Zgodnie z art. 59 k.p.c. sąd zawiadamia prokuratora o każdej sprawie, w której udział jego uważa za potrzebny. W orzecznictwie dostrzec można rozbieżne stanowiska co do tego kiedy udział prokuratora w sprawie cywilnej uznać należy za "potrzebny", a kiedy taka decyzja procesowa jest "zbędna". Zasadniczo przyjmuje się, że zaniechanie powiadomienia prokuratora o prowadzonym postępowaniu nie rodzi nieważności postępowania. Jest jednak spornym jakie skutki procesowe niesie za sobą niezawiadomienie prokuratora o sprawie sądowej, w której bierze udział osoba cierpiąca na zaburzenia psychiczne, jeśli nie korzysta z pomocy profesjonalnego pełnomocnika.

Sąd samodzielnie decyduje kiedy udział prokuratora jest potrzebny

Zgodnie z pierwszym poglądem jeżeli sąd nie zawiadomi prokuratora o toczącym się postępowaniu cywilnym, to uchybienie to nie skutkuje nieważnością postępowania. Przyjmuje się bowiem, że ocena potrzeby zawiadomienia prokuratora poddana jest dyskrecjonalnej władzy sądu. Jednocześnie wskazuje się, że nieskorzystanie przez sąd z przepisu art. 59 k.p.c. może co najwyżej uzasadniać zarzut naruszenia przepisów postępowania, o ile ma ono wpływ na wynik sprawy. I tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 14 stycznia 2008 r., II PK 259/07 (LEX nr 864115) wskazał, że "nieskorzystanie Sądu z przepisu wskazanego w art. 59 k.p.c. [...] nie stanowi pozbawienia strony możliwości obrony jej praw." W postanowieniu z dnia 13 czerwca 1997 r., I CKN 182/97 (LEX nr 50612) Sąd Najwyższy zauważył, iż "artykuł 59 k.p.c. zobowiązuje sąd do zawiadomienia prokuratora tylko o takiej sprawie, w której udział jego uważa za potrzebny. Ocena, czy wystąpiła potrzeba udziału prokuratora w konkretnej sprawie należy do sądu, który dokonuje jej na podstawie okoliczności faktycznych sprawy, oraz kierując się oceną prawną, a zwłaszcza oceną istoty i stopnia komplikacji problemów prawnych. Zdaniem Sądu Najwyższego, Sąd Wojewódzki nie naruszył przepisu art. 59 k.p.c., skoro udziału prokuratora w sprawie nie uznał za potrzebny [...]" Warto także odnotować pogląd zaprezentowany przez Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 7 marca 2014 r. w sprawie I ACa 1175/13 (LEX nr 1466784). Sąd ten przyjął, iż "art. 59 k.p.c. stanowi wszak wyraźnie, że sąd zawiadamia prokuratora (a więc i Przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego) o tych tylko sprawach, w których udział jego uznaje za potrzebny, w sprawie niniejszej tymczasem potrzeby takiej nie sposób było się dopatrzyć. Niezależnie od tego wskazać trzeba, że ewentualna obraza tych norm proceduralnych znaczenie mogłaby mieć tylko wtedy, gdyby owo uchybienie mogło mieć jakikolwiek wpływ na treść zapadłego wyroku, pełnomocnik powodów tymczasem nie twierdzi nawet, że wpływ taki zaistniał."

Zaburzenia psychiczne stron postępowania są podstawą do zawiadomienia prokuratora

W myśl drugiego stanowiska, sąd powinien zawiadomić prokuratora o sprawie sądowej, jeśli bierze w niej udział osoba znajdująca się w stanie wyłączającym świadome i swobodne podejmowanie decyzji. Wskazuje się, że udział prokuratora w takim postępowaniu związany jest wówczas ze stanem psychicznym jednego z uczestników procesu. Zwolennicy tego zapatrywania wskazują, że prokurator w takim wypadku może wystąpić z wnioskiem o ubezwłasnowolnienie tej strony, a sąd zawiesić postępowanie do czasu rozstrzygnięcia o ubezwłasnowolnieniu. W odmiennym przypadku, gdy prokurator nie uzna za zasadne inicjowanie postępowania o ubezwłasnowolnienie, sąd będzie kontynuował sprawę cywilną - z udziałem prokuratora, lub bez niego (jeśli prokurator nie przystąpi do sprawy). W orzecznictwie przyjmuje się, że jeśli jednak sąd zaniedba zawiadomienia prokuratora w takim wypadku, to nie zachodzi nieważność postępowania. Uznaje się natomiast, że takie zaniechanie sądu stanowi naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na wynik sprawy. W uchwale z dnia 12 grudnia 1960 r., I CO 25/60, LEX nr 115321:, mającej moc zasady prawnej, Sąd Najwyższy przyjął, że "jeżeli sąd dojdzie do przekonania, że strona w procesie - ze względu na jej stan psychiczny - znajduje się w stanie trwale wyłączającym świadome i swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, a stan ten zagraża jej interesom, powinien uznać udział prokuratora w sprawie za potrzebny i zawiadomić go o tym [...]. W razie wystąpienia przez prokuratora z wnioskiem o ubezwłasnowolnienie tej strony, sąd zawiesza postępowanie w procesie [...]. Jeżeli zaś prokurator nie wystąpi z takim wnioskiem, lecz poprzestanie na wzięciu udziału w toczącym się procesie, to jego czynności procesowe łącznie z aktywnością sądu powinny usunąć niebezpieczeństwo, jakie dla interesów strony stwarza jej stan, trwale wyłączający świadome i swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Prawdopodobieństwo, by w omawianej sytuacji prokurator mimo należytego zawiadomienia [...] ani nie złożył wniosku o ubezwłasnowolnienie, ani nie wziął udziału w toczącym się procesie, jest raczej nierealne. Ale gdyby nawet tak się zdarzyło, to proces musiałby się toczyć dalej, skoro prawo procesowe nie daje sądowi żadnych dalej idących środków poza wyżej wskazanymi." Z kolei w wyroku z dnia 16 lipca 1971 r. w sprawie III CRN 187/71 (LEX nr 6961) Sąd Najwyższy stwierdził, iż "pod rządem dawnego prawa Sąd Najwyższy wypowiedział pogląd, że jeżeli sąd dojdzie do przekonania, że strona w procesie - ze względu na jej stan psychiczny znajduje się w stanie trwale wyłączającym świadome i swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, a stan ten zagraża jej interesom, powinien uznać udział prokuratora w sprawie za potrzebny i zawiadomić go o tym. W razie wystąpienia przez prokuratora z wnioskiem o ubezwłasnowolnienie tej strony, sąd zawiesza postępowanie w procesie [...]. Powyższa uchwała jest aktualna i pod rządem obecnego stanu prawnego." Na stanowisku takim stanął również Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 8 października 1998 r. w sprawie II CKN 903/97 (LEX nr 1216978). W orzeczeniu tym czytamy, iż "[...] pełnoletnia osoba chora psychicznie, lecz nie ubezwłasnowolniona całkowicie, ma zdolność procesową [...]. Nie ma zatem podstaw do stwierdzenia nieważności dotychczasowego postępowania. Nie oznacza to jednak zwolnienia Sądu orzekającego od obowiązku reagowania na dostrzeżone w toku postępowania zmiany w osobowości strony. Temu celowi służy także przepis art. 59 k.p.c. nakazujący zawiadomienie prokuratora o każdej sprawie, w której udział jego uważa za potrzebny [...]. Potrzeba zawiadomienia prokuratora istniała także w rozpoznawanej sprawie, w której choroba psychiczna wnioskodawcy była udokumentowana, a jego pisma [...] mogą wskazywać na niemożność przekroczenia własnych wizji przebiegu postępowania sądowego."

LEX Navigator Postępowanie Cywilne>>>

Brak zawiadomienia prokuratora skutkuje nieważnością postępowania

Zgodnie natomiast z kolejnym poglądem niezawiadomienie prokuratora o potrzebie udziału w sprawie osoby, która z uwagi na stan zdrowia psychicznego znajduje się w stanie wyłączającym świadome i swobodne podejmowanie decyzji, a nie ma pełnomocnika procesowego, rodzi nieważność postępowania. Przyjmuje się bowiem, że zaniedbanie powiadomienia prokuratora jest pozbawieniem strony możności obrony jej praw. Tym samym okoliczność tę sąd odwoławczy lub Sąd Najwyższy w postępowaniu kasacyjnym biorą pod uwagę z urzędu. Pogląd taki przedstawił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 kwietnia 2005 r. w sprawie III CK 319/04 (LEX nr 175997). W rozważaniach prawnych Sąd Najwyższy przyjął, że "sąd ma obowiązek uznania udziału w sprawie prokuratora za potrzebny i zawiadomienia go o sprawie (art. 59 k.p.c.), gdy strona znajduje się w stanie wyłączającym świadome i swobodne powzięcie decyzji. Rozpoznanie, bez zawiadomienia o sprawie prokuratora, apelacji strony chorej psychicznie i na skutek choroby niezdolnej do świadomego podejmowania decyzji, nie mającej ustanowionego pełnomocnika procesowego, pozbawia stronę możności obrony swoich praw, co powoduje nieważność postępowania (art. 379 pkt 5 k.p.c.)."

Podsumowanie

Trudno jednoznacznie określić, w jakich cywilnych sprawach sądowych prokurator powinien wziąć udział. Niewątpliwie w tych postępowaniach, w których strony samodzielnie lub przy pomocy profesjonalnych pełnomocników mogą bronić swoich praw, udział prokuratora jest co do zasady zbędny. Innymi słowy, w "typowej" sprawie sądowej brak jest podstaw do powiadomienia prokuratury o toczącym się procesie. Jeśli jednak stroną postępowania jest osoba niemogąca właściwie reprezentować swoich interesów, zwłaszcza z uwagi na problemy natury psychicznej (niejednokrotnie uniemożliwiające jej racjonalne podejmowanie działań), to zasadnym jest zwrócenie uwagi na powyższy problem prokuratorowi. Prokurator może bowiem uznać, że uczestnik postępowania dla swojego dobra powinien zostać ubezwłasnowolniony, zaś na etapie dalszego procesu zastąpi go przedstawiciel ustawowy (opiekun lub kurator). W pozostałych przypadkach prokurator może natomiast brać udział w postępowaniu - w takim wypadku przysługują mu prawa strony. Jednocześnie warto zaznaczyć, że przedstawiony wybór orzecznictwa nie pozwala na jednoznaczną ocenę tego, czy nieskorzystanie przez sąd z trybu art. 59 k.p.c. w sprawie osoby cierpiącej na poważne problemy psychiczne, uniemożliwiające jej podejmowanie świadomych decyzji, skutkuje nieważnością postępowania. Wydaje się, że ocena doniosłości skutków prawnych niezawiadomienia prokuratora o toczącym się postępowaniu cywilnym podlegać będzie każdorazowo ocenie sądu odwoławczego (ewentualnie również Sądu Najwyższego) w konkretnym przypadku. O tym, czy strona została rzeczywiście pozbawiona możliwości obrony jej praw, przesądzić mogą zaś w szczególności rodzaje doznawanych przez nią zaburzeń psychicznych oraz charakter podejmowanych przez nią czynności procesowych.