Rada nawiązuje do wydanego 5 grudnia br. przez Izbę Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego orzeczenia, powołującego się na orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE z 19 listopada br. SN uznał w nim m.in., że polska KRS nie daje wystarczających gwarancji niezależności od organów władzy ustawodawczej i wykonawczej, a Izba Dyscyplinarna SN nie jest sądem w rozumieniu prawa UE i prawa krajowego. Tym orzeczeniem Izba Pracy SN uchyliła uchwałę KRS w sprawie z odwołania sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego i oddaliła wniosek prezesa Izby Dyscyplinarnej SN o przekazanie sprawy do tej Izby.
Czytaj: 
SN: Izba Dyscyplinarna nie jest legalnym sądem>>
TSUE: Sąd Najwyższy ma ocenić, czy Izba Dyscyplinarna jest niezależna>>
 

- Niedopuszczalne jest stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 5 grudnia 2019 r. co do tego, że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego, której sędziowie zostali pozytywnie zaopiniowani przez Krajową Radę Sądownictwa, nie jest sądem w rozumieniu prawa Unii Europejskiej oraz prawa krajowego. Przedstawione w wyroku z dnia 5 grudnia 2019 r. stanowisko Sądu Najwyższego nie może wiązać żadnego sądu w Polsce - czytamy w oświadczeniu KRS.
Jego autorzy stwierdzają też, że Krajowa Rada Sądownictwa z głębokim niepokojem obserwuje wszelkie działania podważające legalność powołanych sędziów. - Godzą one bezpośrednio w wymiar sprawiedliwości, jak też niezawisłość sędziowską - napisano. Krajowa Rada Sądownictwa stwierdza też, że "wszelkie działania podważające legalność powołania sędziów powinny spotkać się ze stanowczą reakcją uprawnionych do tego organów".

KRS stwierdza, jej udział w procesie powoływania sędziów "nie może rodzić wątpliwości co do bezstronności sędziego powoływanego na stanowisko przez Prezydenta RP, na co zwrócił również uwagę Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 19 listopada 2019 r.

Czytaj: Projekt PiS: Usunięcie z zawodu za kwestionowanie statusu innych sędziów>>