Temat ma być poruszony podczas poniedziałkowego spotkania Włodzimierza Chróścika, prezesa KRRP, i Przemysława Rosatiego, prezesa NRA, z ministrem sprawiedliwości Adamem Bodnarem.

Kancelarie odszkodowawcze to podmioty zajmujące się dochodzeniem roszczeń w imieniu osób poszkodowanych. Podstawą prawną ich funkcjonowania są ogólne regulacje dotyczące działalności gospodarczej, czyli ustawa o swobodzie działalności gospodarczej, ustawa Prawo przedsiębiorców oraz Kodeks spółek handlowych. Na podstawie danych z REGON szacuje się, że w Polsce jest około 3 tys. takich firm. Na etapie procesowym z reguły korzystają z pomocy adwokatów lub radców prawnych. Typowy mechanizm to uzyskanie pełnomocnictwa od poszkodowanego i cesji jego wierzytelności, prowadzenie sprawy na własny rachunek i pobranie części uzyskanego odszkodowania jako wynagrodzenia. W takiej właśnie kolejności, bo uzyskane odszkodowanie trafia do takiej kancelarii, która dopiero rozlicza się z uprawnionym.

Czy to pomoc prawna?

Zasadnicza oś sporu wokół tej działalności dotyczy tego, czy to jest pomoc prawna i czy powinna ona być świadczona przez prawników spełniających wymogi zawodów zaufania publicznego, a więc adwokatów lub radców prawnych. Reprezentujące tych prawników samorządy od lat przekonują, że tak powinno być i przedstawiają kolejne propozycje przepisów, które by to uregulowały. Czyli np. takie rozbudowanie katalogu cech określających świadczenie pomocy prawnej świadczonej przez adwokata, proponowane przez Naczelną Radę Adwokacką w petycji do Senatu: świadczeniem pomocy prawnej jest także pośrednictwo w: zawieraniu umów, których przedmiotem jest świadczenie pomocy prawnej; udzielaniu pełnomocnictwa do świadczenia pomocy prawnej a także "działalność polegająca na zorganizowanym dochodzeniu roszczeń osób trzecich, w ich imieniu lub na ich rachunek, choćby roszczenie zostało przeniesione na podmiot prowadzący taką działalność w drodze przelewu". Uzupełnieniem miałyby być przepisy, zgodnie z którymi zawodowe wykonywanie tych czynności byłoby zastrzeżone wyłącznie dla podmiotów uprawnionych w rozumieniu ustawy (czyli Prawa o adwokaturze i Ustawy o radcach prawnych), a zawarcie umowy o świadczenie pomocy prawnej za wynagrodzeniem z podmiotem nieuprawnionym miałoby skutkować jej nieważnością. 

Czytaj: Adwokaci chcą, by ich ustawa pomogła w batalii z kancelariami odszkodowawczymi>> 

- My również zaproponowaliśmy projekt, w którym staramy się, przy uwzględnieniu orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego i TSUE, zaproponować różne warianty regulacji oparte o wyważenie interesu publicznego z interesem odbiorcy usług, z góry nie eliminując uczestnictwa innych podmiotów niż zawody regulowane na rynku usług prawniczych, jednakże przy różnych zakresach ich działalności oraz ustawowo określonych jej wymogach i sprawowaniu nad nimi publicznego nadzoru – powiedział serwisowi Prawo.pl Włodzimierz Chróścik, prezes Krajowej Rady Radców Prawnych.

„Nie” dla monopolu adwokacko-radcowskiego

Tymczasem firmy odszkodowawcze stoją na stanowisku, że takie podejście doprowadzi do monopolu adwokacko-radcowskiego - niekoniecznie w interesie konsumenta. Polska Izba Doradców i Pośredników Odszkodowawczych ocenia, że celem proponowanych przez samorządy adwokatów i radców prawnych zmian jest wyeliminowanie z rynku podmiotów świadczących pomoc na rzecz konsumentów. - Propozycje zmian dotkną zatem przede wszystkim tę grupę społeczną, która spotyka się z nadużyciami po stronie podmiotów rynku finansowego i ma problem choćby z wyegzekwowaniem należnych im świadczeń od ubezpieczyciela lub będących w sporze z bankiem, który wykorzystując swoją dominującą pozycję, doprowadził do podpisania umowy zawierającej klauzule niedozwolone – powiedział Prawo.pl prezes Izby Albert Demidowski. Jego zdaniem, rozszerzenie definicji świadczenia pomocy prawnej o takie zagadnienia jak: pośrednictwo w zawieraniu umowy czy udzielanie pełnomocnictwa, zrównałoby podejmowanie czynności faktycznych (pośrednictwa) ze świadczeniem pomocy prawnej. - To uderzałoby w bardzo różne podmioty prowadzące aktualnie działalność gospodarczą. A wprowadzenie zakazu cesji wierzytelności mocno uderzyłoby w konsumentów poszukujących ochrony. Znaczna ich część zostanie całkowicie pozbawiona pomocy, ponieważ nie będą mieli wystarczających środków finansowych na skorzystanie z pomocy adwokackiej - ocenił.

 

Cena promocyjna: 269.09 zł

|

Cena regularna: 299 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 209.3 zł


RPO: Gdzie ten zapowiadany projekt?

Jednym z organów od lat zabiegających o uporządkowanie sytuacji na tym rynku jest Rzecznik Praw Obywatelskich. W niedawnym wystąpieniu do ministra sprawiedliwości Marcin Wiącek przypomniał że mimo wielu zapowiedzi resortu sprawiedliwości nadal nie jest uregulowana działalność tzw. kancelarii odszkodowawczych, a brak kompleksowej regulacji pozbawia osoby korzystające z takich usług odpowiedniej ochrony prawnej. RPO wskazuje m.in. że kancelarie pobierają zbyt wygórowane wynagrodzenia, jest też ryzyko nieotrzymania środków przez klienta bądź otrzymania ich z opóźnieniem, gdy wypłacone odszkodowanie trafia najpierw na konto firmy. Rzecznik przypomniał ministrowi, że resort którym on obecnie kieruje, przygotował w 2018 r. projekt ustawy o świadczeniu usług w zakresie dochodzenia roszczeń odszkodowawczych wynikających z czynu niedozwolonego, który zakładał wprowadzenie instrumentów prawne dla ochrony osób korzystających z kancelarii odszkodowawczych. Jednak te rozwiązania nie zostały wprowadzone w życie. Przypomina też nowszą historię, czyli „Plan działań Ministerstwa Sprawiedliwości na rok 2024”, gdzie wymieniono kontynuację prac nad projektem ustawy o świadczeniu usług w zakresie dochodzenia roszczeń o zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę wynikającą z czynu niedozwolonego. Podkreślono, że resort dostrzega pilną potrzebę wprowadzenia przepisów, które zapewniłyby większą ochronę konsumentów i poprawiłyby transparentność na tym rynku. Prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Przemysław Rosati przypomina, że zamiar przygotowania tego projektu minister Adam Bodnar potwierdził w rozmowie z nim w sierpniu ubiegłego roku, co znalazło nawet wyraz w opublikowanym potem przez MS komunikacie. W tej sytuacji połowa 2025 roku to dobry moment na pytanie: gdzie ten projekt? 

Czytaj: Wraca temat kancelarii odszkodowawczych>> 

Minister: wiem o nieprawidłowościach, ale problem złożony

Jest do tego dobra okazja, bo minister odpowiedział RPO w liście z 14 maja br. Przyznaje w nim, że sygnały o nadużyciach w tym obszarze rynku i potrzebie jego uregulowania spowodowały, że resort w ubiegłym roku zorganizował seminarium dedykowane tej tematyce. Jednak, jak pisze, wywiązany podczas tego wydarzenia dialog pokazał „złożoność i wieloaspektowość przedmiotowego zagadnienia oraz konieczność uwzględnienia wielu uwarunkowań przy wprowadzeniu ewentualnych regulacji odnoszących się do działalności tzw. kancelarii odszkodowawczych”. I stwierdza, że przedstawione w trakcie tej dyskusji propozycje mierzące się z tym tematem, nie pozwoliły dotychczas na zaproponowanie prostych i uwzględniających potrzeby rynku rozwiązań.

- Kluczowymi obszarami trwającej dyskusji stały się zagadnienia związane z dwiema koncepcjami proponowanych rozwiązań - ograniczenia świadczenia ww. usług (tj. ich uregulowania) z gwarantowaną w konstytucji zasadą swobody działalności gospodarczej – zauważa Adam Bodnar. Z tym argumentem polemizują samorządy. – Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie zwracał uwagę, że w odniesieniu do wartości konstytucyjnych nie ma istotnych ani racjonalnych argumentów przemawiających za jednoczesnym ustawowym poddaniem tej samej kategorii usług rygorystycznym wymogom zawodów zaufania publicznego i wyłączeniem ich w stosunku do osób nielegitymujących się specjalistycznymi kwalifikacjami, a często nawet niemających wykształcenia prawniczego – przypomina Włodzimierz Chróścik. 

Jako argument powstrzymujący go przed jednoznacznymi decyzjami minister wskazuje też to, że tzw. kancelarie odszkodowawcze działają głównie na etapie przedprocesowym, świadcząc usługi wsparcia obywatelom w ramach ich relacji z ubezpieczycielami. No i, że jest to szczególnie istotne dla tych konsumentów, których sytuacja materialna nie pozwala na skorzystanie z usług radców prawnych czy adwokatów. Ale zauważa też, że na tym rynku dochodzi do nadużyć, o czym świadczą skargi dotyczące jakości tych usług odnotowywane przez Urząd Ochrony Konkurencji Konsumentów. Np. stosowanie niejednoznacznych zasad ustalania wynagrodzenia, nakładanie na konsumentów kar umownych za rozwiązanie współpracy czy ograniczanie możliwości wyboru pełnomocnika, brak przejrzystości w rozliczeniach (np. brak szczegółowych zestawień kosztów), a także sytuacje, w których pieniądze odzyskane dla klienta trafiają najpierw na konto kancelarii i są mu wypłacane z opóźnieniem. Sugeruje jednak, że z tymi zjawiskami można walczyć przy pomocy katalogu niedozwolonych postanowień umownych określonych w Kodeksie cywilnym. Te mechanizmy już funkcjonują w naszym systemie prawa, dlatego też może okazać się, że wystarczającym do zapewnienia ochrony konsumentów korzystających z usług tzw. kancelarii odszkodowawczych jest stosowanie obowiązujących przepisów prawa – ocenia minister.

Lepiej chronić klientów, ale bez monopolu

Adam Bodnar stwierdza też, że ważne jest zapewnienie takim klientom profesjonalnej pomocy, w tym prawnej, oraz maksymalizacja szans na uzyskanie satysfakcjonującego odszkodowania. Jednak nie wydaje mu się, by właściwym rozwiązaniem problemu było postulowane przez przedstawicieli samorządu adwokackiego i radcowskiego wprowadzenie konkretnych zmian w ustawach dotyczących tych korporacji zawodowych. - Zmiany te mogłyby bowiem wpłynąć na monopol świadczenia takich usług i doprowadzić do wyeliminowania z rynku części przedsiębiorców, co jednocześnie może uderzać także w konsumentów pozbawiając ich łatwiejszego i przede wszystkim tańszego dostępu do specjalistycznej pomocy przy realizacji ich praw, zanim jeszcze zaistnieje konieczność wszczęcia postępowania sądowego – napisał minister sprawiedliwości.

Nie zadeklarował dokończenia prac nad zapowiadanym wcześniej projektem, a jedynie zapowiedział dążenie do określenia rzeczywistej skali problemu i poszukiwanie optymalnych rozwiązań służących wyeliminowaniu stwierdzonych nieprawidłowości. - Celem tych wszystkich działań powinno być zaś ewentualne wypracowanie takich propozycji, które mogłyby wpłynąć na skuteczniejszą ochronę klientów tzw. kancelarii odszkodowawczych, przy jednoczesnym uwzględnieniu praw przedsiębiorców, w tym również lepszego stosowania obowiązujących już regulacji prawnych – podsumował Adam Bodnar.

Czytaj: MS będzie pracować nad zmianami w Prawie o Adwokaturze i ustawie o radcach prawnych>> 

Przedstawiciele samorządów prawniczych nie kryją w tej sytuacji braku satysfakcji. - Przyznaję, że obecnie nie mamy dokładnych informacji, na jakim etapie są prace rządowe dotyczące zmiany ustaw ustrojowych oraz tego czy rząd zamierza wprowadzić odrębną ustawową podstawę dla działalności prawniczej innych podmiotów niż zawody regulowane. Prace w tym przedmiocie toczą sią nadzwyczaj wolno i nie jesteśmy na bieżąco o nich informowani – mówi Włodzimierz Chróścik. Ocenę tę potwierdził w rozmowie z Prawo.pl Przemysław Rosati, którego zdaniem ma tu miejsce wręcz markowanie działań. I dodał, że zamierza o to spytać ministra podczas planowanego spotkania. Prezes NRA żali się także, że to markowanie pracy przez MS blokuje prace nad projektem Adwokatury w Senacie. – Senatorowie pozytywnie zareagowali na naszą petycję z propozycją zmian w tym zakresie, ale gdy rozpoczęli nad tym prace, to przedstawiciel Ministerstwa Sprawiedliwości poinformował ich, że resort pracuje nad projektem. W tej sytuacji nie dziwi mnie, że senatorowie zdecydowali się poczekać na ten projekt. Tylko że z listu ministra do RPO wynika, że de facto te prace nie są prowadzone – podsumowuje prezes NRA.