędną. Na postanowienie przysługuje zażalenie do innego równorzędnego składu tego sądu.

Mówiąc o niektórych zmianach Gowin wymienił m.in. przepisy dotyczące odczytywania akt podczas procesu sądowego. "Przechodzimy na system zbliżony do anglosaskiego, czyli prokurator będzie miał obowiązek przedstawienia tylko tych istotnych dowodów. (...) Akta będą odczytywane tylko wtedy, gdy strona, a zwłaszcza oskarżony, będzie potrafił udowodnić, że nie miał możliwości zapoznania się z tymi aktami" - powiedział w radiu TOK FM.

Źródło; Radio TOK FM