Dłużnik musi liczyć się z tym, że jego prawo do prywatności będzie ograniczone – tłumaczy dr Wojciech Wiewiorowski.
O tym, czy portale mogą publikować dane osobowe dłużników, dr Wojciech Wiewiórowski, Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych (GIODO) rozmawiał z red. Jakubem Ćwirlejem z Informacyjnej Agencji Radiowej. – Na internetowych giełdach sprzedaży długów można publikować tylko te dane osobowe, które są niezbędne dla skonkretyzowania wierzytelności w celu jej sprzedaży – wyjaśniał Wojciech Wiewiorowski. – Dotychczas przyjmowaliśmy, że na te potrzeby można wykorzystywać takie dane, jak imię, nazwisko i adres dłużnika, czyli kod pocztowy, miasto i nazwa ulicy, ale bez numeru posesji - mówił.
Jednak każdy przypadek, w którym w Internecie publikowanych jest więcej danych dłużnika, należy rozpatrywać indywidualnie i tak też dzieje się w praktyce, gdy Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych wydaje decyzje dotyczące takich spraw.

Źródło: wywiad dla Informacyjnej Agencji Radiowej

Inne wypowiedzi GIODO:
  1. Poczta ma prawo legitymować
  2. Wariograf w firmie zakazany