Naczelna Rada Adwokacka przyjęła uchwałę w przedmiocie zmiany trybu obrad Krajowego Zjazdu AdwokaturPodzielony został na dwie części – sprawozdawczo-wyborczą, która odbędzie się w trybie zdalnym 19-21 marca 2021 r. oraz programową, którą zaplanowano na 17-19 września 2021 r. już w trybie stacjonarnym w Bydgoszczy. Zaznaczono oczywiście, że zależy to od stanu epidemiologicznego. 

Podobnie kwestię swojego zjazdu rozwiązali też w listopadzie radcy prawni. Porządek został ograniczony do niezbędnego minimum, czyli zatwierdzenia sprawozdań ustępujących organów, wyboru nowych władz i uchwalenia wytycznych. 

Czytaj: Nowy Kodeks Etyki Adwokackiej na finiszu, ale dzieli adwokaturę>>

Propozycje zmian w etyce dzielą adwokatów

Przypomnijmy, projekt nowego Kodeksu Etyki Adwokackiej NRA przyjęła pod koniec stycznia. Regulacja budzi dużą dyskusję, rzutem na taśmę wprowadzono do niej poprawki - m.in. doprecyzowujące zasadę dotyczącą konfliktu interesów. Wcześniej, w połowie stycznia wykreślono część kontrowersyjnych zapisów - np. ten, zgodnie z którym adwokat miałby się powstrzymać się od świadczenia pomocy prawnej w sprawach, do których prowadzenia nie posiada merytorycznego przygotowania. Podniosło się bowiem larum, że w praktyce może to oznaczać konieczność dodatkowej „specjalizacji” czy "kursów". 

Zobacz w LEX: Szanse i ryzyka dla kancelarii obsługujących przedsiębiorstwa w dobie koronawirusa - nagranie z webinarium >

Zmiany opracowywała Komisja Etyki przy Naczelnej Radzie Adwokackiej pod kierownictwem prof. Jacka Giezka. Na poprzednim Krajowym Zjeździe Adwokatury zdecydowano bowiem, że obecny kodeks ma zostać przeanalizowany i mają być przedstawione propozycje zmian uwzględniających "wymagania współczesności oraz oczekiwania środowiska adwokackiego". - Postanowiliśmy ograniczyć nasz kodeks etyki do norm ściśle etycznych, do obowiązków, powinności, wzorców zachowań adwokackich. Zostało w nim kilka norm mających charakter wykonawczy, ale to są wyjątki głównie wynikające z tradycji. Większość norm technicznych z kodeksu wyłączyliśmy i przenieśliśmy do nowo tworzonego regulaminu wykonywania zawodu adwokata - mówił portalowi adwokat Jacek Trela, prezes NRA. 

Czytaj w LEX: Obowiązki adwokatów i radców prawnych w świetle ustawy o doręczeniach elektronicznych >

Do tych prac duże zastrzeżenia ma jednak część prawników. - Zdecydowanie zabrakło sensownego procesu stanowienia tego kodeksu. Jako adwokaci narzekamy na parlament, który czasami produkuje w zastraszającym tempie kolejne akty prawne, a tu sami otrzymaliśmy akt bez żadnego uzasadnienia, bez szans na pogłębioną dyskusję - wskazywał adwokat Grzegorz Kukowka. Grupa adwokatów i aplikantów już w lipcu przygotowała obszerną opinię, w której punktowała wszystkie niedociągnięcia projektu. Podpisało się pod nią 118 osób, większość z ich uwag nie została jednak uwzględniona. 

Czytaj: Billboard kusi adwokatów, ale spierają się o kształt zmian>>

Na ostatniej prostej zmiana dotycząca konfliktu interesów 

Chodzi o jeden z najbardziej kontrowersyjnych zapisów, który opisało Prawo.pl. We wcześniejszej wersji kodeksu zaproponowano by adwokatowi nie wolno było podjąć się prowadzenia sprawy ani udzielić pomocy prawnej jeżeli "osoba, przeciwko której ma prowadzić sprawę, jest lub była jego klientem, choćby w innej sprawie". 

- Propozycja jest zdecydowanie ostrzejsza niż ta obowiązująca w samorządzie radców prawnych. Niepokój wzbudza to, że wyłącza się możliwość prowadzenia jakichkolwiek spraw "przeciwko" byłym klientom, jeśli dany adwokat kiedykolwiek reprezentował takiego klienta w jakiejkolwiek sprawie. To przepis szkodliwy - dobrym przykładem, jak bardzo, są sytuacje z małych miejscowości. Tam rynek jest ograniczony. Na mocy tych propozycji adwokat, który 10 lat temu podjął się prowadzenia sprawy rozwodowej pana A, 10 lat później nie będzie mógł obsłużyć innego klienta w jakiejkolwiek innej sprawie, gdzie po drugiej stronie pojawi się pan A - np. dotyczącej sporu sąsiedzkiego, czy sporządzenia umowy sprzedaży samochodu, gdzie pan A jest drugą stroną transakcji  - mówiła wtedy adwokat Katarzyna Lejman.  

Wskazywała, że im węższa specjalizacja tym trudniej będzie funkcjonować przy takich obostrzeniach. Mecenas Kukowka podawał też inne przykłady, m.in. zamówienia publiczne, gdzie standardem rynkowym jest to, że prawnicy na przemian obsługują zamawiających, a po paru latach (np. jeśli przegrają kolejny przetarg na obsługę zamawiającego), wspierają wykonawców, ale też sprawy frankowe. 

Z przyjętej wersji projektu wynika, że to zostało zmienione - zapis brzmi: osoba, przeciwko której ma prowadzić sprawę, jest jego klientem, choćby w innej sprawie. 

 

"Zakaz" prawnych trików zostaje

Została natomiast inna zasada budząca kontrowersje - że adwokat nie jest związany poleceniem klienta, jeśli miałoby ono prowadzić do nadużycia prawa. Intencje autorów projektu były szczytne - mówią rozmówcy Prawo.pl ale dodają, że kłóci się to z podstawową powinnością adwokata, jaką jest działanie w interesie klienta. A to z kolei - jak przypominają - oznacza też strategię procesową, która czasem sprowadza się np. do dążenia do przedawnienia karalności przestępstwa lub przeciągnięcia procesu cywilnego, aby... zmęczyć przeciwnika. 

Przeszła również propozycja, zgodnie z którą adwokat powinien powstrzymać się od zachowań pozostających w rażącej sprzeczności ze stanowiskiem wyrażonym w uchwałach organu samorządu adwokackiego, nawet jeśli tego stanowiska nie podziela. Prawnicy krytykując ten zapis, pytali jakie będą konsekwencje stawiania uchwał organów samorządu adwokackiego ponad interes klienta i ponad przepisy powszechnie obowiązujące, w sytuacjach, w których działania wbrew takiej uchwale mogłoby być korzystne dla klienta. Jednym z podawanych przykładów są uchwały samorządowe piętnujące działanie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN i w tym kontekście możliwość wnioskowania o skargę nadzwyczajną. 

W projekcie nowego kodeksu pozostała również propozycja, że podczas widzeń z osobami pozbawionymi wolności adwokat powinien dostosować się do procedur obowiązujących w miejscach przebywania tych osób, zachowując przy tym należytą powagę i godność zawodu. 

- Te przepisy porządkowe często pozostawiają wiele do życzenia, a nawet są sprzeczne z przepisami powszechnie obowiązującymi. Stąd pytanie czy my działamy wobec tego w interesie klienta i co jest ważniejsze: czy ten interes i ustawa, która nas zobowiązuje do posłuszeństwa wobec innych ustaw, czy może kodeks etyki i poddawanie się przepisom porządkowym. Trzeba wziąć pod uwagę sam dostęp do osób zatrzymanych, który jeżeli będzie limitowany jakimiś wewnętrznymi uwarunkowaniami, które obowiązują gdzieś tam na komisariacie, np. zakaz kontaktów w danych godzinach, trudno sobie wyobrazić praktyczne konsekwencje zmiany - wyjaśniała swoje wątpliwości mecenas Lejman.

 


Do poruszenia także sprawa zakazu zatrudnienia na umowę 

Kolejną kwestią, która zapewne zostanie poruszona we wrześniu będzie kwestia umowy o pracę. Podczas zgromadzenia warszawskiej izby przyjęto uchwałę adwokat Małgorzaty Sander dotyczącą wprowadzenia możliwości wykonywania zawodu na umowę o pracę, z wyłączeniem obron w sprawach karnych. I tak zgodnie z nią Zgromadzenie Izby Adwokackiej w Warszawie rekomenduje "delegatom na Krajowy Zjazd Adwokatury do popierania związanych z tym kierunków aktywności samorządu adwokackiego, w tym zwłaszcza Naczelnej Rady Adwokackiej oraz jej organów" opowiadając się za wprowadzeniem takich rozwiązań. 

Z uchwały wynika, że ewentualne prace NRA powinny uwzględniać dbałość o zachowanie niezależności adwokackiej w ramach stosunku pracy, w szczególności w zakresie wydanych opinii czy zajmowanych stanowisk w toku postępowania. 

Projekt - jak w niej wskazano - ma dopuszczać wykonywanie zawodu adwokata zatrudnionego na podstawie umowy o pracę w kancelarii adwokackiej lub zespole adwokackim, w spółce cywilnej lub osobowej, w której wspólnikami są adwokaci, radcowie prawni, rzecznicy patentowi, doradcy podatkowi lub prawnicy zagraniczni wykonujący stałą praktykę, u innego pracodawcy, o ile adwokat działa jedynie dla tego pracodawcy w ramach stosunku pracy (prawnicy wewnętrzni), pod warunkiem poinformowania właściwej Izby i pracodawcy i ewentualnym udzieleniu dodatkowych wyjaśnień na żądanie Izby.