Opinię taką szef rządu wygłosił w środę w Koszalinie. Jego zdaniem wystarczy popatrzeć jak funkcjonował KRS i wybór sędziów Sądu Najwyższego jeszcze dwa, trzy lata temu. - Wręcz zachęcam do tego, żeby wyeksplorować ten temat, żeby głęboko wniknąć, jak na zasadzie "to jest państwo prawników bardziej niż państwo prawa" wówczas funkcjonowała KRS - powiedział. Zdaniem Morawieckiego wtedy to prawnicy, między dogadywali się, "kto będzie członkiem SN".

- Dzisiaj KRS jest jednym z najbardziej transparentnych ciał, jedną z najbardziej transparentnych instytucji, jej obrady, jej pytania, przesłuchania kandydatów są nie tylko jawne, są dostępne dla każdego, kto chciałby obserwować na czym polegają pytania, jakie są życiorysy kandydatów - podkreślił szef rządu.

Czytaj: Przejmują Sąd Najwyższy w marnym stylu >>