Skarga Wałęsy do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka dotyczyła ochrony dóbr osobistych pierwszego przywódcy Zwiazku Zawodowego NSZZ „Solidarność” Lecha Wałęsy. w związku ze stwierdzeniami Krzysztofa  Wyszkowskiego, że Wałęsa współpracował z SB i figurował w aktach jako „Bolek”.

Dla KRS wyrok nie ma mocy wiążącej

Stanowisko w tej sprawie zajęła Krajowa Rada Sądownictwa. Wskazała w nim, że Europejski Trybunał Praw Człowieka nie posiada kompetencji do samodzielnego kreowania norm dotyczących procedury nominacyjnej sędziów sądów krajowych, co stwierdził Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 10 marca 2022 r., sygn. K 7/21.  - Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego zgodnie z art. 190 ust. 1 Konstytucji są ostateczne i mają powszechną moc obowiązującą. Nieuprawnionym zatem jest badanie przez Europejski Trybunał Praw Człowieka prawidłowości ustanowienia sądu krajowego w sprawie Wałęsa przeciwko Polsce w orzeczeniu z dnia 23 listopada 2023 r., a wskazany wyrok nie ma mocy wiążącej w krajowym porządku prawnym. Zgodnie z art. 8 ust. 1 Konstytucji jest ona najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej i to ona wyznacza nieprzekraczalne granice tożsamości narodowej suwerennego państwa - wskazano.

KRS dodaje, że orzeczenie wydane w sprawie Wałęsa przeciwko Polsce budzi zasadnicze wątpliwości także z powodu niedochowania przez Europejski Trybunał Praw Człowieka konwencyjnych standardów procesowych. - W składzie orzekającym nie brał udziału sędzia wybrany z ramienia Rzeczpospolitej Polskiej jako państwa, przeciwko któremu kierowana jest skarga, czym naruszono art. 26 ust. 4 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, stanowiący, że w składzie Izby i Wielkiej Izby zasiada z urzędu sędzia wybrany z ramienia zainteresowanej Wysokiej Układającej się Strony, a w przypadku braku takiego sędziego albo gdy sędzia taki nie jest w stanie zasiadać, funkcję sędziego pełni inna osoba wybrana przez Prezesa Trybunału z listy uprzednio przedłożonej przez tę Stronę - podsumowano.

Sądy przyznały rację Wałęsie

Trybunał w Strasburgu podkreślił, że Wałęsa złożył oświadczenie lustracyjne o współpracy ze służbami bezpieczeństwa państwa, w którym oznajmił, że nie współpracował z tymi agencjami. Oświadczenie było potwierdzone przez sądy. Również Instytut Pamięci Narodowej potwierdził, że Wałęsa nie był współpracownikiem, nadając mu status „pokrzywdzonego”.

Sąd Najwyższy w 2011 roku odrzucił skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego, nakazujacego przeprosiny Wałęsy.

W wyniku złożenia skargi nadzwyczajnej przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, prawomocny wyrok został uchylony przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego.

ETPC uznał, że w związku z problemami systemowymi wokół Sądu Najwyższego, dochodzi do naruszeń fundamentalnych zasad praworządności, trójpodziału władzy i niezależności sądownictwa w Polsce. Trybunał stwierdził, że Zbigniew Ziobro nadużył procedury prawnej poprzez wniesienie skargi nadzwyczajnej „w celu realizacji własnych politycznych celów i odwetu politycznego".

Trybunał stwierdził naruszenie artykułu 6 ust. 1 Konwencji, które ma swoje źródło w powiązanych ze sobą problemach systemowych związanych z nieprawidłowym funkcjonowaniem krajowego ustawodawstwa i praktyki, spowodowanym przez:

  1. wadliwą procedurę powoływania sędziów z udziałem Krajowej Rady Sądownictwa ustanowiona ustawą zmieniającą z 2017 r.;
  2.  wynikający z tego brak niezależności Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego;
  3. wyłączną kompetencję Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego w sprawach związanych z zarzutem braku niezawisłości sędziego lub sądu;
  4. wady nadzwyczajnej procedury odwoławczej określone w paragrafach 228–239 i 323
  5. wyłączną kompetencja Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego do rozpatrywania skarg nadzwyczajnych.

 

Przełomowy wyrok

Adwokat dr Katarzyna Wiśniewska współpracująca z Fundacją Wolne Sądy uważa, że wyrok wydany w sprawie Wałęsa przeciwko Polsce jest bez wątpienia przełomowy i będzie miał fundamentalne znaczenie dla polskiego wymiaru sprawiedliwości.  
 
- Z jednej strony stwierdzenie naruszenia art. 6 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka wynikającego ze sposobu ukształtowania Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz statusu osób powołanych z udziałem nowej Krajowej Rady Sądownictwa jest konsekwencją wcześniejszych orzeczeń ETPCz dotyczących Polski - mówi dr Wiśniewska. -. Z drugiej strony, wyrok dotyka też całkiem nowych kwestii. Chodzi na przykład o ocenę instytucji jaką jest „skarga nadzwyczajna”. W wydanym wyroku Trybunał uznał, że w sprawie doszło do naruszenia art. 6 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, czyli prawa do rzetelnego procesu, również z tego powodu, że w związku ze złożeniem i rozpoznaniem skargi nadzwyczajnej naruszono zasadę pewności prawa, w której ramy wpisana jest zasada poszanowania prawomocnych orzeczeń sądowych.
Jak podkreśla dr Wiśniewska o przełomowości tego wyroku świadczy także nadanie mu przez Trybunał statusu wyroku pilotażowego. Takiej decyzji mogliśmy się już spodziewać po pytaniach, jakie ETPCz zadał polskiemu Rządowi w październiku 2022 r. przedstawiając tę sprawę i komunikując ją publicznie.
Wyrok pilotażowy jest orzekany bardzo rzadko. Do tej pory w sprawach polskich taką procedurę zastosowano trzy razy. Ostatni raz w 2015 r. w sprawie dotyczącej przewlekłości postępowań sądowych. Wyrok w sprawie Wałęsa przeciwko Polsce jest więc czwartym wyrokiem o takim charakterze w historii spraw polskich.  
 
- Trybunał wydaje takie wyroki tylko w sytuacjach nadzwyczajnych, gdy uznaje, że ma do czynienia z problemem o charakterze systemowym, który wymaga pilnego rozwiązania. Za taki problem uznano więc sytuację w polskim wymiarze sprawiedliwości. Nadanie takiej rangi tej decyzji świadczy o tym, że to nie tylko my jako obserwatorzy przypisujemy temu wyrokowi  i tej sprawie szczególne znaczenie, ale także, że sam Trybunał to potwierdza - wskazuje dr Wiśniewska.

MS : Wyrok jest bezprawny

Na wyrok Trybunału zareagowało ostro polskie Ministerstwo Sprawiedliwości. W komunikacie czytamy: 

"W wyroku ETPC nie ma żadnego uzasadnienia dlaczego w składzie orzekającym znalazł się grecki sędzia. Reguła 29 ust. 2 pkt B regulaminu proceduralnego ETPC mówi, że jeżeli prezes sekcji uzna, że mniej niż trzy osoby na liście sędziów ad hoc przedstawionej przez państwo nie spełniają wymaganych kryteriów, wówczas może nie mianować sędziego do orzekania. ETPC w dzisiejszym wyroku nie wskazał, że mamy do czynienia z taką sytuacją. W przeszłości zdążyło się już, że sędzia prof. Krzysztof Wojtyczek wycofał się z orzekania. Został wtedy wskazany sędzia ad hoc z polskiej listy. Teraz ta reguła została złamana."

Ministerstwo uważa, że wyrok został wydany na  zamówienie politycznych mocodawców.  ETPC uzasadnił swój wyrok rzekomą wadliwością powołania KRS, a co za tym idzie sędziów SN. Tymczasem to właśnie on, a nie polskie instytucje, złamał obowiązujące prawo.

 

Izba Kontroli wadliwie powołana

Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia przystąpiło do tej sprawy jako przyjaciel sądu (amicus curiae)

W pisemnych obserwacjach Stowarzyszenie odniosło się zarówno do kwestii związanej z ustrojem Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN jako sądu ustanowionego ustawą w rozumieniu art. 6 ust. 1 Konwencji, jak i do kwestii potencjalnego i faktycznego zagrożenia dla zasady pewności orzeczeń sądowych, wynikającego z faktu wprowadzenia do krajowego porządku prawnego instytucji skargi nadzwyczajnej.

- W odniesieniu do statusu izby ­stowarzyszenie przywołało orzeczenie Dolińska-Ficek i Ozimek przeciwko Polsce, w którym Trybunał orzekł, iż Izba nie spełnia kryteriów sądu ustanowionego ustawą w rozumieniu art. 6 ust. 1 Konwencji – wyjaśnia Joanna Hetnarowicz-Sikora, sędzia Sądu Rejonowego w Słupsku.

W wyroku tym w sposób nader dobitny wypunktowano wszystkie naruszenia prawa, które wiązały się z utworzeniem i funkcjonowaniem Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Iustitia przypomniała, że te same naruszenia są nadal aktualne, a izba funkcjonuje na niezmienionych zasadach. W opinii pisemnej stowarzyszenie zajęło się także istotą skargi nadzwyczajnej.

Cechy skargi nadzwyczajnej i jej potencjalny wpływ na funkcjonowanie praworządności w Polsce przemawiają za stwierdzeniem, że skarga ta jest elementem „systemowych” i „strukturalnych” dysfunkcji polskiego wymiaru sprawiedliwości powstałych w wyniku zmian legislacyjnych zapoczątkowanych w 2017 r. – dodaje sędzia.

 

Istotne znaczenie orzeczenia

Do sprawy przyłączyła się także Helsińska Fundacja Praw Człowieka. I Trybunał podzielił ocenę Fundacji. Według dr Piotra Kładocznego orzeczenie to ma fundamentalne znaczenie dla istnienia Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN.

Fundacja nie odnosiła się do meritum sporu między prezydentem Wałęsą a K. Wyszkowskim, ani nie oceniała zasadności wyroku Sądu Najwyższego.

W pierwszej kolejności HFPC podkreśliła, że zgodnie z orzecznictwem ETPC zasada pewności prawa wymaga poszanowania prawomocnych orzeczeń. Niekiedy mogą jednak zaistnieć okoliczności uzasadniające rewizję prawomocnego orzeczenia. Takie uzasadnienie może wynikać choćby z zasady legalizmu czy konieczności ochrony praw jednostki.

Państwa mogą więc ustanawiać nadzwyczajne środki zaskarżenia nakierowane na kontrolę prawomocnych rozstrzygnięć sądowych. Istotne jest jednak, aby środki te były odpowiednio skonstruowane. W szczególności powinny one realizować cel w postaci ochrony jednostki przed rażącą niesprawiedliwością, a nie służyć organom władzy do podważania ostatecznych orzeczeń w celach politycznych - dodają eksperci Fundacji. 

Orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 23 listopada 2023 r., no. 50849/21.