Tylko kompleksowa i spójna reforma systemu stanowienia prawa może poprawić jego jakość, zmniejszyć patologie oraz zwiększyć jawność i transparentność procesu stanowienia prawa - uważa ekspertka PKPP Lewiatan.
Jej zdaniem, dużym problemem jest brak konsultacji społecznych niektórych projektów regulacji i bardzo krótkie terminy wyznaczane na ich opiniowanie. Bardzo krótkim terminom na konsultacje społeczne często towarzyszy rygor sankcji, że w przypadku nie przesłania opinii w wyznaczonym terminie, uwagi nie zostaną wzięte pod uwagę.
Brakuje również rzetelnej oceny skutków regulacji. W naszym kraju, pomimo prawnego usankcjonowania, nie jest prowadzona realna ocena korzyści i kosztów przygotowywanych regulacji. Państwo i gospodarka są narażone na niekontrolowany wzrost przepisów powodujących nieuzasadnione koszty działalności gospodarczej oraz krepujących rozwój przedsiębiorczości. - Poważnym problemem jest krótkie vacatio legis, wyznaczane przez autorów regulacji, nie pozwalające przedsiębiorcom na przygotowanie się do wejścia w życie nowych przepisów. Nadużywany jest także pilny tryb procedowania projektów legislacyjnych. Duży wpływ na niską jakość stanowienia prawa mają również posłowie. Projekty poselskie nie podlegają obowiązkowi konsultacji społecznych, a wysłuchania publiczne odgrywają marginalna rolę. Konsekwencją takiego podejścia do stanowienia prawa jest duża liczba regulacji, ich niska jakość, nierówność traktowania podmiotów gospodarczych, restrykcyjność, wysoki koszt dla przedsiębiorców i brak stabilności przepisów" - dodaje Katarzyna Urbańska.
W czwartek, 5 maja br. w Pałacu Prezydenckim odbędzie się debata „System stanowienia prawa".