Sąd Rejonowy uznał obywatela za winnego wezwania policjantów na bezpodstawną interwencję. Tym samym – jak ocenili funkcjonariusze - wywołał ich niepotrzebną czynność, czyli dopuścił się wykroczenia. Ponadto używał nieprzyzwoitych słów w miejscu publicznym. Sąd Rejonowy w Tczewie ukarał go  grzywną w wysokości tysiąca złotych.

Wyrok nie został przez obwinionego zaskarżony. Z akt sprawy wynika, że nie odebrał on wyroku nakazowego, ponieważ w dniu jego doręczenia przebywał w szpitalu psychiatrycznym.

Odwołanie podpisane przez obwinionego zostało potraktowane jako wniosek o umorzenie grzywny i rozpoznane w sposób dla niego niekorzystny.

Zastępca rzecznika praw obywatelskich Stanisław Trociuk zarzucił orzeczeniu rażące i mogące mieć istotny wpływ na jego treść naruszenie przepisów prawa procesowego.

Zobacz także procedurę w LEX: Krajnik Szymon, Sprzeciw od wyroku nakazowego>

Skąpy materiał dowodowy

Zdaniem rzecznika zebrany materiał dowodowy nie pozwalał na przyjęcie, że okoliczności czynu i wina obwinionego nie budzą wątpliwości.

W kasacji wniósł o uchylenie wyroku i zwrot sprawy sądowi rejonowemu do rozpoznania w postępowaniu zwyczajnym. Z akt sprawy wynika, że sąd dysponował jedynie wnioskiem o ukaranie, notatką z interwencji Policji i notatką urzędową, że do obwinionego wysłano pouczenie o możliwości złożenia wyjaśnień na piśmie. Ponieważ obwiniony nie odebrał dwukrotnie awizowanej przesyłki, została ona uznana za prawidłowo doręczoną.

Z notatki urzędowej z interwencji wynika, że obwiniony wezwał policję, ponieważ miał zostać oblany napojem przez młodych mężczyzn. Był poddenerwowany, nie umiał wyjaśnić powodów wezwania, zaczepiał przechodniów, domagał się, aby policjanci znaleźli mu inny lokal mieszkalny. Odmówił przyjęcia mandatu i został pouczony o obowiązku wskazywania aktualnego adresu.

Ustalono jedynie jego dane osobowe i adres zamieszkania. Nie ustalono żadnych okoliczności, mogących mieć wpływ na odpowiedzialność za wykroczenie (np. stan zdrowia) czy też na wymiar ewentualnej kary (stan majątkowy, źródła dochodu, liczba osób na utrzymaniu). Dysponując takim materiałem, sąd uznał go za wystarczający do wydania wyroku nakazowego. Z takim rozumowaniem sądu nie sposób się zgodzić – napisał w kasacji Stanisław Trociuk.

Sąd nie dysponował zaś w zasadzie żadnym materiałem dowodowym. Nie było znane stanowisko obwinionego co do zarzucanego mu czynu, nie zgromadzono też żadnych informacji o nim, o stanie zdrowia, sytuacji rodzinnej i majątkowej.  Wbrew obowiązkowi z art. 54 kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia  nie przeprowadzono czynności wyjaśniających. Brak jakichkolwiek informacji, by Policja podjęła czynności zmierzające do przesłuchania obwinionego. 

Czytaj artykuł w LEX: Krzysztof, Złożenie pisemnych wyjaśnień w trybie art. 40, art. 54 § 7 oraz art. 67 § 3 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia a realizacja niektórych naczelnych zasad tego postępowania>

Brak wyjaśnień obwinionego

Art. 54 par. 7 kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia zezwala na odstąpienie od przesłuchania osoby tylko wtedy, gdy byłoby to połączone ze znacznymi trudnościami. Dopiero wówczas można pouczyć tę osobę o prawie do złożenia wyjaśnień na piśmie. W aktach sprawy brak jakichkolwiek informacji na czym miałyby polegać trudności w przesłuchaniu. Mimo że zachowanie obwinionego podczas interwencji powinno było wzbudzić uzasadnione wątpliwości co do jego poczytalności, przed skierowaniem wniosku o ukaranie nie podjęto żadnych działań w celu ustalenia, czy leczył się on psychiatrycznie bądź odwykowo.

Problem poczytalności

Zgodnie z kodeksem wykroczeń nie popełnia wykroczenia sprawca czynu zabronionego, jeżeli nie można mu przypisać winy w czasie popełnienia czynu. Notatka z opisem zachowania obwinionego powinna była wzbudzić wątpliwości sądu co do jego poczytalności, a co za tym idzie - co do zdolności do odpowiedzialności.  Z notatki nie wynika, by znajdował się on pod wpływem alkoholu lub innego środka, ale zachowywał się w sposób co najmniej niecodzienny.

Skutkiem tego powinno było być powzięcie przez sąd wątpliwości co do okoliczności popełnienia wykroczenia i winy obwinionego oraz skierowanie sprawy na rozprawę w celu ich wyjaśnienia. Sąd jednak uznał, że są podstawy do wyroku nakazowego, czym naruszył art. 93 par. 2 cytowanej ustawy.

Zdaniem Stanisława Trociuka, uchybienia sądu miały rażący charakter, ponieważ doprowadziły do rozpoznania sprawy w postępowaniu nakazowym wbrew ustawowemu zakazowi. Spowodowały także naruszenie prawa obwinionego do obrony. Nie sprawdzono też, czy są podstawy do wyznaczenia mu obrońcy z urzędu.

Czytaj także komentarz praktyczny w LEX: Signerski Remigiusz, Zebranie danych o osobie podejrzanego>

Uchylenie wyroku sądu

Sąd Najwyższy w Izbie Karnej rozpoznał kasację RPO 30 kwietnia br. Sędzia sprawozdawca Zbigniew Puszkarski przyznał rację rzecznikowi – doszło do rażącego naruszenia postępowania. Wobec  tego uchylił wyrok Sądu Rejonowego w Tczewie do ponownego rozpoznania temu sądowi.

Sąd Najwyższy wielokrotnie podkreślał, że postępowanie nakazowe ogranicza się do najbardziej oczywistych przypadków, w których materiał dowodowy jest na tyle niewątpliwy, że nie ma wątpliwości nie tylko co do sprawstwa, ale i wszystkich okoliczności, które mają znaczenie dla ustalenia zakresu odpowiedzialności osoby obwinionej i oceny prawnej czynu. Stwierdzenie jakichkolwiek wątpliwości w którymkolwiek z tych obszarów powinno skutkować rozpoznaniem sprawy na rozprawie.

Wyrok Izby Karnej SN z 30 kwietnia 2025 r., sygnatura akt V KK 107/25.

Czytaj także w LEX: Łukowiak Bartosz, Istota postępowania nakazowego a możliwość zaskarżenia wyroku nakazowego w części>

 

Cena promocyjna: 68.4 zł

|

Cena regularna: 76 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 53.2 zł