Zdaniem komisarz państwa takie jak Belgia, Francja i Włochy już to zrozumiały i wprowadziły prawo kwotowe idące nawet dalej niż propozycje Komisji. - Te rozwiązania już zaczynają przynosić efekty - stwierdza.
Kobiety stanowią 60 proc. absolwentów uczelni wyższych, ale już tylko 16 proc. składu zarządów. Przy tak powolnym tempie zmian choćby zbliżenie się do równowagi płciowej w zarządach (co najmniej 40 proc. obu płci) mogłoby zająć jakieś 40 lat - powiedziała komisarz ds. sprawiedliwości, wymiaru sprawiedliwości i obywatelstwa w wywiadzie dla portalu EurActiv.pl. I dodała: Parcie na równowagę płci w radach cieszy się coraz większym poklaskiem w całej Europie. Szklany sufit zaczyna się kruszyć: wzrost w udziale kobiet w radach w Europie w ciągu ostatnich lat był najwyższy jaki kiedykolwiek zanotowano (2,2 proc. wzrostu, zamiast 0,5 proc. w ciągu ostatnich 7 lat). Teraz los naszej propozycji jest w rękach Parlamentu Europejskiego, który silnie i stanowczo nawoływał do podobnych rozwiązań od zawsze, oraz w rękach rządów państw członkowskich czyli Rady UE. Ja zrobię wszystko co w mojej mocy, by przyspieszyć dojście do porozumienia. Więcej>>>