Jak poinformował Prawo.pl rzecznik warszawskiej prokuratury prokurator Piotr Skiba, śledztwo prowadzone było „w sprawie przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków nie wcześniej niż 15 stycznia 2024 roku i nie później niż 8 lutego 2024 roku w Warszawie przez funkcjonariuszy publicznych w związku z wydaniem przez sędziego Trybunału Konstytucyjnego postanowienia tymczasowego" w związku z tym orzeczeniem. Zostało ono umorzone, bo – jak informuje prokuratura – „analiza bilingów numerów telefonów należących do Dariusza Barskiego nie wykazała połączeń wskazujących na kontakt z sędzią TK Krystyną Pawłowicz bezpośrednio przed wydaniem postanowienia tymczasowego z dnia 15 stycznia 2024 roku".
- Znajdują się tam oczywiście połączenia z innymi osobami, mogącymi mieć interes w korzystnym, tj. zgodnym ze złożonym wnioskiem, rozstrzygnięciu tego zagadnienia przez TK, jakkolwiek brak jest innych dowodów bezpośrednio bądź choćby pośrednio wskazujących na taki proceder poprzez włączenie się osób trzecich w ustalenie treści tego rozstrzygnięcia – informuje prokuratura.
Czytaj: TK: Dwa miesiące na powrót prokuratora do czynnej służby - niekonstytucyjne>>
Prokuratura sprawdza bilingi sędziów
– Postępowanie przygotowawcze Prokuratury Okręgowej w Warszawie o sygn. 3041-1.Ds.310.2024, wymierzone w sędziów Trybunału Konstytucyjnego, było związane z wydaniem jednego z ostatecznych orzeczeń i polegało na dokonaniu kontroli bilingów sędziów oraz zobowiązaniu operatorów sieci do przekazania danych teleadresowych ich rozmówców – informuje TK.
Dodaje, że sędziowie podjęli decyzję o złożeniu zażalenia na postanowienie prokuratury oraz skierowaniu zawiadomienia o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
– O bezprawnej inwigilacji sędziowie zamierzają ponadto powiadomić Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Pierwszą Prezes Sądu Najwyższego oraz organy międzynarodowe – dodano.
Billingi pozyskane w majestacie prawa
Prokurator Skiba poinformował również, że postanowienie o umorzeniu śledztwa jest prawomocne. „Uzyskanie dowodów z pozyskanych billingów odbyło się w majestacie prawa na podstawie art. 218 par. 1 k.p.k., dotyczyło krótkiego okresu poprzedzającego wydanie postanowienia TK z dnia 15 stycznia 2024 r. i miało istotne znaczenie dla toczącego się postępowania karnego. Osoby, których billingi pozyskano, zostały o tym poinformowane w oparciu o stosowne przepisy oraz pouczone o uprawnieniach procesowych, w tym prawie do wywiedzenia zażalenia" – dodał.
Zaznaczył również, że samo śledztwo zostało „zainicjowane zawiadomieniem osoby prywatnej o podejrzeniu popełnienia przestępstwa". - Jak wynikało z pisemnego zawiadomienia, pan Dariusz Barski w dniu 15 stycznia 2024 roku złożył w Trybunale Konstytucyjnym skargę konstytucyjną i tego samego dnia sędzia TK Krystyna Pawłowicz wydała postanowienie tymczasowe, co według zawiadamiającego było czynnością wcześniej uzgodnioną i ustaloną z jedną ze stron, zaś rozstrzygnięcie w tej sprawie zapadło zgodnie z żądaniem tej strony. W celu weryfikacji podnoszonych zarzutów podjęte zostały niezbędne czynności mające na celu ich potwierdzenie bądź też zanegowanie. W toku śledztwa uzyskano dane telekomunikacyjne z wykazem połączeń wychodzących i przychodzących w okresie 12–15 stycznia 2024 roku Dariusza Barskiego, Krystyny Pawłowicz i Bogdana Święczkowskiego oraz ustalono dane abonamentowe osób występujących w tych wykazach celem ustalenia, czy pomiędzy tymi osobami nawiązywano kontakt telefoniczny w w/w okresie – wskazał.
Los skargi krok po kroku
Z ustaleń prokuratury wynika, że skarga konstytucyjna Dariusza Barskiego wpłynęła do Trybunału Konstytucyjnego w dniu 15 stycznia 2024 roku. Następnie zarządzeniem prezesa Trybunału Konstytucyjnego z dnia 15 stycznia 2024 roku skargę tę wpisano do repertorium pod sygn. Ts 9/24 i skierowano w celu wstępnego rozpoznania do sędzi Krystyny Pawłowicz.
I jak dodano, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 15 stycznia 2024 roku wniosku prokuratora Dariusza Barskiego Trybunał, w składzie sędzi Krystyny Pawłowicz, postanowił: nakazać prokuratorowi generalnemu i wszystkim organom władzy publicznej powstrzymanie się od jakichkolwiek działań uniemożliwiających wykonywanie przez Dariusza Barskiego uprawnień, zadań i kompetencji przysługujących prokuratorom Prokuratury Krajowej w stanie czynnym oraz pełnienia funkcji prokuratora krajowego, w tym powstrzymania się od realizacji i wykonywania postanowień pisma Prokuratora Generalnego z 12 stycznia 2024 roku; wstrzymanie wykonania decyzji Prezesa Rady Ministrów z 12 stycznia 2024 roku o powołaniu prokuratora Jacka Bilewicza do pełnienia obowiązków Prokuratora Krajowego; zakazać podejmowania czynności i działań stanowiących realizację uprawnień i kompetencji prokuratora krajowego przez osobę powołaną do pełnienia obowiązków Prokuratora Krajowego bez podstawy prawnej.
O co chodzi z prokuratorem krajowym?
Przypomnijmy, że zgodnie z art. 14 Prawa o prokuraturze (zmienionym za czasów ministra Zbigniewa Ziobry) odwołanie prokuratora krajowego wymaga pisemnej zgody prezydenta, a powołanie – jego opinii, która jednak nie jest wiążąca. Przepisy nic nie mówią o powierzeniu pełnienia obowiązków. 12 stycznia 2024 r. prokurator Dariusz Barski, jako prokurator krajowy, otrzymał od ówczesnego prokuratora generalnego Adama Bodnara dokument stwierdzający, że przywrócenie go do służby czynnej 16 lutego 2022 r. przez poprzedniego prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę zostało dokonane z naruszeniem obowiązujących przepisów i nie wywołało skutków prawnych. Zastosowano bowiem przepis ustawy, który już nie obowiązywał. Sam Barski od początku utrzymywał, że luki nie było i przepis nadal obowiązuje. Co zresztą potwierdził uchwałą SN 27 września 2024. Tyle że zapadła ona w składzie trzech sędziów powołanych po 2018 r.
Po Barskim p.o. prokuratora krajowego został prokurator Jacek Bilewicz, a następnie w konkursie wybrano nowego prokuratora krajowego Dariusza Korneluka. Jeśli chodzi o Bilewicza, wątpliwości, które w jego przypadku podnoszono, dotyczyły zarówno zastosowania „pełnienia obowiązków", jak i faktu, że przy jego powołaniu do Prokuratury Krajowej brał udział prokurator Barski, który zgodnie z decyzją ministra Bodnara nie był prokuratorem krajowym. Z kolei Korneluk do PK trafił przy udziale Bilewicza.
Czytaj: RPO: Zmiana na stanowisku prokuratora krajowego budzi wątpliwości prawne>>
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.










