Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro domaga się uchylenia nakazów zapłaty w całości i przekazania spraw do ponownego rozpoznania. Spółka skierowała pozwy domagając się w nich nakazania pozwanym zapłaty z weksla kwoty nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych wraz z odsetkami. Podstawą miały być umowy nabycia przysługujących mieszkańcom Śląska nieodpłatnych akcji energetycznej spółki Skarbu Państwa („umowa opcji nabycia akcji”). Zabezpieczeniem umów był weksel złożony przez pozwanych, który wypełniali zgodnie z porozumieniem wekslowym na kwotę równą nawet pięćdziesięciokrotności wartości akcji.

Według spółki pozwani nie wywiązali się z postanowień umowy, ponieważ nie figurowali w ewidencji osób uprawnionych do nieodpłatnego nabycia akcji. W pozwach spółka dochodziła niepełnych kwot, nie wykluczając jednak, że w przyszłości może żądać uiszczenia całości kary umownej wynikającej z weksla.

 

Sąd uwzględnia powództwa, a w tle śledztwo

Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej uwzględniał powództwa w całości i nakazywał pozwanym zapłatę dochodzonej kwoty wraz z ustawowymi odsetkami oraz obciążał ich kosztami procesu. Orzekając zgodnie z przepisami o postępowaniu nakazowym z weksla - według Prokuratora Generalnego - nie przeprowadzał dowodów i opierał się wyłącznie na twierdzeniach spółki i załączonych dokumentach. Pozwani w procesie nie uczestniczyli i nie wnosili zarzutów od nakazu zapłaty doręczonych im do rąk własnych na adres wskazany w pozwie, a niezaskarżenie nakazu powodowało jego uprawomocnienie się.

Tymczasem trwa śledztwo w sprawie działalności spółki, która pozwała mieszkańców Śląska prowadzi Prokuratura Okręgowa w Gliwicach. W jego toku były prezes zarządu spółki usłyszał zarzuty doprowadzenia co najmniej 177 osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości w łącznej wysokości co najmniej 1,7 miliona złotych.

Czytaj: Ponad 300 skarg nadzwyczajnych w trzy lata - prezydent i Senat chcą wydłużenia czasu na stare sprawy>>

Pozwani byli konsumentami

W skardze nadzwyczajnej wskazano, że Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej błędnie uznał, iż oszukani przez spółkę nie mieli statusu konsumentów. - Pozwani zajmowali taką pozycję, a zatem obowiązkiem sądu było rozważenie z urzędu, czy poszczególne postanowienia kontraktowe umowy sprzedaży akcji nie naruszały praw uczestnika obrotu konsumenckiego - podkreślono. 

Zobacz procedurę w LEX: Wniesienie skargi nadzwyczajnej od orzeczenia sądu powszechnego w sprawie cywilnej >

Prokurator Generalny ocenił, że wydanie orzeczenia nakładającego na konsumenta obowiązek zapłaty, bez badania prawidłowości umowy, z której wynika zobowiązanie, w sytuacji, gdy jego drugą stroną jest przedsiębiorca, jest niewątpliwie sprzeczne z zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej

- Orzeczenia usankcjonowały warunki zawarte w umowie konsumenckiej, której postanowienia nie były indywidualnie negocjowane, a ich część została przez uprawniony organ uznana za nieuczciwe, co godzi nie tylko w obowiązujący porządek prawny, ale także w wartości chronione przez system prawa stanowiące podstawę wprowadzonych przepisów art. 385[1] k.c. określających postępowanie w przypadku niedozwolonych postanowień umownych - dodano.

 

Orzeczenia wydane z naruszeniem konstytucji 

Co więcej Prokurator Generalny podkreśla, że sąd orzekając na niekorzyść ofiar spółki nie respektował zasad konstytucyjnych oraz chronionych konstytucyjnie wolności i praw człowieka i obywatela, w tym godności człowieka wskazanej w art. 30 konstytucji i wiążącego się z nim, a możliwego do wyprowadzenia z art. 76 konstytucji prawa oczekiwania do wywiązania się przez władze publiczne z obowiązku podejmowania działań chroniących konsumenta przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi.

Ocenił, że kara umowna, określona w umowie zawartej pomiędzy stronami była rażąco wygórowana i pozostawała bez związku z wysokością szkody, której spółka miałaby doznać w związku z tym, że nie doszło do wykonania umowy. Pozwani zaś nie wywiązali się z umowy, ponieważ padli ofiarą manipulacji kontrahenta, który zastawił na nią pułapkę prawną. Nie ulega zatem wątpliwości, że spółka co najmniej przyczyniła się do niewykonania przez nich zobowiązania.

Sąd zalegalizował lichwę?

Według Prokuratora Generalnego zaskarżonymi wyrokami sąd doprowadził do legalizacji lichwiarskiego wykorzystania mieszkańców Śląska jako konsumentów. - Należy więc jednoznacznie przyjąć, iż sprzeciwiają się one zasadzie sprawiedliwości społecznej, określonej w art. 89 ustawy o Sądzie Najwyższym. Są bowiem wyrokami niesprawiedliwymi w najwyższym stopniu, dlatego też nie powinny funkcjonować w obrocie prawnym - dodaje.