Oświadczenie takie szefowa KE złożyła w Parlamencie Europejskim, gdzie we wtorek odbyła się debata o decyzji Komisji Europejskiej, by zaakceptować Krajowy Plan Odbudowy Polski.

Większość biorących udział w debacie krytykowała decyzję Komisji Europejskiej w sprawie Polski. Podkreślali, że Polska nie wykonała jeszcze kroków w celu przywrócenia praworządności, ignoruje wyroki TSUE i podważa zasady, na których zbudowana jest Unia Europejska. Osobiście krytykowano też Ursulę von der Leyen jako niezdolną do stania na straży unijnych traktatów. - Przyjęcie planu jest związane z jasnym zobowiązaniem Polski do zapewnienia praworządności — zapewniła przewodnicząca Komisji.

 

 

W środę 1 czerwca Komisja Europejska poinformowała o zatwierdzeniu Krajowego Planu Odbudowy dla Polski, a w czwartek potwierdziła to w Warszawie przewodnicząca Ursula von der Leyen. Oznacza to możliwość przystąpienia do realizacji projektów finansowanych z tych funduszy. KE zastrzega jednak, że KPO zakłada wdrożenie reformy sądownictwa do końca czerwca i dopiero to otworzy w lipcu drogę do wniosku o pieniądze.

Czytaj: KPO zatwierdzony, ale pieniądze po zmianach w sądach>>

Trzy zobowiązania dotyczące praworządności

- Zobowiązania te mają na celu spełnienie trzech elementów, które przedstawiłam wam na sesji plenarnej w październiku zeszłego roku. I przedstawiłam je ponownie, kiedy byłam w Warszawie w zeszłym tygodniu. Te trzy zobowiązania, przełożone na kamienie milowe, muszą zostać spełnione przed dokonaniem jakiejkolwiek płatności. Wiem, że niektórzy z was są sceptyczni, ale zapewniam, że żadne pieniądze nie zostaną wypłacone, dopóki te reformy nie zostaną podjęte – wskazała von der Leyen.

- Wszystkie nasze plany dotyczące odbudowy i rozwoju są powiązane z reformami, a w przypadku Polski ze zobowiązaniem do zapewnienia niezawisłości sądownictwa - podkreśliła przewodnicząca Komisji. I przypomniała: 

  • po pierwsze obecna Izba Dyscyplinarna SN zostanie zniesiona i zastąpiona niezależnym, niezawisłym sądem
  • Po drugie postępowania dyscyplinarne wymagają reform, a kontrowersyjne wykroczenia dyscyplinarne, muszą zostać wycofane
  • Po trzecie sędziowie, którzy ucierpieli w wyniku decyzji Izby Dyscyplinarnej mają prawo, by ich sprawy zostały poddane rewizji przez nową izbę

 

 

Wszystkie reformy poczekają na zmiany w sądach

- Te trzy zobowiązania, które zostały przekute w tzw. kamienie milowe muszą zostać wypełnione zanim jakiekolwiek wypłaty zostaną dokonane - podkreśliła. Dodała, że pierwsza wypłata będzie możliwa w momencie, kiedy nowe prawo zostanie wdrożone i będzie się odnosić do wszystkich tych wymagań w ramach tego kontraktu. I zaznaczyła, że Polska musi do końca 2023 roku wykazać, że wszyscy niezgodnie z prawem zwolnieni sędziowie do tego czasu zostaną przywróceni na swoje stanowiska. - Kiedy to zostanie zrealizowane, to będzie oznaczać postęp - mówiła w Warszawie Ursula von der Leyen.

Jak poinformowała Komisja Europejska, KPO zakłada, że Polska musi wdrożyć reformy dotyczące sądownictwa do końca czerwca, a to otworzy jej w lipcu drogę do wniosku o pieniądze.